Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Wybieramy najbardziej pamiętny mecz z udziałem Tottenhamu

8 lutego 2011, 17:58, Damian Romankiewicz
Każdy kibic ma swój ulubiony, najbardziej pamiętny mecz z udziałem ukochanej drużyny. Przeważnie są to mecze zwycięskie, jednak dla kibica Tottenhamu najbardziej w pamięć w minionej dekadzie mogło zapaść wiele innych spotkań, często zakończonych wynikiem niekorzystnym. Przedstawiamy państwu najbardziej szalone mecze ubiegłej dekady oraz spotkania, które po prostu każdy kibic "Kogutów" pamiętać musi. Wybierzcie najlepszy:

1. Mecz na 125-lecie, czyli historia Tottenhamu w pigułce na jubileusz
Tottenham 4-4 Aston Villa. Piłkarze "Kogutów nie mogli sprezentować nam "lepszego" prezentu na jubileusz istnienia. Szalony mecz rozpoczął Berbatov, jednak w ten niecodzienny dzień przegrywaliśmy nawet 1:4. Niesamowita pogoń i gol Kaboula w 95 minucie zapadła w pamięć każdego kibica, nie tylko Tottenhamu.

2."Mecz poza kontrolą"
Tottenham 6-4 Reading. Tak to spotkanie określił ówczesny menedżer Tottenhamu Juande Ramos."Pierwszy raz w mojej karierze piłkarze nie trzymali się zupełnie założeń taktycznych. Był to szalony mecz, zupełnie poza moją kontrolą." I dlatego zamiast nudnego 1:1, zapamiętaliśmy to spotkanie jako absolutnie szalone, w drugiej połowie padło aż 8 bramek. Cztery razy na listę strzelców zapisał się Berbatov.

3.Piękne bramki, szalona pogoń, czyli jak zepsuć humor Arsenalowi na ich stadionie
Arsenal 4-4 Tottenham. Mecz od początku nie był typowym spotkaniem zwykłej ligowej młócki. Pięknym strzałem z ponad 30 metrów popisał się David Bentley, później oglądaliśmy serię klopsów naszej obrony, aż do 90 minuty, gdy to punkt zapewnili nam po szalonej końcówce Jermaine Jenas i Aaron Lennon.

4.Kochamy remisy...4:4
Tottenham 4-4 Chelsea. A mogliśmy wygrać. Niestety w doliczonym czasie gry strzał z 5 metrów Berbatova wybronił Cudicini. Nie udała się zemsta Chelsea za porażkę w finale Carling Cup.

5.Wielki mecz Defoe, perfekcyjna skuteczność Spurs w drugiej połowie
Tottenham 9-1 Wigan. Ten mecz pamięta każdy i nie trzeba mu go odświeżać. Do przerwy 1:0 po bramce Petera Croucha, a po... festiwal bramek ze strony "Kogutów" i przede wszystkim fenomenalny Defoe, który pokonał Kirklanda aż 5 razy.

6.Wielka chwila Tottenhamu i Ramosa. Tottenham wygrywa Puchar Ligi
Tottenham 2-1 Chelsea. O meczu trudno powiedzieć, że był pasjonujący. Tottenham po prostu zrobił to, co robi się w finałach. Czyli wygrał. Była to wielka chwila dla Ramosa, który już pół roku później w podskokach uciekał z White Hart Lane.

7.Upokorzone "Młoty", zemsta za lasagnę odrobiona z nawiązką
West Ham 3-4 Tottenham. Do przerwy 2:0 dla West Hamu i brak perspektyw na lepszy wynik. Po przerwie odrodzenie "Kogutów" i remis. Jednak gdy 2 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry przegrywaliśmy 2:3, trudno było wierzyć w remis, a co dopiero w zwycięstwo. Jednak indywidualna akcja Taarabta, geniusz Berbatova i szaleńczy bieg Stalteriego w 95 minucie zapewnił nam triumf na Upton Park. Niezapomniany.

8.Tak narodził się kompleks "Czerwonych Diabłów"
Tottenham 3-5 Manchester United. Czy wyobrażacie sobie spotkanie, w którym prowadzicie do przerwy 3:0 na własnym stadionie, a po przerwie tracicie 5 bramek i przegrywacie 3:5? Ja też nie. Niestety, Tottenham w 2001 zaprezentował nam taki horror. Z nieba do piekła w 45 minut.

9.Najgorsza druga połowa wszechczasów
Tottenham 3-4 Manchester City. Jeśli nie wyobrażacie sobie przegrania meczu prowadząc do przerwy 3:0, to co powiecie na prowadzenie do przerwy 3:0 i grę z przewagą jednego zawodnika? Nawet to nie wystarczyło, aby Tottenham ograł Manchester City. Zostaliśmy upokorzeni w najgorszy możliwy sposób. Za karę jednak ekipa z Manchesteru nie wygrała z nami od tamtego czasu. Z United od pamiętnego 3:5 wciąż nie umiemy zdobyć 3 punktów

10.Kanonierzy na kolanach. Na własnym stadionie
Arsenal 2-3 Tottenham. Po fali upokorzeń w poprzednich latach, wreszcie "Koguty" odkuły się na ekipie Arsene'a Wengera. W obecnym sezonie jednak to normalne dla Arsenalu. Lecz z największym wrogiem taka porażka boli podwójnie.

11.Strzał rozpaczy. Dla Arsenalu
Tottenham 2-2 Arsenal. Ekipa Wengera lubi tracić z nami ważne bramki w końcówkach spotkań. W minionej dekadzie takich spotkań było bardzo wiele. Tym razem Kanonierów załatwił Jenas w 96 minucie. Kompleks lichej końcówki :)?

12.Sen o Lidze Mistrzów
Batalie z Interem 3-1,3-4. Ciężko o meczach z Interem w Lidze Mistrzów mówić osobno. Dla każdego z nas było to okrutne pierwsze 45 minut i wspaniałe kolejnych 135 minut piłkarskiej poezji w wykonaniu Garetha Bale'a. Sen będzie kontynuowany już wkrótce.

13.Zła passa przerwana, Arsenal pokonany
Tottenham 5-1 Arsenal. Długie lata czekaliśmy na zwycięstwo z Arsenalem. A gdy w końcu wygraliśmy, to w wielkim stylu.

14.Pechowa lasagne, czyli jak ciężkostrawny obiad zabrał nam Ligę Mistrzów
West Ham 2-1 Tottenham. Cały sezon morderczej walki i ostatnia niesamowita kolejka, w której nasi piłkarze stracili okrągły rok ligowej mordęgi. Prasę przed meczem obiegła informacja, że piłkarze Spurs zatruli się lasagną przed meczem i nie byli w stanie grać. Mecz nie został przełożony, a Tottenham przegrał z "Młotami" 1:2. W Lidze Mistrzów zagrał Arsenal.

15.Co się odwlecze, to nie uciecze. Mamy Ligę Mistrzów!
Manchester City 0-1 Tottenham. Tym razem lasagne nam nie przeszkodziła. Tottenham zasłużył na zwycięstwo nad Manchesterem City nie tylko w tym meczu, ale i w całych rozgrywkach. Kolektyw wygrał z pieniędzmi.

Zapraszamy do głosowania
Źródło: własne

36 komentarzy ODŚWIEŻ

FallenOne
8 lutego 2011, 15:56
Liczba komentarzy: 625
tylko snajper się pojawi to wrzucę sondę, bo chcę właśnie żeby do wyboru były 2 opcje :)
0
FallenOne
8 lutego 2011, 15:32
Liczba komentarzy: 625
4 i 7 :) to będzie naprawdę ciężki wybór, chociaż pewnie bardziej remis z Chelsea zapadł mi w pamięć ze względu na końcówkę, przepiękny gol Keane'a i zmarnowana okazja Berby na zwycięskiego gola :) aż się łezka kręci w oku :)
0
bambi
8 lutego 2011, 15:15
Liczba komentarzy: 273
Zwycięstwo z pedałami z północy i batalia z Interem
0
RAFO THFC
8 lutego 2011, 15:09
Liczba komentarzy: 3181
ZWYCIĘSTWO Z ANALAMI 3-2 na ich stadionie - bezcenne
0
DADI
8 lutego 2011, 15:05
Liczba komentarzy: 172
W sumie nie wiem na co głosować.Jednak wybierałbym pomiędzy zwycięstwami z Arsenalem: 5-1 bądź 2-3.
0
Marek
8 lutego 2011, 14:24
Liczba komentarzy: 702
Ciekawe, że nikt nie wspomniał pierwszego meczu ppoprzedniego sezonu, w którym nieoczekiwanie wygrywamy z Liverpool'em, i zaczynamy nasz mały "march to glory" ;)
0
sosek
8 lutego 2011, 13:10
Liczba komentarzy: 38
7, 4, 3, 13, 15 Chyba bym w tej kolejności obstawiał. Gol Stalteriego chyba przeważył...
0
halabala
8 lutego 2011, 11:59
Liczba komentarzy: 1310
jak dla mnie final CC z Chelsea, ale prawie kazdy z tych meczow to oddzielna, piekna historia... :)
0
radekdusina
8 lutego 2011, 11:44
Liczba komentarzy: 5
mecze z interem :)
0
Marek
8 lutego 2011, 11:20
Liczba komentarzy: 702
Sam nie wiem .Z tych co na liście : albo wygrana w finale CC z Chelsea albo 4-3 z WHU. Poza listą: oczywiście wygrana 2-1 z Liverpoolem w listopadzie 2010 ze względu na "występ" syna. Sięgając dalej pamięcią poza ostatnia dekadę : wygrana w półfinale FA Cup z Arsenalem i późniejszy finał z Forest oraz wygrany 5-0 (hat-trick Clive'a Allena) mecz w ćwierćfinale Pucharu Ligii z West Ham United.
0
Skaju
8 lutego 2011, 10:54
Liczba komentarzy: 478
zagłosowałbym na domowy mecz z Chelsea z sezonu 06/07, ale go nie ma...
0
fingor
8 lutego 2011, 08:10
Liczba komentarzy: 181
Dla mnie mecz z City , oglądałem go w pubie z kumplami i w towarzystwie około 70 kibiców spurs ...Niesamowita atmosfera i radość z LM...Później napruci wracaliśmy do domu drąc mordy :Champions League ,Champions League , we are ,we are in the Champions League ...:)
0
Barometr
8 lutego 2011, 04:15
Liczba komentarzy: 5046
1, 3,4, 10,15? To będzie bardzo ciężki wybór. Oj tych emocji było w wuj ostatnimi laty.
0
TrueYid
8 lutego 2011, 02:03
Liczba komentarzy: 618
Jezu... az sie lza w oku kreci jak sie wspomina te mecze ;) dla mnie oczywiscie 1- wspaniala rocznica istnienia klubu,3- mam w pamieci i jak tylko pomysle o tym meczu to po prostu az chce sie wrzeszczec,10- bo nie ma to jak obraz Wengera ciskajacego o ziemie bidonem,12- te mecze przejda do historii nie tylko ze wzgledu na to,ze sa to pierwsze wystepy w fazie grupowej LM,13- chyba kazdy kocha takie mecze ;)
0
kefir
8 lutego 2011, 01:31
Liczba komentarzy: 18
Oczywiście 9-1 z Wigan. Głównie dlatego, że byłem na nim na WHL :) Gdyby nie to, to pewnie 4-4 z Arsenalem.
0
wilczur
7 lutego 2011, 23:53
Liczba komentarzy: 93
Osobiście zagłosuje na 7. Pierwszy mecz Tottenhamu oglądany na żywo (wcześniej tylko relacje pomeczowe i jakieś skróty). Do tego szybka, twarda gra do samego końca i niespodziewane zwycięstwo w ostatniej sekundzie meczu! Co to było za spotkanie :)
0
<  1  2  

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 25 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się