a Pawle na nowego pitbulla po Davidsie wygląda mi Rafael... jeden z kilku autorytetów które wymieniłem niżej a które już tu są (czyt. WHL)

myślę że to będzie taki ambasador... może to po to aby nie wybić się z rytmu aby zdobyć tytuł? O błogie marzenia

że Robbie Keane ratuje nas przed spadkiem? ;> wiecie mam 18 lat. Ja kojarzę Beckhama tylko po jego wolnych... ale czy Bentley nie strzela wolnych ? No nie wiem nie wiem... nie jestem przekonany nic a nic. Wierzę w wersję podaną przez kogoś tutaj że to tylko taki rzut piachem w oczy a tu skubniemy Suareza mi się wydaje. Tylko szum.

Nylon - akurat z Davidsem to strzał w stopę. Gdy do nas trafił wlał w naszą grę tyle determinacji i waleczności, ile nikt przez następne lata. A zaczęło się to oczywiście na gównianym boisku treningowym. Patrzysz jak Davids zapieprza po boisku i robisz to samo. I tak samo później wyglądała nasza gra.

dzieci jeszcze nie mam wiec nie wiem jak to jest gdy nie doceniaja idealow wyznawanych przez nas ale jestem pewien ze nasi nastolatkowie az tak mlodzi nie sa aby nie pamietac Beckhama i jego poczynan. on nie jest jeszcze pilkarskim emerytem. do zeszlego roku grywal w reprezentacji a do czasu kontuzji byl niemal pewniakiem do wyjazdu na MS

no właśnie, zacznijmy od tego, że LAG na wypożyczenie się nie zgodziło, chcą go u siebie jak najszybciej, boją się kontuzji ( i słusznie ) więc dmuchają na zimne. To że potrenuje z nami przez miesiąc mimo to -> świetna sprawa i nie ma z niej żadnych minusów. A apropos tych świeżaków... Wszyscy dzisiaj 17-18 czy 19 letni piłkarze w naszej kadrze ( głównie anglicy ) podniecali się do nie dawna albo Beckhamem albo Shearerem. To w tym momencie tak jakby do jakiegoś Bełchatowa miał trafić Dudek. Nie wiem czy można byłoby się doszukać minusów w tym.

nie mówię że nie, ale czy my tego potrzebujemy? Przecież w naszych szeregach też są gwiazdy. Czy to naprawdę chodzi o te nazwisko? Czy gdy Edgar Davids grał w Spurs młodzi piłkarze wisieli na siatkach i patrzyli jak trenuje? Wątpię. To nie jest Polska. Tam sławy nie przyjeżdżają nie wiem... na Sopot Festiwal (sławy prze... swoją drogą). Boję się, że zwolennicy pokładają za duże nadzieje w tym... jak to nazywać?

wirtuozem (Zizou) nigdy nie byl ale pod wzgledem profesjonalnego podejscia do zawodu jaki wykonuje zawsze byl i jest wzorem do nasladowania (Ronaldo). jak wspomnial wczesniej Pawel wlasnie tej profesjonalnosci, zostawania po treningu i ladowania wolnych w poprzeczke mlodzi i nie tylko mlodzi moga sie od niego uczyc. zaloze sie ze wielu z naszych mlodszych pilkarzy wzoruje sie na nim. dla nich mozliwosc podpatrzenia i wspolnego treningu z kims takim jest jak prezent na gwiazdke

Potrzebujemy aktualnych wzorów. Trudno komuś młodemu wbić do głowy, że powinien brać przykład z kogoś kogo tak na dobrą sprawę kojarzy przez mgłe albo tylko z gazet czy perfumerii. Jak wytłumaczysz swoim dzieciom, że Lech Wałęsa, Karol Wojtyła, Adam Małysz, Zbigniew Boniek byli naprawdę wielkimi osobistościami? Powiedz mi jak się byś czuł (albo już się czujesz bo nie wiem czy masz dzieci) [pytanie do wszystkich] gdyby Twoje dziecko poprostu miało gdzieś Twoje ideały. Przecież to jest dość powszechne zjawisko. Zjawisko buntu, odrzucenia, szukania gdzieś indziej, czegoś ... świeżego. Kogoś takiego jak Messi. O tu trafiłem chyba. Messi. Ten gościu już jest znakomitszy od Beckhama. Wpływa na to przede wszystkim to, że mamy lepsze sposoby dostarczania informacji i o jego golach słyszy cały świat. Nikt nie mówi już o Beckhamie. Jest tylko już jednym z wielu piłkarzy tych najlepszych. Potrzeba świeżaków. Aktualnych ludzi. O to mi chodzi.

BYŁ! BYŁ wzorem do naśladowania. BYŁ. BYŁ tak samo jak Ronaldo - w Corinthians dosłownie dreptał po boisku. BYŁ jak Zidane. BYŁ jak masa innych wirtuozów, ale pomyślmy kategorią naszych 15-19 latków. Nie potrafią słuchać o pierdołach na historii bo to już było. Było i tego nie ma. Ja osobiście w jakieś metamorfozy nie wierzę. Harry przecież sam przyznaj, że więcej piękna jest w graczach których niżej wymieniłem niż w naprawde już grającym w mocno odbiegającym od znakomitego stylu Beckhama...

nylon ale to nie jest tak ze becks wytrzasnal sie z dupy. to nie jest byle kto. jest jednym z najbardziej utytulowanych pilkarzy naszej ery, wzorem do nasladowania na boisku i poza nim i jednym z najwiekszych autorytetow wspolczesnej pilki a i z THFC ma dosc silne powiazania. trenowal u nas przed podpisaniem pierwszego kontraktu z MU, urodzil sie doslownie 3 mile od whl a dziadek jego cale zycie spedzil na kibicowaniu naszemu klubowi. rozumiem ze mozna by miec watpliwosci gdyby zechcial trenowac z nami Henry czy inny Pires ale Becks to swoj chlop i sorry jesli ktos poczuje sie urazony ale Beckham w latach swojej swietnosci bil na glowe wszystkie nasze gwiazdy lacznie z VdV, Modricem czy Defoe na czele

dla mnie to i tak nieporozumienie bo to że młodzi nauczą się czegoś od Beckhama nic nie da. Przecież nie stawiamy na młodych wychowanków. Ich wypożyczamy. Sprowadzamy sobie Gio, Sandro, czy teraz ostatnio Khumalo, pomijając fakt, że też u nas nie grają i blokujemy np Sandro karierę bo taka jest prawda. Gio się wyrwał do Galatasaray (ciekawe czy wróci kiedyś :P) a ten Khumalo... nie jestem przekonany może dlatego że go jeszcze nie widziałem po za paroma fotkami? Myślę, że więcej młodzi ludzie mogą się nauczyć od kogoś kto klubowi oddał serce i najlepsze lata gry albo wszystkie - King, Keane - od kogoś kto się nie ugina i pracuje nad sobą - Bale, Dawson - albo od kogoś kto idzie dopiero po sukcesy i na codzień widzą jego postępy - Modrić, Defoe - czy też od GRAJĄCYCH NA GWIAZDORSKIM POZIOMIE gwiazd typu Van Der Vaart. Fenomenem dla mnie motywacyjnym jest też przecież walka Woodgate'a! Przecież mamy dość aspektów motywacyjnych w Tottenhamie. Co do Beckhama - jeśli nic mu nie będziemy musieli płacić - OK.

to nie tak ze wczoraj LAG zakomunikowalo ze mozemy miec becksa ale nie moze u nas grac. wczoraj po prostu zakonczyly sie (czy jednak moze trwaja dalej...???) negocjacje i LAG nie zgodzilo sie na wypozyczenie. w stanach jest przerwa miedzy sezonami, pilkarze maja urlopy i spedzaja je gdzie chca. becks spedza go w anglii. nie sadze aby byla jakakolwiek umowa zezwalajaca mu na trenowanie z nami. zeby trzymac forme moglby trenowac nawet z harlow town do ktorego z sawbridgeworth jest jeszcze blizej niz na chigwell. chce jednak trenowac z nami i dzieki mu za to. nie ma co winic redknappa za to ze negocjacje zakonczyly sie fiaskiem. david jest pilkarzem galaxy i to oni decyduja czy go wypozyczyc czy tez nie. nauczeni doswiadczeniami poprzedniego sezonu woleli nie podejmowac ryzyka i niczyja w tym wina.

Jak już pisałem, fajnie jest popatrzeć jak Becks wiąże sznurowadła i podwija getry, ale nie zmieni to mojego nastawienia do tego "transferu". A najśmieszniejsze w całej sprawie jest dla mnie to, że jakimś dziwnym trafem dopiero teraz zaczęto mówić o tym, że Beckham będzie mógł z nami tylko i wyłącznie trenować. Wcześniejsze komentarze, nawet samego Harry'ego, raczej upewniały wszystkich w tym, że David przez jakiś czas będzie stanowił uzupełnienie naszej kadry. Choć wspominałem jakiś czas temu, że półroczne wypożyczenie Bentleya w zamian za nawet trzy miesiące Beckhama jest kompletnym debilizmem, ale może ja się na tym nie znam. Czy LA Galaxy dopiero wczoraj wieczorem zakomunikowało Redknappowi: "Panie Harry. Chcesz pan u siebie Davida? Nie ma sprawy, ale tylko wtedy, gdy Becks nie będzie grał w normalnych meczach"? Nie sądzę. Takie warunki musiały być raczej ustalone już przy pierwszych kontaktach między klubami. Dlatego dziwiło, dziwi i dziwić będzie nastawienie Harry'ego w ostatnich dniach, że Beckham stanowić będzie wielkie wzmocnienie naszej kadry. A gdy czytam dzisiejsze komentarze Redknappa w stylu: "Beckham być może jeszcze u nas zagra", to sam nie wiem czy się śmiać, czy płakać.

o przepraszam raku - dla mnie od początku głównymi plusami tego transferu były jego ewentualne treningi z resztą drużyny. I dla mnie jest sympatycznie. Trudno się spodziewać, że Beckham w 5 meczach by coś wybitnego wniósł, może mialby jedną asystę czy ja wiem... Ale jeśli dla mnie Beckham to jest wzór piłkarza którego na treningach bym z chęcią podglądał i z nim w tych zajęciach uczestniczył to co dopiero dla pozostałych naszych szczyli. Gość jeden drugi chce być Beckhamem i myśli że zrobi sobie włosy na żel i znajdzie fajną dupę i raz na miesiąc prosto piłkę kopnie to wystarczy. A jak zobaczy na wlasne oczy jak taki gość spędza czas na treningach i poza nimi waląc w piłę przez godzinę samemu w poprzeczki, to może się czegoś nauczy. Tu popieram REdknappa w 100%.

panowie spokojnie. fred nikogo dymac nie bedzie... mamy kranjcara i townsenda gdyby juz nie daj boze cos przydarzylo sie lennonowi. zwlaszcza ten drugi pokazal dzis ze zasluguje na danie mu szansy a i sam dawidek na wypozyczeniu moze tylko skorzystac. pogra troche, moze sie odbuduje, wroci do nas latem i albo znow dostrzezemy jego talent, jak w przypadku huttona, albo pojdzie na sprzedaz za cene pewnie wieksza anizeli zgarnelibysmy za niego teraz

Pawel tak to jest z tym pokoleniem FM-a... ;)))

Nikt nie mówi, że spadniemy z ligi. Teraz Ty Paweł trochę upraszczasz sytuację. Oczywiście, że piłka nożna to nie tylko football managerowe kliknięcia myszką, lista transferowa, red inj czy orange inj, ale Beckham miał do nas trafić jako piłkarz gotowy do gry, wykorzystujący przerwę w MLS, by wzmocnić na trochę Tottenham. Okazało się jednak, że z wzmocnienia nici, więc próbuje się na siłę szukać dodatkowych wspaniałości tego, że Beckham będzie z nami przez miesiąc trenował. Fajnie, niech sobie pobiega po WHL, niech młodzi przez miesiąc patrzą w jaki sposób Becks wiąże sznurowadła, ale nie przedstawiajmy tego, jako wspaniałego osiągnięcia transferowego Harry'ego. Bo tak naprawdę, to trochę się w tym wszystkim skompromitowaliśmy.

dla mnie jesteśmy pośmiewiskiem... na usta ciśnie mi się takie zdanie "Chcieliście wydymać Freda? Teraz Fred wydyma was!". To może do nas skierować Bentley, na którego nie możemy liczyć w razie kontuzji Lennona, a Beckham dla którego specjalnie robiono w składzie miejsce jest... naszym trenerem i motywatorem. HAHAHAHAHAHA ja rozumiem, że jego osoba jest no... symbolem angielskiej piłki ale choleeeeera.... to może do Ruchu Chorzów sobie przyjdzie np w wakacje Bale żeby potrenować i podnieść Niebieskich na duchu? Żenada... poprostu jutro w szkole zakładam kaptur i mnie nie ma.

no tak, bez wzmocnień spadniemy z ligi ;) mam wrażenie że upłycacie piłkę nożną do transferów, wystawienia składu na mecz i samego meczu, a potem narzekania na poszczególnych piłkarzy z trenerem na czele.