Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Wymęczone zwycięstwo na Ewood Park. Blackburn 0:1 Tottenham

2 lutego 2011, 23:04, Daniel Sadowski
Jutro o stylu dzisiejszego zwycięstwa nikt nie będzie pamiętał. Co z tego, że Tottenham na Ewood Park był drużyną gorszą? Co z tego, że to Blackburn przez cały mecz dyktowało warunki gry? Co z tego, że piłkarze Spurs długimi fragmentami spotkania nie potrafili przedostać się pod bramkę Paula Robinsona, skoro i tak trzy punkty jadą z nami do Londynu?

Tottenham na prowadzenie wyszedł już w trzeciej minucie meczu, kiedy to po pięknej centrze Rafaela Vn der Vaarta futbolówka trafiła na głowę Petera Croucha, który z chirurgiczną precyzją skierował ją do siatki. Poza tą okazją, podopieczni Harry'ego Redknappa w pierwszej połowie nie stworzyli sobie więcej dobrych okazji. Zdecydowanie częściej kotłowało się w okolicach pola karnego Heurelho Gomesa, który miał jednak dziś swój dzień i zatrzymywał wszystkie uderzenia graczy Rovers.

Po zmianie stron w grze obu ekip nie nastąpiły zmiany. To gospodarze nadal mocniej naciskali, a Tottenham próbował bronić dostępu do własnej bramki. Najlepszą okazję dla Spurs do podwyższenia wyniku zmarnował, znajdujący się ostatnio w fatalnej dyspozycji, Jermain Defoe, który to po kilkudziesięciometrowym rajdzie Aarona Lennona przegrał pojedynek sam na sam z Paulem Robinsonem.

Zdecydowanie ciekawiej było w okolicach szesnastki przyjezdnych. Blackburn za wszelką cenę nie chciało tego meczu przegrać, przez co w ostatnich minutach jednym z napastników Rovers stał się nominalny obrońca tej drużyny, Christopher Samba. Na nic zdały się jednak te roszady zespołowi Steve'a Keana. Tottenham nie dał wydrzeć sobie zwycięstwa, dzięki czemu Koguty mogą dopisać do swojego konta trzy punkty.

Blackburn: Robinson - Salgado, Nelsen, Samba, Olsson - Jones (N'Zonzi 64.), Dunn (Pedersen 67.), Hoilett, Andrews - Roberts, Diouf (Benjani 81.)

Tottenham: Gomes, Ćorluka, Gallas, Bassong, Assou-Ekotto - Van der Vaart, Jenas, Palacios, Lennon - Crouch, Defoe (Sandro 76.)
Źródło: własne

53 komentarzy ODŚWIEŻ

Zbingo
3 lutego 2011, 15:09
Liczba komentarzy: 136
gdyby bassong zagrał "dno" , to nie zakończylibyśy meczu na 0 z tyłu. Dno to mógł zagrać np. Daws w meczu z fulham, ale nie bassong wczoraj. Łatwo się rzuca takie teksty.
0
ars007
3 lutego 2011, 14:20
Liczba komentarzy: 10
Zgadzam sie corluka zagral przyzwoicie,BAE wypadl najlepiej z tylu, bassong dno a palacios chce ale mu nie wychodzi.JD brak slow, ale najwazniejsze ze do przodu.Chetnie zobacxe pavl z boltonem.
0
wilczur
3 lutego 2011, 14:06
Liczba komentarzy: 93
Meczu niestety nie widziałem, ale czytając pozostałe komentarze, niewiele straciłem ;) Cieszą 3 punkty i to, że wreszcie Harry zaczął robić jakieś zmiany w podstawowej 11 (co prawda podyktowane kontuzjami i kartkami, no ale zawsze jest to odpoczynek dla najlepszych).
0
Barometr
3 lutego 2011, 12:47
Liczba komentarzy: 5046
Tak myślałem, że chłopaki będą się chcieli zrehabilitować i część z nich rzeczywiście chciała (VdV i Gomes w szczególności). Szkoda, że Genk mi spierdzielił zakład w meczu z Saint-Truinden :( Cieszy mnie za to bardzo, że 4-4-2 się sprawdziło. Jasne, że były minusy, choć widziałem inny mecz niż niektórzy w kwestii Corluki - dla mnie poprawny i chyba jest to nasza najlepsza opcja na prawą stronę obrony. No i w sprawie minusów Defoe - po raz kolejny obok meczu. Zgadzam się, że najwidoczniej potrzebuje motywacji. Liczę na to, że na ławce nabrał jej już Pawluczenko. Dlatego (jak dobrze zapamiętał ginola) - liczę, że w następnych meczach zamieszamy trochę Romanem :) kto wie co z tego wyjdzie? Ja wiem tylko, że gorzej niż JD grać się nie da. Martwi też strasznie niepewny środek obrony. Cudem się udało bramki nie stracić. Chłopaki się muszą ogarnąć, bo niedługo Milan. PS Przyznaję - Crouch wreszcie z głową (i głową) powalczył. Tylko on też sam w ataku kiepsko się czuje.
0
MARCUS
3 lutego 2011, 12:25
Liczba komentarzy: 2060
Raku jedna rzecz jeszcze. Błagam cie nie pisz, że centra była genialna, bo nie była. Wrzucił piłkę na wysokość 2 piętra, gdzie był akurat łeb Krałcza. Jezlei ktoś tu może dostać peany pochwalne to właśnie Piotruś, bo przepychając się z Sambą, tak jeszcze skontrować piłkę która dochodzi do bramki, zagrać w kozła, to albo ma sieogrom szczęścia, albo po prostu leb nie od parady. Centra była celna, ale nie piękna. chyba, ze na wyspach obowiązują inne prawa fizyki.
0
MARCUS
3 lutego 2011, 12:21
Liczba komentarzy: 2060
A ja sięcholernie ciesze :) Super sprawa, ukąsić będac połamanym. Piszcie co wam siechce, ale dlam nie to objaw klasy. Oby więcej takich, nudnych, pokopanych meczów, gdzie ciśnie nas Reprezentacja Drwali z jakiegoś Xshire, a i tak dostają w klapy. Brawo.
0
RAFO THFC
3 lutego 2011, 10:02
Liczba komentarzy: 3181
Fajna tabela na Spursmnii - mamy 4 poz przed CFC a do lidera 7 pkt.!! ;-]
0
RAFO THFC
3 lutego 2011, 09:59
Liczba komentarzy: 3181
Czyli atak na Bolton: PAV - Crouch! JD musi poczuć presje... to oczywiste
0
Mazur01
3 lutego 2011, 09:29
Liczba komentarzy: 287
@Sajmon oj w prawie każdej xD.Pienar już kontuzja?Nie wierze
0
halabala
3 lutego 2011, 09:25
Liczba komentarzy: 1310
Cenne trzy punkty po solidnym wystepie na trudnym wyjezdzie, do tego remisuje City, udana sroda!
0
md18
3 lutego 2011, 08:34
Liczba komentarzy: 686
Podobnie jak z Fulham mielismy okazje przećwiczyć wariant gry 11 na 10. Tym razem czerwona kartke "dostał" Jermain, którego...nie było na boisku. Tym bardziej staje się irytujacy fakt związany z naszym działaniem 30.01.
0
Sajmon
3 lutego 2011, 08:14
Liczba komentarzy: 836
@Mazur01 a Keżman? :P Pienaar złapał kontuzję przed meczem wg strony głównej.
0
adipetre
3 lutego 2011, 01:16
Liczba komentarzy: 1263
A tak indywidualnie - na + VdV, Lennon, Gomes i Peter, niezle Jenas, slabo Palacios, niestety JD i Corluka rowniez, o Bassongu nie powiem nic.
0
Mazur01
3 lutego 2011, 00:50
Liczba komentarzy: 287
holenderska szkoła w każdej lidze się przyjmie
0
adipetre
3 lutego 2011, 00:46
Liczba komentarzy: 1263
Ja sie nie zgadzam z autorem relacji, pierwsza polowa byla kiepska, Blackburn w typowy dla siebie niezwykle skomplikowany sposob budowalo swoje akcje, stworzyli kilka okazji, ale juz druga czesc spotkania to pelna kontrola, dopiero w koncowce Blackburn znowu przycisnelo. Zreszta, mecze na Ewood zawsze wygladaja tak samo. Obejrzalem sobie ten mecz dopiero teraz, bo chcialem wczesniej zobaczyc debiut Suareza. Wszedl na 30 minut, podawal, pokazywal sie do gry, strzelal, dryblowal, jednym zdaniem- zaprzeczyl obawom niektorym Spursmaniakom ze nie poradzi sobie w PL. W ciemno moge stawiac ze te 25 mln sie L'poolowi zwroci z nawiazka.
0
Mazur01
3 lutego 2011, 00:34
Liczba komentarzy: 287
Gra Corulki w tym meczu to była istna tragedia.Marcin108 chyba oglądaliśmy inny mecz.Wielkie dzięki dla Gomesa,Lenona i BAE. Crouch świetnie wykończył.Jak narazie to nasz jedyny w miarę dyspozycyjny napastnik.Brakowało szybkości i przeglądu Luki i Bale'a.Poza tym katastrofalne zachowanie Harrego, że dał grać Gallasowi przez znaczną część meczu z urazem.Szkoda ze nie zobaczyliśmy Woodiego w akcji.PS Co z Pienarem?
0
Marcin108
2 lutego 2011, 23:54
Liczba komentarzy: 412
Dobrze że udało nam się strzelić gola na początku. To ustawiło mecz. Nie wiem jak wam ale mi bardzo podobała się gra Jenasa i Corluki. Palacios, jak to Palacios, bez rewelacji, ale i bez jakichś tragicznych błędów. Dobry mecz Lennona, szkoda że Defoe nie wsadził gola na 2:0 po pięknej akcji Azzy. Obrona nie grała źle, może poza indywidualnymi błędami Bassonga. Cieszę się że Woody nie musiał wchodzić dzisiaj na boisko, niech jeszcze się na to lepiej przygotuje. Bohaterem meczu jest jak dla mnie oczywiście Gomes. Już dawno nie był tak pewnym punktem Kogutów. Ogólnie to i tak graliśmy lepiej niż się spodziewałem :) COYS!
0
gaizka
2 lutego 2011, 23:53
Liczba komentarzy: 1248
brawo dla Gomesa - Ekotto, Lennona i VdV!! Reszta na szczęście dopomogła w osiągnięciu wyniku. Defoe niestety w ogóle się nie wykazał, czekamy na powrót Bale. Bym zapomniał, dobry występ Gallasa! - mimo że razi mnie opaska na jego ramieniu!
0
RAFO THFC
2 lutego 2011, 23:49
Liczba komentarzy: 3181
Aaa, no i jeszcze jedna rzecz. Niestety, ale przepowiadałem że z Defoe tak będzie. Nie mogę zrozumieć tego zdziwienia, które tu panuje. Przecież poprzednim razem było to samo, tyle że wtedy przyhamował po trzech latach, a teraz robi to po dwóch. Taki typ charakterologiczny, trzeba nim przygrzać porządnie ławkę (poprzednim razem na WHL też się dość szybko zaciął, wtedy wszedł Keano, pograł dobrze i JD poczuł konkurencję), niech się wku**i i zagra pod koniec sezonu parę dobrych spotkań. Tylko tym razem nie dajmy się zwieść kilku dobrym meczom i go opylmy za dobrą kasę, bo inaczej na początku następnego sezonu będzie to samo co teraz. Niby to Yiddo, ale tak naprawdę mięczak do bólu. Choć cały mój plan zakłada "zamieszanie Romanem" (Barometr, tak to było?), a tego się boję. Jest szansa, że Rusek osiągnie średnią 2 na mecz - 1% że goli, 99% że dobrych przyjęć.
0
RAFO THFC
2 lutego 2011, 23:40
Liczba komentarzy: 3181
No o meczu nie ma co pisać, liczy się tylko wynik. No i historyczny moment - Redknapp posadził na ławce dwóch bramkarzy (poprzednio to był Kyle Walker a nie Jimmy razem z Cudicinim, no oczywiście jeszcze Johnny, ale to już jako sztab szkoleniowy a nie rezerwowy:D). Nie to żebym miał bronić Sandro, ale jeśli naprawdę umiecie ocenić gościa z 15 -minutowy występ w meczu, w którym cały zespół gra piach, to... jesteście geniuszami!
0
<  1  2  3    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 58 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się