Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Daniel Levy: "Modrić nie odchodzi"

7 lipca 2011, 00:40, Marcin Kłos
Ze spotkania Luki Modricia z Danielem Levym płynie jasny komunikat: Tottenham nie ma zamiaru sprzedawać swojego rozgrywającego, a Chorwat będzie bronił barw popularnych "Kogutów" także w przyszłym sezonie.

W ostatnim czasie wiele mówiło się o możliwym odejściu Luki Modricia z Tottenhamu. Jednym z klubów, który najmocniej interesował się usługami filigranowego Chorwata była londyńska Chelsea. Oliwy do ognia dodał również sam zawodnik, który zapowiedział, że chciałby zostać zawodnikiem "The Blues".

Kilka tygodni temu Chelsea złożyła więc pierwszą ofertę za Modricia, która wynosiła 22 mln funtów. Propozycja została wręcz wyśmiana przez właścicieli Spurs, a trener Tottenhamu, Harry Redknapp, uznał ją za obrażającą samego zawodnika. Wtedy też głos w sprawie postanowił zabrać prezes "Kogutów", Daniel Levy, który kategorycznie zaprzeczył wyprzedaży swoich najlepszych zawodników i zapewnił kibiców ekipy z White Hart Lane, że Modrić nadal będzie piłkarzem londyńskiego klubu.

Oświadczenie wydane przez Levy'ego nie zmieniło jednak nastawienia samego Modricia, który nadal sporo mówił o możliwym pożegnaniu z Tottenhamem, lecz czynił to w mniej radykalnych słowach. Z tego też powodu prezes Spurs postanowił spotkać się z Modriciem i przedyskutować z samym Chorwatem jego przyszłość w "Kogutach". Po czterdziestominutowej dyskusji Levy mógł ponownie powiedzieć prasie, że gwiazdor jego drużyny White Hart Lane nie opuści.

- Odbyliśmy z Luką bardzo dobrą rozmowę. Tak jak wspominałem wcześniej: Modrić nigdzie nie odchodzi - zapewnia prezes Spurs.- Mam nadzieję, że to ostatecznie kończy dyskusje na ten temat. Luka ostatnio przebywał na wakacjach, lecz teraz mieliśmy okazję do porozmawiania i jestem przekonany, że Chorwat rozumie nasze stanowisko.

Levy zapewnił także, że jego zdania w sprawie transferu Modricia nie zmieni także wyższa oferta Chelsea, którą "The Blues" mają na dniach Tottenhamowi zaproponować.

- To nie zrobi żadnej różnicy. Nie sprzedajemy naszych najlepszych zawodników za żadne pieniądze.
Źródło: nicesport.pl

22 komentarzy ODŚWIEŻ

Royal
7 lipca 2011, 02:39
Liczba komentarzy: 92
Pochwalę taką postawę Lewego w dniu zamknięcia okienka transferowego.. oby nie było takiego psikusa, że jednak otrzymaliśmy "ofertę nie do odrzucenia."
0
Sawik
7 lipca 2011, 02:12
Liczba komentarzy: 342
Bardzo dobry ruch Levy'ego, nie można sprzedawać najlepszych piłkarzy, przypominam, że z Arsenalu odszedł Clichy, na dniach ma odejść Nasri, szkoda tylko, że do City, Utd lub Chelsea, a ponadto Fabregas powiedział, że chce odejść do Barcy i nie pojawił się na treningu z kolegami z zespołu, nie trudno się domyślić, że raczej go nie zatrzymają, więc takie łaty będzie trudno im załatać, więc trzeba sprzedać niepotrzebnych piłkarzy i kupić 2-3 klasowych piłkarzy i walczyć o TOP 4 jak nie o mistrzostwo, bo nie oszukujmy takie są ambicje klubu, a potencjał mamy moim zdaniem największy, mając w klubie młodych, utalentowanych zawodników.
0
<  1  2  

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 38 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się