Peter Crouch uciszył swoich krytyków zwycięską bramką na Ewood Park. Był to pierwszy gol napastnika Tottenhamu od 13 listopada, kiedy to także pokonał bramkarza Blackburn.
"Cieszę się ze zdobytej bramki, ale odgrywałem ważną rolę przy wielu golach zespołu. Rafael van der Vaart skorzystał kilkukrotnie z moich trąceń piłki", powiedział Crouch.
"Chris Samba jest trudnym przeciwnikiem. To wielki, silny piłkarz, ale jestem przekonany, że mogę pokonać każdego w powietrzu. Jestem bardzo zadowolony z faktu, że mój gol okazał się być zwycięskim".
"Musimy zbierać punkty i zagwarantować sobie miejsce premiujące grą w Lidze Mistrzów. Mogliśmy strzelić jeszcze więcej bramek, ale równie dobrze nie wyjechać z czystym kontem. Były momenty, że musieliśmy się bronić, co wychodziło nam znakomicie".
Crouch zapewnił, że zespół skupia się w pełni na rozgrywkach ligowych i nie myśli o dwumeczu z Milanem.
"Milan to fantastyczna drużyna i wszyscy mówią o tej rywalizacji. Ale jako piłkarze nie możemy wybiegać myślami zbyt daleko. Teraz koncentrujemy się na najbliższym weekendzie".
3 komentarze ODŚWIEŻ