Szansa na pokonanie Manchesteru United była dzisiaj przeogromna. Szczególnie w ostatnim kwadransie, który Czerwone Diabły rozgrywały w osłabieniu. Niestety, Tottenham z okazji nie skorzystał, a drużyny rozgrywające spotkanie na White Hart Lane podzieliły się punktami.
Z remisu dużo bardziej zadowolony może być Sir Alex Ferguson. Jego Manchester, jak zresztą przez większą część sezonu, nie pokazał absolutnie niczego, co predestynowałoby Czerwone Diabły do wywalczenia mistrzowskiej korony. United grali bardzo przewidywalnie i długimi fragmentami nie mogli przeciwstawić się dobrze współpracującemu ze sobą kolektywowi z Lane. Niestety, Tottenham tylko do pewnego momentu prezentował, chwilami bajeczny futbol. Kogutom brakowało wykończenia, ostatniego podania, które mogłoby otworzyć któremuś z graczy ofensywnych drogę do bramki. W pierwszej połowie najbliżej wpakowania futbolówki do siatki był Peter Crouch, który po zagraniu Alana Huttona wyprzedził całą obronę ManU, jednak jego strzał o milimetry minął bramkę strzeżoną przez Edwina Van der Sara.
Druga połowa była niemal kopią pierwszych trzech kwadransów i chociaż jeszcze na początku tej części gry Manchester próbował zagrozić bramce Gomesa, to po upływie godziny gry Czerwone Diabły przestały istnieć w ofensywie. Koguty nadal ładnie rozgrywały piłkę na połowie gości, lecz ze stworzeniem klarownej okazji był już niemały kłopot.
Tottenham, by w końcu pokonać United, dostał nawet prezent od losu w postaci wyrzucenia z placu gry obrońcy Manchesteru, Brazylijczyka Rafaela, który do tego momentu prezentował się nad wyraz poprawnie, lecz nie pomogło to Spurs w zdobyciu, chociażby jednego gola. Najlepszą okazję w całym meczu miał Rafael Van der Vaart, który próbował skorzystać z błędu Javiera Hernandeza, jednak uderzenie Holendra nie zatrzepotało w siatce.
Ostatecznie na White Hart Lane, po bardzo dobrym meczu, padł bezbramkowy remis, choć szansa na wygraną nad ManU była wielka. Z okazji nie udało się skorzystać, więc trzeba cieszyć się z jednego punktu. Punktu wywalczonego w meczu z Manchesterem, który był dzisiaj do ogrania.
Tottenham: Gomes - Hutton, Dawson, Gallas, Assou-Ekotto - Lennon, Palacios (Defoe 78.), Modrić, Bale - Van der Vaart - Crouch
ManU: Van der Sar - Rafael, Ferdinand, Vidić, Evra - Nani (Anderson 61.), Carrick, Fletcher, Giggs - Berbatow (Hernandez 78.), Rooney
Żółte kartki:
Tottenham: Palacios, Van der Vaart
Manchester: Evra, Rafael, Fletcher, Rooney
Czerwone kartki:
Manchester: Rafael
Sędzia: Mike Dean
Statystyki:
Posiadanie piłki:
Tottenham 59%:41% Manchester
Strzały celne na bramkę:
Tottenham 6:4 Manchester
Strzały obok bramki:
Tottenham 10:3 Manchester
Rzuty rożne:
Tottenham 8:2 Manchester
Faule:
Tottenham 9:18 Manchester
58 komentarzy ODŚWIEŻ