Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Brad Friedel: "Walczę o pierwszy skład"

8 czerwca 2011, 09:46, Maciek KLimaszewski
Brad Friedel zapewnia, że nie przeszedł do Tottenhamu tylko po to, by odcinać kupony od swojego kontraktu. Amerykański golkiper chce powalczyć z Carlo Cudicinim i Heurelho Gomesem o miejsce między słupkami bramki Spurs.

40-letni bramkarz dołączył do Tottenhamu w zeszłym tygodniu, po tym jak jego kontrakt z Aston Villą dobiegł końca.

- Nie podpisałem kontraktu z Tottenhamem by tylko zarabiać pieniądze. Chcę jeszcze trochę pograć w piłkę - zapewnia Brad Friedel.

Amerykanin dodał do tego, że odrzucił ofertę Liverpoolu, gdyż czuł, iż tam miałby szanse tylko i wyłącznie na miejsce na ławce rezerwowych.

- Podpisanie kontraktu z Liverpoolem skazywałoby mnie niemal na piłkarską emeryturę. Tottenham ma szansę znowu wskoczyć do pierwszej czwórki, a ja chcę o tę szansę walczyć w pierwszym składzie "Kogutów".
Źródło: nicesport.pl

5 komentarzy ODŚWIEŻ

Minio12
12 czerwca 2011, 19:53
Liczba komentarzy: 113
Ja myślę, że my wciąż potrzebujemy bramkarza. Friedel jest za stary. Nie gra już na najwyższym poziomie. Van Der Sar w tym samym wieku kończy karierę. A Friedel nie ma takich umiejętności co Holender. Czyli mamy Gomesa - dobry bramkarz puszczający babole, Friedel - dziadek, z którym nie jesteśmy w stanie walczyć o LM. No i jest jeszcze Cudicini uważany przez wielu za najlepszego bramkarza rezerwowego na wyspach. Tak więc podsumowując, mamy trzech bardzo dobrych bramkarzy, ale ani jednego z którym mogli byśmy walczyć o LM i TOP 4.
0
Buli
8 czerwca 2011, 18:37
Liczba komentarzy: 218
Moze ktoś w końcu poprawić ten "Arsenal Londyn" w najszej tabeli? Najciemniej zawsze pod latarnią ; )
0
qas1993
8 czerwca 2011, 16:03
Liczba komentarzy: 61
to świetna informacja Gomes musi się za siebie ostro wziąć jeśli chce zagrać w przyszłym sezonie ;P
0
halabala
8 czerwca 2011, 11:50
Liczba komentarzy: 1310
I wcale nie jest bez szans. Swoja droga (swiadomie lub nie), niezle pojechal z Gomesem. "W Liverpoolu nie mialbym szans na pierwszy sklad, tutaj mam" ;) Czyli dla Friedela (i nie tylko dla niego), Gomes to niestety nie ta sama polka co Pepe Reina...
0
jaroszy
8 czerwca 2011, 10:51
Liczba komentarzy: 921
To chyba normalne że bramkarz który od ładnych kilku sezonów jest numerem jeden w klubach w których występował, zmienia klub i chce grać w pierwszym składzie . Zapewne jeśli pozostanie Gomes to też nie odpuści na treningach i będzie bardzo ciekawa rywalizacja o miejsce między słupkami , jeśli by dodać do tego że rękawic na kołku nie zawiesza jeszcze Cudicini to wygląda to jeszcze ciekawiej i mam nadzieję że z korzyścią dla wszystkich .
0

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 42 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się