Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Redknapp: "Powtórki są koniecznością"

1 maja 2011, 11:45, Damian Sońta
"Wysyłamy człowieka na księżyc, ale nie potrafimy zobaczyć, czy piłka przekroczyła linię bramkową" - stwierdził tuż po meczu z Chelsea szkoleniowiec Tottenhamu, Harry Redknapp. Jego drużyna, po błędach sędziowskich, przegrała z The Blues i raczej straciła szansę na zajęcie miejsca w czołowej czwórce Premier League.

Tottenham Hotspur w konfrontacji z Chelsea nie był drużyną lepszą. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że to The Blues przeważali przez większą część spotkania, jednak po końcowym gwizdku mało kto pamięta o dyspozycji obu ekip w tym spotkaniu. Na pierwszy plan wysunęły się bowiem dwa błędy trójki sędziowskiej. Błędy, po których Chelsea zdobyła swoje bramki.

Koguty na Stamford Bridge prowadziły od 19. minuty. Wtedy to na wspaniały strzał z ponad 30 metrów zdecydował się Brazylijczyk Sandro. Golkiper Chelsea, Petr Cech, był w tej sytuacji bez szans. Wtedy to jednak swoją obecność na boisku postanowili zaznaczyć sędziowie. Arbitrzy najpierw zaliczyli trafienie Franka Lamparda, choć futbolówka po jego strzale nie przekroczyła linii bramkowej, a w samej końcówce meczu uznali bramkę zdobytą z pozycji spalonej przez Salomona Kalou. Dwie sytuacje, dwa błędy, które wypaczyły wynik spotkania.

- Kiedy spojrzysz na te sytuacje zobaczysz, że bramki padły nieprawidłowo - twierdzi Redknapp.- Za pierwszym razem Gomes zatrzymał piłkę na linii. Drugi gol padł ze spalonego.

W ostatnim czasie piłkarscy trenerzy, z Jose Mourinho na czele, urządzają ostrą nagonkę na arbitrów. Szkoleniowcy krytykują niemal każdą decyzję sędziów, jeśli ta nie jest po myśli ich zespołu. Dlatego też szczególną uwagę trzeba zwrócić na wypowiedź Redknappa, który nie ma zamiaru wysyłać listów gończych za arbitrami.

- Owszem, sędzia popełnił błąd, ale to była niezwykle trudna sytuacja do oceny. Z pozycji, na której się znajdował trudno było dostrzec, czy piłka przekroczyła linię. Arbiter musiał zgadywać i zgadł źle, jednak z jego perspektywy wszystko wyglądało dobrze.

Redknapp dołączył tym samym do grona ludzi, którzy żądają od FIFA zmian w systemie rozgrywania meczów piłkarskich. Zdaniem szkoleniowca Tottenhamu, piłkarska centrala musi w końcu zdecydować się na powtórki wideo.

- Technologia musi wkroczyć do świata futbolu. Sprawdzenie czy była bramka zajmie nam pięć sekund. Tak, był gol, nie, nie było trafienia. To sprawiedliwe, a my możemy grać dalej.

Z błędów sędziów w sobotnim pojedynku zdaje sobie sprawę także menedżer Chelsea, Carlo Ancelotti. Jego zdaniem gdyby arbitrzy mieli dostęp do powtórek wideo, The Blues mogliby nie wygrać derbowej konfrontacji.

- Powtórki wideo rozstrzygnęłyby te kontrowersje. Mieliśmy sporo szczęścia, że udało nam się pokonać Tottenham.
Źródło: nicesport.pl

12 komentarzy ODŚWIEŻ

nielubiękurczaków
2 maja 2011, 20:32
Liczba komentarzy: 7
Nie będzie powtórek, bo nie będzie można pomagać Barcelonie wygrywać.
0
Notkis
2 maja 2011, 12:52
Liczba komentarzy: 6
Pewnie, bo to mało razy ostatnio Chelsea pojechaliśmy...
0
nielubiękurczaków
2 maja 2011, 12:07
Liczba komentarzy: 7
Zamiast gadać o powtórkach lepiej niech zainwestuje w bramkarza, jeśli chce myśleć o wygrywaniu z takim zespołem jak Chelsea.
0
gaizka
1 maja 2011, 20:09
Liczba komentarzy: 1248
Redknapp ma klasę! Szacun dla tego Pana
0
FallenOne
1 maja 2011, 17:20
Liczba komentarzy: 625
Raku, bez przesady... We wczorajszym meczu zawalił sędzia, a zawodnikom i drużynie jako całości nic do tego, jak padają gole. A nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek poszedł do sędziego i stwierdził, że jednak gol się nie należał i może by go dobrodusznie nie uznał, a zawodnicy zaraz strzelą 'ważną' bramkę ; )
0
aapa
1 maja 2011, 15:57
Liczba komentarzy: 2742
Karny ewidentny, ale jeśli Chelsea ma wygrać ligę po takim meczu jak wczoraj, to ja już wolę MU z koroną.
0
aapa
1 maja 2011, 15:55
Liczba komentarzy: 2742
to co wspólny front z Arsenalem? Też im dziś gwiżdżą pod Fergusona.
0
White Light
1 maja 2011, 13:46
Liczba komentarzy: 76
Coś czuję, że ten mecz stanie się dla nas czymś czym słynny mecz z West Hamem z lasagnią w tle.
0
Lukas
1 maja 2011, 12:49
Liczba komentarzy: 78
Gdybyśmy zamiast remisować wygrali mecze z drużynami takimi jak West Ham, Wolves, Blackpool, West Brom i Wigan Top 4 byłoby pewne. Spokojnie siedzielibyśmy sobie u góry z co najmniej 65 punktami i walczyli z Arsenalem o trzecią lokatę. Moje serce przepełnia niesamowity żal jak myślę że tak niewiele (a może tak dużo?) brakowało do sporego osiągnięcia jakim niewątpliwie byłoby 3 miejsce. Gdzie ta mentalność zwycięzców, którą odznaczaliśmy się w pierwszej połowie sezonu raz po razie wygrywając przegrane mecze? No nic, show must go on. Modlę się byśmy nie stracili Modrić'a i VdV, jak Bale pójdzie to szczerze nie będę jakoś płakał. Ostatnio gra taki piach że aż żal patrzeć a pieniądze zyskane na jego transferze można przeznaczyć na klasowe wzmocnienie.
0
RAFO THFC
1 maja 2011, 12:45
Liczba komentarzy: 3181
No właśnie - dlaczego nie dać śędziemy jakiegoś tableta --- 5 sekund i po sprawie - przecierz to wczorajsze protestowanie zawodników cfc i TH zajeło conajmiej minutę - nie ERA VHS! Nie wiem, dlaczego jeszcze FIFA zwleka
0
RAFO THFC
1 maja 2011, 12:31
Liczba komentarzy: 3181
Zróbmy wszystko, żeby za rok ten twór, którym jest City wróciło szybko na swoje miejsce - czyli pozycje 5-6...
0
Marcin108
1 maja 2011, 12:25
Liczba komentarzy: 412
okradli nas z czwartego miejsca. szkoda bo wierzę że gdybyśmy musieli, znowu pokonalibyśmy City u nich. Tacy frajerzy za rok w lidze mistrzów zagrają...
0

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 60 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się