przejęzyczenie :)

Stoperów to akurat u nas nigdy za dużo i zawsze przyda się jeszcze jeden :P

no wiadomo, woody i king się kończą, ale cieszy że mamy bardzo dobrych a wciąż młodych obrońców jak Kaboul, Bassong i teraz doszedł jeszcze Khumalo. Dawson to wiadomo klasa już sprawdzona, ale Kaboul i Bassong mogą być tylko lepsi, obaj mają wielki potencjał. Ciekawe jak to będzie z tym Khumalo, ale chyba nie będzie rewelacji... chociaż kto wie. Po sezonie odejdzie od nas prawdopodobnie Gallas i Woody, wtedy się bedziemy być może martwić co dalej. W końcu wiemy z doświadczenia, że u nas stoperów nigdy za mało

to raczej nie pech - tylko normalka

Kurde myślałem że Ledley już niedługo wróci do składu a tu znowu pech . Szkoda bo lider naszej obrony i brakuje mi go w składzie.

Myślę, że naszą największą przyszłością na środku obrony jest Kaboul. Z całym szacunkiem dla Dawsona, który widać, że zawsze w mecz wkłada całe serce, Kaboul jest skuteczny po obu stronach. Dobrze się ustawia, ma świetne warunki i jedną rzecz ( no może dwie ), która sprawia, że jest lepszy od Dawsona - szybkość. Do tego praktykował na prawym skrzydle w związku z czym nie ma problemów z graniem piłką. Za to Dawson ma świetnie opanowane ustawianie się. Ta para stoperów będzie nam służyć przez następne lata, mam nadzieję. Zdecydowanie po tym sezonie powinniśmy się pożegnać z Woodym, najprawdopodobniej z Gallasem, ale niestety co do Kinga nie jestem przekonany. W tym sensie, że jednak mieć kogoś takiego w składzie to złoto, bo nawet jeśli gra raz na 10 meczów, to kiedy gra czuję się spokojny o tyły. Kwestia kasy, to nie nasza sprawa, więc jeśli stać nas na to, żeby mu płacić, to czemu nie? Z tym, że opcja Pay as you play jest oczywiście najbardziej rozsądna, ale nie wiem, czy sam King by się na nią zgodził...

Już kiedyś pisałem (ale to chyba ze 2 lata temu), że jesteśmy "niewolnikami" Ledleya. Każdy trener, działacz, kibic liczy na zdrowego Kinga i w tym momencie teoretycznie potrzebujemy jednego stopera do pary. Z jaka czestotliwoscia King gra wie kazdy i wtedy zaczyna sie łatanie. Woody - ta sama para kaloszy i pozostaje nam liczyć na Dawsona i Gallasa. Bo chyba przed sezonem nikt nie liczył na taaki progres w grze Kaboula (prócz paru ekspertów z tej strony oczywiście :) ). Także tylko teorią pozostaje fakt, że mamy w kadrze 6 stoperów na odpowiednim poziomie bo jest ich tylko 3 a przy napiętym kalendarzu i walce na kilku frontach to za mało. Ledley - szacun dla Ciebie ale podpisuje się pod kontraktem z kasą, ale tylko za gre.

Ten gościu jest najlepiej zarabiającym piłkarzem Tottenhamu. Z całym szacunkiem dla Kinga - wiem ile zrobił dla naszego klubu, ale czas zawiesić buty na kołku i oddać pola młodszym. Najlepiej po tym sezonie.

No cóż.. Chyba żart na 1 kwietnia 2010 - o tym jak King dołącza do sztabu szkoleniowego THFC jest bardzo realny... Szkoda chłopa swoją drogą...

no może i tak być ;) a Khumalo? Może jeśli będzie wart Tottenhamu zastąpi murzynek murzynka? Zastanówmy się kto najlepiej współpracuje z Dawsonem... obstawiam że Kaboul. i to mógłby być ten duet

już kiedyś napisałem, że klub z takimi aspiracjami powinien mieć parę "stałych" stoperów, którzy graliby ze sobą jak najczęściej. Z wiadomych przyczyn King do takiego duetu po prostu się nie nadaje. Przykre, ale prawdziwe. Pod koniec ubiegłego sezonu miał chyba okres, w którym rozegrał kilka spotkań z rzędu i wierzyłem wówczas, że coś się zmieniło w tej materii, ale czas pokazał, że zdrowie nadal jest jego największym problemem. To legenda, fantastyczny obrońca, ale ... trzeba iść do przodu, młodszy nie będzie, zdrowszy też nie. Kupić pierwszorzędnego stopera, niech ogrywa i buduje współpracę z Dawsonem ... a King ... pay if you play :)

A moze Pay if you Play? Czy to zawsze musi byc "ostatnie kopniecie"? :>

ja proponuję aby podpisać z nim jak i z innymi kontuzjogennymi piłkarzami umowy PAY FOR PLAY

Moim zdaniem to już nigdy nie będzie ten sam King co kiedyś.

ty swoje raku, Redknapp swoje :P

Osobiście i tak wolę kontuzjowanego Kinga niż zdrowego Gallasa.

Dokładnie panowie macie racje, ileż można leczyć kontuzję, być może jednak zdarzy się cud i Ledley wyzdrowieje jednak jest na to mała szansa. Mamy teraz Dawson`a, Kaboula, Gallasa, Bassong (chodzi tutaj o srodkowych obroncow) i myślę, że nie ma sensu czekać aż King wyzdrowieje.

Popieram! Jeśli tak sprawy stoją, to nie ma sensu trzymać go, licząc na cud w formie ostatecznego wyzdrowienia.

Wiem, może i szargam legendę. Może i Ledley w formie jest najlepszym, angielskim obrońcą. Ale od (tak mi się zdaje) przynajmniej roku postuluję za piłkarską emeryturą dla Kinga. Sorry, ale trzymać w zespole gracza dla samej jego wielkości nie ma zwyczajnie po co.