Roman Pawluczenko rozwiał nadzieję działaczy Anży Machaczkała, którzy liczyli na jego angaż. Rosyjski napastnik kategorycznie stwierdził, że pogłoski łączące go z klubem z Dagestanu to "totalne bzdury". Według mediów Anży oferowała za Pawa 10 milionów funtów.
"Nie wiem nawet w czyim interesie są te plotki, kto za nimi stoi, kto to wszystko pisze," powiedział Roman. "To nieprawda, że będę kontynuował karierę w Anży. To totalne bzdury."
Pawluczenko nie wyklucza jednak, że mógłby opuścić White Hart Lane, jeśli trafi się dobra oferta. Przyznał jednak, że póki co, ciężko mu przewidzieć co przyniesie jutro.
Roman Pawluczenko trafił do Tottenhamu w 2008 roku z moskiewskiego Spartaka za 14 milionów funtów. Zdobył 14 goli w 39 występach. Nie był jednak zadowolony ze swojego pobytu w klubie, popadł w konflikt z trenerem Redknappem. Przyznał swego czasu, że jeśli przyjdzie mu odejść z White Hart Lane to bierze pod uwagę jedynie pozostanie w Anglii lub powrót do Rosji.
4 komentarze ODŚWIEŻ