Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Przed meczem z Birmingham - team news

3 grudnia 2010, 15:18, Szymon Świerniak
W tym wydaniu 'niusów' nikt, kto uważny na Spursmanii, nie doświadczy uczucia zaskoczenia czytając medyczny raport zespołu Tottenhamu. Na boisko bowiem, jak już wiemy, powraca drugi po Jermainie Defoe najbardziej oczekiwany piłkarz - Michael Dawson! W drugą stronę wędruje za to inny obrońca Spurs, Younes Kaboul (uraz biodra) oraz wszechstonny pomocnik Rafael van der Vaart (ścięgno podkolanowe).
Dawson, notabene piłkarz roku ubiegłego, zasiądzie na ławce rezerwowych w sobotnim spotkaniu przeciwko ekipie z Birmingham by dać ewentualną opcję Redknappowi w razie kontuzji (tfu, tfu!) jednego z pary Bassong-Gallas, którą ujrzymy od pierwszych minut gwizdka. Przypomnijmy, że Michael został kontuzjowany we wrześniu, w meczu swojej reprezentacji. Przez ponad 3 miesiące leczył kostkę by powrócić w końcu w zeszłym tygodniu do treningów.
Uzupełniając listę kontuzjowanych, w meczu nie zobaczymy na pewno czterech Anglików: Jermaine'a Jenasa (kontuzja łydki), Ledleya Kinga, Jonathana Woodgate'a (obydwaj pachwina) oraz Jamiego O'Harę (uraz pleców).



***


Pozycja, którą obecnie zajmuje Birm'ham (14) nie do końca odzwierciedla ich ostatnią formę - niepokonani w czterech meczach, remisowali na wyjazdach z Man City i Fulham oraz zatrzymali 3 punkty na St Andrews w spotkaniach z Chelsea i Aston Villą.
Serb Nikola Zigić strzelił zwycięskiego gola właśnie w tym ostatnim, derbowym meczu i tym samym zapewnił swojej drużynie awans do następnej rundy Carling Cup. Rosły napastnik odniósł co prawda stłuczenie, ale powinien być gotów strzelać gole w jutrzejszym starciu ze Spurs.
Będący na wypożyczeniu z Barcelony Aleksandr Hleb przegapił derby z Villą z powodu kontuzji ścięgna podkolanowego i prawdopodobnie nie zobaczymy jutro byłego zawodnika Arsenalu na boisku. James McFadden wciąż leczy swoją kontuzję.



PRAWDOPODOBNE XI WG SKY:

Birmingham: Foster, Ridgewell, Dann, Johnson, Carr, Fahey, Bowyer, Ferguson, Larsson, Zigić, Jerome.

Tottenham: Gomes, Assou-Ekotto, Bassong, Gallas, Hutton, Bale, Modrić, Palacios, Lennon, Crouch, Defoe.
Źródło: główna, Sky Sports

7 komentarzy ODŚWIEŻ

jaroszy
4 grudnia 2010, 14:49
Liczba komentarzy: 921
Najbardziej obawiam się o Bassonga i Palaciosa , choć ten pierwszy nie zagrał w poprzednim spotkaniu źle to w tym sezonie z obrońców popełniał najwięcej błędów i oby dziś miał taki dzień jak z Liverpoolem i nie zawiódł . Z kolei sierżant Palacios (w tym sezonie co najwyżej szeregowy) to nie to samo co Big Tom czy choćby JJ , ale z braku laku...
0
varba
4 grudnia 2010, 13:59
Liczba komentarzy: 4468
Sandro potrzebuje czasu. To młody chłopak który zmienił całe swoje otoczenie. Jego kolega Denilson był chyba dwa lata w Aanalach zanim wybiegł w pierwszym składzie. Dajmy mu czas, czuję że będzie z niego świetny pomocnik. Musi się tylko przyzwyczaić do szybkiej angielskiej piłki, nauczyć języka itd. Jedni adaptują dość szybko jak Luka i Rafa a inni troche wolniej jak Bale i Pav. Myśle że za sezon może dwa będzie wymiatał w środku pola!
0
RAFO THFC
4 grudnia 2010, 11:05
Liczba komentarzy: 3181
Tak. Racja Verba. Co innego się wkurwić i przekląć, że gość źle podał - ale jakieś buczenie. Po co? Oby Wilson zagrał lepiej. A Sandro mnie martwi - chyba jeszcze jest myślami w słonecznej Brazylii.. To będzie ciężki mecz - jeśli ich niczym nie zaskoczymy... myślę np: o Lenonie w ataku wymiennie z Defoe itp itd
0
varba
3 grudnia 2010, 23:55
Liczba komentarzy: 4468
Wiecie co mnie najbardziej wkurzało w meczu z Liverpoolem, nie słaba gra Palaciosa, tylko banda idiotów, która na niego buczała i sarkastyczne zacieszała. Co my ku...a jesteśmy Man City!? Na szczęście kilku mądrych ludzi zaczęło skandować "Wilson Palacios".
0
wilczur
3 grudnia 2010, 22:24
Liczba komentarzy: 93
Mam nadzieję, że Palacios zagra przynajmniej na przeciętnym poziomie, bo to co wyprawiał w meczu z Liverpoolem to był poziom ligi osiedlowej. Jak nie niżej.
0
adipetre
3 grudnia 2010, 21:55
Liczba komentarzy: 1263
Dlaczego Palacios nie Sandro?
0
LORDI I NARUTO I TOTTENHAM
3 grudnia 2010, 17:52
Liczba komentarzy: 54
Szkoda że Defoe jeszcze nie jest w pełnej formie i jeszcze do tego brak Lidley'a King'a
0

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 57 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się