W spotkaniu najprawdopodobniej decydującym o piątym miejscu w tabeli Premier League, Tottenham pokonał na Anfield Road Liverpool 2:0. Bramki dla "Kogutów" zdobyli Rafael Van der Vaart oraz Luka Modrić.
Liverpool od pierwszego gwizdka sędziego nie przypominał drużyny, która w ostatnich spotkaniach gromiła przeciwników. Tottenham stawił gospodarzom spory opór i już w 9. minucie spotkania wyszedł na prowadzenie. Po zamieszaniu w polu karnym The Reds piłkarskim cwaniactwem wykazał się Rafael Van der Vaart, który kąśliwym uderzeniem z woleja zaskoczył źle ustawionego Pepe Reinę.
Po stracie bramki Liverpool nie rzucił się do odrabiania strat. Piłkarze The Reds skupili się bowiem na wymuszaniu stałych fragmentów gry i dyskusji z arbitrami, co nie skutkowało najlepiej na ich dyspozycji.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Liverpool dłużej utrzymywał się przy piłce, lecz to Tottenham zdobył gola. Wszystko za sprawą Luki Modricia, który w 56. minucie skutecznie egzekwował rzut karny podyktowany za wątpliwy faul Johna Flanagana na Stevenie Pienaarze.
Wynik meczu już do samego końca nie uległ zmianie. Liverpool próbował jeszcze co prawda zdobyć bramkę kontaktową, jednak akcjom podopiecznych Kenny'ego Dalglisha brakowało polotu. Dzięki zwycięstwu na Anfield teraz to Tottenham zajmuje piąte miejsce w ligowej tabeli i o tym, która z ekip wystąpi w przyszłorocznej edycji Ligi Europy zadecyduje ostatnia kolejka Premier League.
Liverpool FC - Tottenham Hotspur 0:2 (0:1)
0:1 - Rafael Van der Vaart (9.)
0:2 - Luka Modrić (56.-k.)
Tottenham: Cudicini - Kaboul, Dawson, King, Rose (Bassong 82.) - Lennon, Modrić, Sandro, Van der Vaart (Defoe 51.), Pienaar (Kranjcar 90.) - Crouch
54 komentarzy ODŚWIEŻ