Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Bentley: "Nie winię Redknappa"

19 lutego 2011, 13:20, Grzegorz Słomka
David Bentley potrafi zachować się jak na prawdziwego profesjonalistę przystało. Angielski skrzydłowy nie ma za złe managerowi Tottenhamu Hotspur, Harry'emu Redknappowi, że ten nie dawał mu zbyt wielu szans gry, jednocześnie mając nadzieję, iż półroczne wypożyczenie do Birmingham City pozwoli mu znów uwierzyć w swoje umiejętności.

26-latek trafił na St. Andrews w zimowym okienku transferowym na zasadzie półrocznego wypożyczenia z Tottenhamu. Wcześniej Bentley, dokładnie od 2008 roku, reprezentował barwy Spurs.

- Grałem w dobrym klubie (Blackburn - przyp. red.) i byłem szczęśliwy. Może następny rok tam byłby dla mnie lepszy. Potem pojawiły się oferty Manchesteru City oraz Aston Villi, jednak ja wolałem wybrać Tottenham.

Bentley potwierdza, że w przejściu do Tottenhamu skłoniła go w głównej mierze osoba Juande Ramosa, który był ówczesnym trenerem Kogutów.

- Do transferu do Tottenhamu przekonało mnie kilka rzeczy. Po pierwsze chciałem tam grać. Po drugie był tam już Juande Ramos, jednak zwolniono go już po ośmiu spotkaniach. Nie potrafiłem pogodzić się z jego odejściem, a gdy do drużyny trafił Redknapp jego numerem jeden na prawym skrzydle został Aaron Lennon.

Były reprezentant Anglii zapewnia jednak, że nie jest zły na Redknappa za to, że w podstawowym składzie częściej wystawiał Lennona.

- Nigdy nie będę kwestionował decyzji Redknappa. Jak mógłbym to robić? Przecież Tottenham wygrał na San Siro. Nie winię Harry'ego za stawianie na Aarona. Gdybym był nim, a Lennon byłby pomijany w selekcji tylko dlatego, że ktoś taki jak Bentley chce grać, wtedy byłbym zdenerwowany. Przybyłem do Birmingham ponieważ potrzebuję gry.
Źródło: skysports.com

13 komentarzy ODŚWIEŻ

halabala
4 marca 2011, 18:12
Liczba komentarzy: 1310
Dobra, dobra, lubimy go lub nie, ale gdyby nie Bentley to byś w Lidze Mistrzów oglądał teraz Manchester City.
0
tomo89pl
20 lutego 2011, 10:49
Liczba komentarzy: 87
Więcej gry, lepszy poziom zawodnika, większe zainteresowanie, wyższa cena rynkowa, coś może z tego będzie:) lepsze to niż rezerwa rezerwy u nas.
0
md18
19 lutego 2011, 21:56
Liczba komentarzy: 686
Nikt chyba w historii futbolu nie zapłacił tak wiele jak my za JEDNĄ niezapomniana bramke z analami bo reszta niech pozostanie milczeniem. Niech mu idzie jak najlepiej - będzie łatwiej go odsprzedać dalej.
0
DADI
19 lutego 2011, 21:06
Liczba komentarzy: 172
Czy ja powiedziałem, że go nie lubie? Lubię go i szacunek za to, że pomógł nam osiągnąć TOP4, ale realia są takie, że już raczej nam nie pomoże więcej.Azza, Bale, Pienaar, Niko- wszyscy oni są od niego niestety lepsi.
0
Marcin108
19 lutego 2011, 19:17
Liczba komentarzy: 412
Nie mówię że go nie lubię :) lubię reprezentację Anglii i cieszyłem się tym że mamy u siebie zawodnika który ma być następcą Beckhama. Co z tego wyszło to wyszło, ale z zgadzam się zwłaszcza z tym co powiedział RAKU - gdyby nie Bentley, w końcówce poprzedniego sezonu pod nieobecność Azzy, nie poradzilibyśmy sobie tak dobrze. Pozwolicie że zastosuję tutaj terminologię z Football Managera :D Bentley byłby określony jako "dobry zawodnik" natomiast Azza jako "kluczowy zawodnik pierwszego zespołu" : ) Powodzenia David, gdziekolwiek będziesz grał!!!
0
Barometr
19 lutego 2011, 19:04
Liczba komentarzy: 5046
Szacunek. Bramki z Arsenalem nigdy mu nie zapomnę. Cholernie szkoda, że u nas nie miał zbyt wielu szans, ale taka prawda - ciężko wygrać rywalizację z Lennonem.
0
adipetre
19 lutego 2011, 17:52
Liczba komentarzy: 1263
Gdy przeczytalem pierwsze zdanie, myslalem ze news jest "autorstwa" Barometra :) Bentley sobie radzi w Birmingham, to za slaby klub dla niego, z kolei Tottenham za mocny, mysle ze jak Villa opchnie komus Younga w lecie, to moze udaloby sie tam Davida wcisnac.
0
jaroszy
19 lutego 2011, 17:05
Liczba komentarzy: 921
Może nie wszyscy się ze mną zgodzą , ale dla mnie Azza w formie jest najlepszym angielskim skrzydłowym . Nie wyobrażam sobie aby Bentley w tej chwili mógł wygryźć Lennona.
0
DADI
19 lutego 2011, 15:57
Liczba komentarzy: 172
Dobra, dobra, lubimy go lub nie, ale gdyby nie Bentley to byś w Lidze Mistrzów oglądał teraz Manchester City.
0
DADI
19 lutego 2011, 15:39
Liczba komentarzy: 172
Nie obwinia HR, bo teraz wie, że nie miał szans na grę w Spurs patrząc obecnie na mecze w LM.Jego miejsce jest w 'średniackim' Birmighamie.
0
varba
19 lutego 2011, 14:59
Liczba komentarzy: 4468
Szacunek to on u mnie miał zawsze, zresztą jak każdy piłkarz Tottenhamu. Przegrał rywalizację z lepszym więc pretensji mieć nie może. Lennon to nasz kluczowy zawodnik, pod nieobecność Bale, przeważnie Azza wygrywał nam mecze, strzelał w ostatnich minutach. Grzechem byłoby go posadzić na ławkę
0
Marcin108
19 lutego 2011, 13:21
Liczba komentarzy: 412
I ma, kurde, u mnie za coś takiego szacunek!
0
Marcin108
19 lutego 2011, 13:19
Liczba komentarzy: 412
nie spodziewałem się że Bentley potrafi coś takiego powiedzieć :) zasłużył sobie na mój szacunek :)
0

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 33 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się