Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Kiepska seria trwa. Przed Realem remis z Wigan

2 kwietnia 2011, 18:23, Marcin Nowak
Spotkanie z Wigan miało być dla podopiecznych Harry'ego Redknappa zaledwie rozgrzewką przed ćwierćfinałowym meczem Ligi Mistrzów z Realem Madryt. Dość szybko okazało się jednak, że The Latics skóry łatwo nie sprzedadzą. Dobrze grający gospodarze nie pozwolili przyjezdnym na wiele, a konfrontacja Wigan z Tottenhamem zakończyła się bezbramkowym remisem.

W pierwszej połowie emocji było jak na lekarstwo. Piłkarze Spurs wyglądali tak, jakby myślami byli już gdzieś w Hiszpanii, oczekując na spotkanie z Realem Madryt, a nie na DB Stadium w Wigan. Gospodarze natomiast, dla których remis z Tottenhamem to spore osiągnięcie, tempa nie forsowali, niejako zadowalając się jednym punktem.

Koguty groźniej zaatakowały dopiero po upływie 20 minut gry, kiedy to na uderzenie sprzed pola karnego zdecydował się Jermaine Jenas, jednak strzał pomocnika Tottenhamu, choć sprawił nieco problemu golkiperowi gospodarzy, to linii bramkowej nie przekroczył. Swoje szanse próbowali wykorzystać także Roman Pawluczenko czy Luka Modrić, lecz żaden z graczy Tottenhamu nie miał dzisiejszego popołudnia najlepiej nastawionego celownika.

Gra przyjezdnych z Londynu kulała głównie przez brak skrzydeł, na których, zamiast Garetha Bale'a oraz Aarona Lennona, mieli występować Rafael Van der Vaart i Luka Modrić. Piszę mieli, bo obaj zbyt często opuszczali swoje sektory boiska i przenosili się do środka, zapominając o przedmeczowych ustaleniach.

Po zmianie stron na placu gry działo się dużo więcej. Wigan, kilka dobrych sytuacji, stworzyło sobie na przestrzeni pięciu minut po wznowieniu gry, jednak za każdym razem Heurelho Gomes stawał na wysokości zadania. W najlepszej okazji dla The Latics znalazł się Charles N'Zogbia, lecz nawet on brazylijskiego golkipera Spurs pokonać nie potrafił.

Tottenham zauważalnie lepiej zacząć grać dopiero na 20 minut przed końcem, kiedy to z boiska ściągnięty został Rafael Van der Vaart, a na jego miejscu pojawił się Aaron Lennon. Dużo korzyści dała też zmiana niewidocznego Jermaina Defoe na Petera Croucha, który spisywał się dużo lepiej od znajdującego się w fatalnej formie kolegi z zespołu. Crouch co miał wygrać, to wygrał, kilka razy znalazł się także w korzystnej sytuacji przed bramką Wigan, jednak żadnej z szans nie wykorzystał.

Kogutom nie pomógł nawet Niko Kranjcar, który w samej końcówce pojawił się na boisku. Tuż przed 90 minutą większość fanów z Londynu mogła dodatkowo odetchnąć z ulgą, gdyż najpierw wspaniałej okazji nie wykorzystał napastnik Wigan, Conor Sammon który przegrał pojedynek sam na sam z Gomesem, a potem Ben Watson po dobrze wykonanym rzucie wolnym przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Po spotkaniu z The Latics do głowy trafia w zasadzie tylko jedna myśl: na Bernabeu czeka nas cholernie trudna przeprawa...

Gomes - Ćorluka, Bassong, Dawson, Assou-Ekotto - Van der Vaart (Lennon 69.), Jenas, Sandro, Modrić (Kranjcar 86.) - Defoe (Crouch 57.), Pawluczenko
Źródło: własne

20 komentarzy ODŚWIEŻ

aapa
6 kwietnia 2011, 11:17
Liczba komentarzy: 2742
kenzo, serio mówisz? kurcze, a ja myślałem, że mamy 5 pkt. przewagi. Witamy w "klubie małego odkrywcy".
0
kenzo
5 kwietnia 2011, 14:57
Liczba komentarzy: 22
Przez te remisy tracimy już 5 punktów do Chelsey i możemy nie załapać się na LM
0
ela94
3 kwietnia 2011, 12:52
Liczba komentarzy: 107
Pociesza mnie tylko wczorajsza przegrana Realu u siebie :)) Te remisy Spursów w lidze już mnie wykańczają.Taki zespół,jesteśmy w LM i wygraliśmyz takim Interem,Milanem a z Wigan nie możemy wygrac?Mam nadzieję że wskoczymy i tak na 4 miejsce :))
0
spurs3
3 kwietnia 2011, 10:17
Liczba komentarzy: 632
Pewnie ze szkoda punktów, ale my gubimy - ale i gubia inni, zal tylko ze potrafimy tego wykorzystac. Podstawa wszystkiego jest brak jednego skutecznego napastnika, pewnie gdyby takowy był nie mielibysmy tylu remisow. Jedyna dobra rzecz to to, ze 3 mecz z rzedu na zero w tyłach. Forme mamy słabsza niż w 2010 to fakt, ale tez pewne jest ze na Real zobaczymy inny Spurs, jak to zwykle z nami bywa. Brak stabilizacji nie dotyczny tylko nas, a kto bedzie w top 4 zelezec bedzie od tego, kto bedzie miał mniejsze wahniecia formy w całym sezonie - nadal uwazam ze z city mamy podobne szanse na 4 miejsce, tyle ze rok temu musieliśmy tam zdobyć min. 1 pkt, a teraz bedziemy musieli pewnie wygrac... Mamy przed soba mecze z cała prawie czołowka, jezeli je wygramy (czasem remis) to bedzimy w LM, jezeli nie to bedziemy w LE, nie ma sie co podniecac, bo wpływ na to mamy zerowy.
0
adipetre
3 kwietnia 2011, 02:01
Liczba komentarzy: 1263
Nasza druzyna jest niezbalansowana. Harry nie pierwszy raz gra bez skrzydlowych, jakby zapominajac ze nie mamy w kadrze ani jednego bocznego obroncy z szybkoscia i pomyslem w grze ofensywnej. Gra wiec wygladala kosmarnie, bo skrzydla bez dynamiki, boki obroncy takze. Czekam na mecze z wielkimi, i w CL i w PL, mam dosyc naszych meczarni z Wiganami, West Hamami itp.
0
DADI
2 kwietnia 2011, 22:49
Liczba komentarzy: 172
A Real przed Tottenhamem przegrywa z Gijon i to jeszcze na SB. Czyli są szanse powalczyć z nimi. A co do sytuacji Tottenhamu, LE coraz bliżej, niestety:(
0
Julkos
2 kwietnia 2011, 21:55
Liczba komentarzy: 661
Co z tego, że Chelsea remisuje? Jak i tak jej już napewno nie dogonimy 5pkt przewagi. Liverpool 1 mecz więcej od nas i 5pkt za nami nie jest najgorzej. Do city dalej ciagle te 3pkt. Niemalze kopia tabeli sprzed roku i jeszcze pod koniec mecze z najlepszymi. Jesli w tych meczach nie rusza dupy to moga sie pozegnac z top4 i city je bedzie mialo. Trzeba Harremu wylac wiadro zimnej wody na glowe jak to mialo miejsce po zakonczeniu tamtego sezonu a mianowicie po zwyciestwie nad city.
0
Barometr
2 kwietnia 2011, 19:56
Liczba komentarzy: 5046
Pogdybajmy sobie - 9 punktów było do zdobycia w ostatnich trzech meczach z teoretycznie słabszymi drużynami - Blackpool, Wolves i Wigan. Mamy z tego dwa. Z dziewięcioma bylibyśmy w tej chwili na 3. miejscu z dorobkiem 57 pkt. Punkt straty do Arsenalu, który właśnie remisuje z Blackburn. Cholera strasznie przykre to wszystko. Ale też wciąż wierzę w LM. Dopóki piłka w grze!
0
Barometr
2 kwietnia 2011, 19:42
Liczba komentarzy: 5046
Cud się w sumie wydarzył - Chelsea zremisowało ze Stoke. Szansa na LM jest ogromna, ale przy takim marnotrawstwie punktów to nic dobrego nie wróżę. Przysypiałem dziś na meczu tak był ciekawy (albo mało sypiam ostatnio) i jeśli nie potrafimy strzelić bramki ostatniej drużynie w tabeli to po prostu na tą LM nie zasługujemy. Na szczęście inni robią wszystko, żebyśmy się doczłapali na to 4. miejsce i w tym można szukać pocieszenia. Liczę na to, że chłopaki będą się chcieli zrehabilitować na Bernabeu. Realowi też ciężko w lidze idzie dziś. Właśnie jest 83 min. ze Sportingiem Gijon i przegrywają 0:1! Jak taki Gijon potrafi - my też możemy.
0
Mazur01
2 kwietnia 2011, 19:41
Liczba komentarzy: 287
pocieszeniem moze byc to ze real madryt przegrywa ze sportingiem gijon 0-1
0
halabala
2 kwietnia 2011, 19:33
Liczba komentarzy: 1310
Jak napisał varba - na szczęście L'Pool nas nie goni i szansa na Ligę Europejską wciąż jest. Na CL matematyczna oczywiście też, ale musiałby zdarzyć się cud. Pomeczowy komentarz Harry'ego, że, jak widać na przykładzie Chelsea i L'Poolu, wyjazdach ciężko o zwycięstwa pozostawię bez komentarza.
0
varba
2 kwietnia 2011, 18:17
Liczba komentarzy: 4468
Na szczęscie Liverpool przegrywa i zyskujemy punkt przewagi po tak słabym meczu
0
Julkos
2 kwietnia 2011, 18:17
Liczba komentarzy: 661
Czasami jednak przydałaby się taktyka a nie taki rozpierdziel, że nikt nie wie co i jak. Od kilku meczy grają tak jakby pierwszy raz ze sobą grali.
0
Zoolander
2 kwietnia 2011, 18:15
Liczba komentarzy: 1192
Rafo, o Real nie ma się co martwić, bo na takie mecze potrafią się zmotywować. Tylko na takie. Liga Mistrzów jest dla klubów, które potrafią pogodzić je z rozgrywkami ligowymi, których nie olewają jak nasze Koguty. Widocznie, mimo ćwierćfinału, Tottenham nie dorósł, by usadowić się tam na stałe. Za rok piękny sen minie i może będzie im się chciało biegać w Premiership...
0
RAFO THFC
2 kwietnia 2011, 18:13
Liczba komentarzy: 3181
Słabiutki mecz .. najgorsze jest to że nie mamy żadnego pomysłu na gre.. jeśli kogoś chwalić to tylko sando . Ekoto miał dziś duze problemy , o Jenasie nie wspomne.. dostał piłe chwile pobiegał i patrzył komu oddać heh . Pora się obudzić!
0
RAFO THFC
2 kwietnia 2011, 18:11
Liczba komentarzy: 3181
Lepiej dla was chłopaki, jeśli ogracie ten Real, bo jesteście ostatnio żałośni. Jeden Sandro trzyma poziom.
0
RAFO THFC
2 kwietnia 2011, 18:07
Liczba komentarzy: 3181
Granie bez skrzydłowych gdy czterech siedzi na ławce jest dla mnie mało zrozumiałe. Szczególnie gdy na ich miejsca wpuszcza się środkowych pomocników.
0
RAFO THFC
2 kwietnia 2011, 18:06
Liczba komentarzy: 3181
Harry dałeś dupy ! Nie rozumiem dlaczego graliśmy tak długo bez typowego skrzydłowego. Nie pamiętam kiedy ostatnio wygraliśmy jakiś mecz zagęszczając środek i nie grając absolutnie skrzydłami. Denerwowało mnie wszystko, a najbardziej to puste gadki, w których to najważniejszy jest następny mecz i skupiamy się na meczu z Wigan, taa...paradoksalnie nie boję się meczu z Realem przez to, co widziałem dzisiaj, bo SPURS to SPURS. Pozostaje głęboko westchnąć, bo tak jak dziś nie zasługiwaliśmy na nic więcej niż punkt, tak ilość zmarnowanych punktów w całym sezonie przez czystą głupotę boli jaka drzazga w fiucie. Co roku mam nadzieję, że w końcu nastąpi pewna stabilizacja, ale coś takiego chyba w naszym klubie nie nastąpi. Pomijając wszystkie wylane przeze mnie żale, to dalej wierze w top4 i finał na Wembley, bo wiara to podstawa. COYS !
0
RAFO THFC
2 kwietnia 2011, 18:05
Liczba komentarzy: 3181
Jeszcze w dniu losowania byłem optymistycznie nastawiony do gry z Realem - ale teraz - po tym CZYMŚ co prezentujemy trzeba się modlić o wyjście z twarzą z tego dwumeczu - tzn jeśli przegramy tą potyczkę jednym, dwoma golami to będzie sukces...
0
spurs3
2 kwietnia 2011, 18:00
Liczba komentarzy: 632
Niech nasza seria remisów trwa i w Madrycie, a nikt nie będzie miał Spurs tego za złe.
0

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 53 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się