Brad Friedel zapewnia, że nie przeszedł do Tottenhamu tylko po to, by odcinać kupony od swojego kontraktu. Amerykański golkiper chce powalczyć z Carlo Cudicinim i Heurelho Gomesem o miejsce między słupkami bramki Spurs.
40-letni bramkarz dołączył do Tottenhamu w zeszłym tygodniu, po tym jak jego kontrakt z Aston Villą dobiegł końca.
- Nie podpisałem kontraktu z Tottenhamem by tylko zarabiać pieniądze. Chcę jeszcze trochę pograć w piłkę - zapewnia Brad Friedel.
Amerykanin dodał do tego, że odrzucił ofertę Liverpoolu, gdyż czuł, iż tam miałby szanse tylko i wyłącznie na miejsce na ławce rezerwowych.
- Podpisanie kontraktu z Liverpoolem skazywałoby mnie niemal na piłkarską emeryturę. Tottenham ma szansę znowu wskoczyć do pierwszej czwórki, a ja chcę o tę szansę walczyć w pierwszym składzie "Kogutów".
5 komentarzy ODŚWIEŻ