Niezależnie od tego, czy nasze Koguty zagrają w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów, czy nie, jedno wiemy już na pewno – częścią przygotowań do nowych rozgrywek będzie wyjazd do Republiki Południowej Afryki i udział w Vodacom Challenge.

W ramach zmagań w miniturnieju sponsorowanym przez operatora komórkowego Vodacom, Tottenham zagra z dwiema wielkimi firmami piłki południowoafrykańskiej – Kaiser Chiefs i Orlando Pirates. Oba zespoły mają swoją siedzibę w największym mieście RPA – Johannesburgu. Na początek nasz zespół zmierzy się 16 lipca z Kaiser Chiefs, trzy dni później spotkamy się z Orlando Pirates, by zakończyć zmagania 22 lipca meczem finałowym ze zwycięzcą derbowego meczu między Chiefs i Pirates.

Spurs brali już udział w podobnym turnieju podczas ostatniej wizyty w RPA w 2007 roku. Zespół zmierzył się wówczas z tym samym duetem rywali i zwyciężył w rozgrywkach. Wcześniej Tottenham gościł w Afryce Południowej w 2003 roku w ramach wsparcia kandydatury RPA do organizacji Mistrzostw Świata 2010 (które to mistrzostwa RPA zorganizowała). Pierwsza wizyta Kogutów w Afryce Południowej miała miejsce 1963 roku (Spurs pojechali tam jako zwycięzcy Pucharu Zdobywców Pucharów).

Wybór RPA jako miejsca zagranicznego obozu przygotowawczego jest nieprzypadkowy. Kraj ten od dawna jest bowiem przedmiotem przemyślanej strategii marketingowej Tottenhamu, obliczonej na pozyskanie jak największej bazy kibicowskiej w rozkochanym w futbolu kraju. Na razie wymiernym efektem tej strategii, poza trudno policzalnym przyrostem fanów Spurs w RPA, jest partnerstwo z Supersport United (co ciekawe, w planach nie ma oficjalnego meczu z tym zespołem podczas pobytu w RPA, a przynajmniej nie ma jak dotąd takiej informacji), sponsoring koszulkowy firmy Investec (na trykotach pucharowych), a także duet południowoafrykańskich piłkarzy w obecnej kadrze THFC. O ile Steven Pienaar przyszedł do nas już z Anglii, konkretnie z Evertonu, o tyle Bongani Khumalo był lokalną gwiazdą w RPA i Tottenham skorzystał z prawa pierwokupu kapitana Supersport United. Na razie Khumalo jest wypożyczony do Preston North End, ale miejmy nadzieję że w przyszłości będziemy mieli z niego dużo pociechy.

Przy tej okazji warto przypomnieć innego Afrykanera - Mbulelo Mabizelę. Ten defensywny pomocnik Orlando Pirates zagrał przeciwko Tottenhamowi w 2003 roku i tak spodobał się ówczesnemu menedżerowi Spurs – Glennowi Hoddle’owi, że ten szybko zaklepał transfer i zabrał go z zespołem do Anglii. Niestety, mimo imponującego debiutu (zwycięski gol w meczu z Leicester City, zdobyty po potężnym uderzeniu z dystansu), Mabizela nie zrobił w Anglii kariery i po rozegraniu zaledwie 7 spotkań w barwach Tottenhamu, odszedł do Valerengi Oslo. W Norwegii również mu się nie wiodło i powrócił do ojczyzny – obecnie reprezentuje barwy Platinum Stars.