Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Remis Tottenhamu z WBA. Koniec szans na LM?

23 kwietnia 2011, 19:17, Marcin Nowak
Konfrontacja Tottenhamu z West Bromwich Albion na White Hart Lane nie ułożyła się po myśli zawodników Harry'ego Redknappa. Zakończyła się remisem 2:2, który może oznaczać koniec marzeń "Kogutów" na czwartą lokatę w Premier League i awans do przyszłorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów.

Beniaminek wprawił kibiców Spurs w konsternację już w piątej minucie. Po podaniu Carlosa Veli piłkę w bramce Tottenhamu umieścił Peter Odemwingie.

W 17. minucie w bardzo dobrej sytuacji do wyrównania znalazł się William Gallas. Po dośrodkowaniu Rafaela van der Vaarta wygrał pojedynek główkowy na trzecim metrze, ale strzelił bardzo wysoko nad poprzeczką. Cztery minuty później na czwartym metrze zawiódł Pawluczenko. Po dobrym zagraniu Lennona tylko musnął piłkę głową.

W 27. minucie Rosjanin zrehabilitował się oddając płaski strzał z dwudziestu metrów. Futbolówka znalazł miejsce w siatce Carsona odbijając się jeszcze od słupka. W 51. minucie fantastyczną interwencją po strzale Odemwingiego popisał się Gomes. Brazylijczyk w świetnym stylu wybronił uderzenie głową reprezentanta Nigerii.

Koguty długo biły głową w mur nie potrafiąc przedostać się przez szczelną defensywę West Bromu. W 67. minucie ciężar gry wziął na siebie Defoe. 28-letni Anglik przełożył piłkę na lewą nogę po czym kropnął płasko z osiemnastu metrów.

WBA nie poddało się po trafieniu Defoe i dzielnie dążyło do wyrównania. Ofiarna postawa defensywy Kogutów przez długi czas uniemożliwiała gościom przeprowadzenie bramkowej akcji. Próbkę swoich umiejętności zaprezentował jednak Cox. Wychowanek Reading uderzył pięknie z siedemnastu metrów za kołnierz Gomesa. Futbolówka zerwała "pajęczynkę" z narożnika bramki gospodarzy.

Tottenham - West Bromwich Albion 2:2 (1:1)

Bramki: Pawluczenko 27; Defoe 67 - Odemwingie 6; Cox 81.


Tottenham (4-4-2): Gomes; Kaboul, Dawson, Gallas, Assou-Ekotto (Sandro, 8); Van der Vaart, Huddlestone (Lennon, 63), Modric, Bale; Defoe, Pawluczenko (Crouch, 87) Subs: Cudicini, Bassong, Jenas, Lennon, Pienaar.

West Brom (4-2-3-1): Carson; Reid (Jara, 45+1), Olsson, Meite, Shorey; Mulumbu, Scharner (Cox, 77); Odemwingie, Brunt, Thomas (Morrison, 70); Vela. Subs: Myhill, Tchoyi, Ibanez, Fortune.

Widzów: 36,160.

Sędzia: Mr S Attwell.
Źródło: anglia.goal.pl/własne/główna

96 komentarzy ODŚWIEŻ

pan_burns
24 kwietnia 2011, 10:57
Liczba komentarzy: 13
Mecz bardzo słaby. Ale nie o tym chcę się wypowiedzień. Jak patrzę na takie komentarze jak ten Matthiasa95, to czuję się skrajnie zniesmaczony poziomem niektórych wypowiedzi. Wesołych świąt.
0
Wujo
23 kwietnia 2011, 23:42
Liczba komentarzy: 513
Jak nie urok to sraczka...tyle lat była mowa o wejściu do TOP 4,a w 2 lata okazuje sie,ze nie 4 ale TOP 6 się zrobił i lądujemy w LE.Jeśli dodać,że najprawdopodobniej za rok Harry zostanie managerem kadry...chyba ktoś na nas klątwę rzucił
0
RAFO THFC
23 kwietnia 2011, 22:44
Liczba komentarzy: 3181
właśnie tak Amper - to dziś skończyłoby się 3-1 albo 4-1 ...
0
Amper
23 kwietnia 2011, 22:08
Liczba komentarzy: 55
Rzadko się udzielam w komentarzach (aczkolwiek zawsze czytam) ale już dziś nie wytrzymałem. Mam do Was pytanie bo nie wiem czy tylko ja to zauważyłem, że dziś po strzeleniu drugiej bramki Tottenham zaczął grać jak na czas :/ . Owszem, było posiadanie piłki, ale wydawało mi się że oni nawet nie próbowali atakować... trzymali tą piłkę pod polem karnym WBA ale jak się pojawiała jakaś luka to zamiast zaryzykować, wycofywali piłkę ... gra na czas od 67 minuty to nie jest rozwiązanie szczególnie przy skromnej jednobramkowej przewadze szczególnie że jest to mała przewaga (co już nie raz w tym sezonie pokazaliśmy, nadrabiając takową). Zamiast próbować ich dobić to sobie za dużo pozwolili... To jest liga angielska ! gdzie była walka do końca ? Chyba żeby dawali z siebie wszystko, każdy mecz powinni nazywać Tottenham - Arsenal ;p
0
madzik
23 kwietnia 2011, 22:02
Liczba komentarzy: 68
niestety nie oglądałam meczu, więc mógłby mi powiedzieć czemu BAE tak szybko zszedł z boiska? kontuzja? jak tak to 0by nie była poważna.... Niko też dręczy jakiś uraz? w poprzednim meczu też go nawet na ławce nie było:(
0
Boyd
23 kwietnia 2011, 22:00
Liczba komentarzy: 536
A Lennon z Balem na jednym skrzydle to dopiero kuriozum. Całkowicie tego nie kapuje, bo przecież VDV tylko formalnie grał na skrzydle, a operował cały czas w środku i dobrze , moim zdaniem grał, ale tylko do 60-70 min, później jak zwykle wymiękł. Coś Harry przekombinował, rozumiem że docenia Toma, ale coś tu nie styka w takim ustawieniu.
0
adipetre
23 kwietnia 2011, 21:42
Liczba komentarzy: 1263
Czkawka odbilo sie tez wystawienie do skladu w miejsce kontuzjowanego BAE swietnego Sandro, chlopak gral bardzo dobrze, ale u boku Big TOma, to wyglada zbyt statycznie i ma jedynie sens gdy mamy dynamike na skrzydlach, a dzis? W srodku Sa-Tom, a po bokach kreatywni, ale malo dynamiczni Modric i VdV, brakowalo przyspieszenia, mecz z ARsenalem rowniez zrobil swoje.
0
matthias95
23 kwietnia 2011, 21:37
Liczba komentarzy: 60
juz mnie to za przeproszeniem zaczyna wkurwiac! tracimy punkty z takim czyms! bez przesady, juz nie mozna chwalic 'Arrego, swoje zrobil ale teraz ŻENUA! również nie rozumiem dlaczego nie mogą normalnie zagrać i wygrać meczu... na moje oko - zrobiły się z nich gwiazdy. jedyny Assou-Ekotto zawsze gra dobrze razem z Dawsonem, reszte bym wypier.....
0
Raptus1
23 kwietnia 2011, 20:59
Liczba komentarzy: 359
Rozpędzić to towarzystwo na cztery wiatry. Harry - przytułek. Resztę rozsprzedać i zacząć od nowa.
0
Zoolander
23 kwietnia 2011, 20:54
Liczba komentarzy: 1192
Wygraliśmy 4 z ostatnich 12 spotkań w lidze, z czego większość to dół albo samo dno tabeli. Rozumiem, że można potracić na wyjazdach, bo tam ciężko gra się każdemu. Ale nie rozumiem, dlaczego na WHL przyjeżdża taka drużyna jak Stoke czy WBA i wali nam dwie bramki, a na dodatek grając jak u siebie. Nie rozumiem, dlaczego w ciągu trzech spotkań tracimy 7 goli na własnym stadionie. Nie rozumiem, dlaczego Harry sadza na ławce naszego najlepszego ofensywnego gracza w tym momencie kosztem Rafy, któremu wyszedł niedawno pierwszy mecz w tym roku. Nie rozumiem wystawienia w kluczowym momencie sezonu takiego "ataku". Nie rozumiem także wielu innych anomalii i reakcji zachodzących w głowie Harrego. Czas chyba zmienić stosunek do naszego trenera i przestać traktować go jako zbawiciela, który nie dość, że uratował klub przed spadkiem, to jeszcze dał Ligę Mistrzów, a myśleć o nim jak o gościu, który najpierw wykonał swoją robotę, a potem, przez słabość rywali, wyszedł na salony. Może to przez emocje, uniesienie i złość, ale na pewno nie będę za nim płakał, gdy odejdzie do reprezentacji.
0
Boyd
23 kwietnia 2011, 20:50
Liczba komentarzy: 536
No i trudno-Bale nas jakoś nie ratuje ostatnimi czasy, no i nie ma już tego badziewia Intertoto. A LE byłaby nawet sukcesem i miejscem, gdzie realny byłby sukces, tylko że mam pewność że byśmy ją w pewnej chwili olali, wystawiając rezerwy. Ale i tak Lpool w takiej formie jest murowanym faworytem, zagra tam obok tych patałachów ze Stoke i Birmingham +Jak dla mnie BAE jak zobaczył co się stało uznał, słusznie że jedynym wyjściem będzie zejście,Di Canio by nie strzelał, Odenwingi nie jest tak honorowy. Gallas to kolejny antybohater kilku dwóch ostatnich meczów- Coxa pierwszy raz widział, więc go zlekceważył. Kiedy ostatnio zagraliśmy dobry mecz, z Milanem na San Siro?
0
RAFO THFC
23 kwietnia 2011, 20:21
Liczba komentarzy: 3181
Liga Europejska - albo interttoto - beeeeeeeeeeee!!! shit!!!! fuck! Już po Bale! i po Modric'u! Rozkupią nas... Pierdolony arbiter - nie powinien uznać pierwszej bramki... Zjebane święta.... co za pojebany dzień..
0
RAFO THFC
23 kwietnia 2011, 20:16
Liczba komentarzy: 3181
Iluzoryczne szanse będą jak Rovers urwą jakieś punkty MC - hm... wtedy z CFC X, 3pkt z B'pool, MC Birmingham i FCL ... i jeśli oni złapią choć jeden remis z takimi klubami jak: WHU, Everton, Stoke i Bolton... ................ kurwa to prawie tak niewykonalne jak odrobienie czwórki z Realem!
0
zalewa
23 kwietnia 2011, 19:41
Liczba komentarzy: 139
ho ho teraz to on zacznie grać regularnie
0
Zoolander
23 kwietnia 2011, 19:29
Liczba komentarzy: 1192
Harry, skoro Twój pupilek strzelił wreszcie gola kosztem naszych punktów, to mam nadzieję, że wreszcie dasz sobie z nim spokój.
0
Barometr
23 kwietnia 2011, 19:25
Liczba komentarzy: 5046
no zjebali i tyle
0
<  1  2  3  4  5  

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 53 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się