Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Redknapp krytykuje Clattenburga, Ferguson obwinia Gomesa

31 października 2010, 00:26, Paweł Ćwik
Harry Redknapp ostro skrytykował sędziego Marka Clattenburga za utratę drugiej bramki w meczu z United. Nani w 83 minucie wpakował piłkę do bramki po tym jak wcześniej zagrał piłkę ręką w polu karnym będąc niezadowolonym z decyzji sędziego o nieprzyznaniu karnego ekipie Czerwonych Diabłów. Zdezorientowany Gomes ustawił piłkę na rzut wolny, jednak Clattenburg nakazał grę, a Nani posłał piłkę do pustej bramki.

"Wszyscy widzieli zagranie ręką Naniego. Co to za sędzia, jeśli tego nie widział! Każdy z osobna widział zagranie ręką, więc powinien być podyktowany rzut wolny. Gramy w piłkę nożną. Nie możesz leżeć sobie na ziemi i dotykać piłki ręką tylko dlatego, że nie otrzymałeś rzutu karnego.

"To była skandaliczna decyzja sędziego, który narobił tą sytuacją wielki bałagan na boisku" - skomentował całe zajście menedżer Kogutów.

Innego zdania był Sir Alex Ferguson.

"To było bardzo dziwne. W tym momencie nikt nie wiedział o co chodzi. Najpierw piłkę trzyma Gomes w rękach, a za chwilę jest ona w bramce Tottenhamu. Nani popatrzał na sędziego, który nakazał grę, więc jedyne co mu pozostało, to posłać piłkę do bramki. Można winić jednego czy drugiego sędziego za tą sytuację, ale przede wszystkim wina leży po stronie Gomesa. Jest doświadczonym bramkarzem, a zachował się bardzo głupio.

"Najpierw Nani był faulowany w polu karnym, a następnie dotknął piłki ręką, lecz sędzia nie użył gwizdka. Następnie Gomes położył piłkę na ziemi myśląc, że jest rzut wolny. Jednak popełnił błąd" - zakończył Ferguson.
Źródło: Sky Sports

25 komentarzy ODŚWIEŻ

MARCUS
2 listopada 2010, 09:59
Liczba komentarzy: 2060
A ja proponuję, wrócić do czasów kiedy kazdy spalony to spalony, kiedy kazda ręka to ręka, nawet jak ktoś pierdalnie w nią specjalnie z 1,5 metra. Będzie catenaccio wynik 0:0 będzie normalny, czasem, ktoś przez przypadek lub nie zasadzi w rękę i będzie karny. No przecież. Co ma kłótnia to jużnie jarzę zupełnie? Ogólnie to jestem też za tym, zeby policjant głównie kierowla się emaptią a nie przepisami i kodeksami. Ogólnie zaowocuje to tym, że będzie się nam żyło piękniej, bo przecież ktoś dobrze potraktowany odda przekaze to dalej. Pis'n'low! ;)
0
MARCUS
1 listopada 2010, 23:31
Liczba komentarzy: 2060
To ja proponuję jeszcze wprowadzić taką ciągłość gry, że sędziowie nie będą gwizdać oczywistych fauli i oczywistych bramek. żeby mecz był bardziej ciągły :) i generalnie z tej ciągłości wychodzi potem to, że zawodnicy kłócą się przez 5 minut z sędzią. No przecież!
0
MARCUS
1 listopada 2010, 23:21
Liczba komentarzy: 2060
Varba co do błędu sędziego, to się nie zgodzę. Faktycznie moze i nie widział za dokładnie czy ją chwycił, czy dotknął. Mało ważne. Przepisy idą w tą stronę, żeby ręce wykluczac tylko celowe. Hasło może mało dokładne, ale robi się bardzo dużo w tej materii. Ważne, że piłka była u nas. To jest istota. Cos jak przywilej, możliwość szybszego rozegrania, czyli preferowanie ciagłości gry i druzyny atakującej. Nie dokładnie przywilej, bo to musi być wskazane przez sędziego , a tylko wtedy istnieje możliwośc powrotu do sytuacji wcześniejszej. Ja tego nie zauważyłem. Co do Ferdinanda, to nie będę mówił, że mógł podchodzić czy nie mógł. To troche pisanie palcem po wodzie, my trochę bardziej sugestywnie chcieliśmy "tłuamczyć", nie wykluczma, że mogłoby go nie być, coś więcej wypadałoby wiedzieć. A Luka, dostał , żółtko, bo już kilka razy , kazał im odejść. Opaska pomaga, ale nie chroni od wszystkiego. Też trochę wróżenie, bo nie wiadomo ile mu tam nawciskali. Ty widzisz błąd, ja konsekwencję głupoty. Zawsze, ale to zawsze licz na siebie. Jak dla mnie to początek był w tym jak Lennonek nie zrobił nic, żeby Brown mógł sobie lobiki robić. Kaboul poprawił, bo dał się ograć na 2 mterach jak dziecko, itd. A co do wypowiedzi coachów, to powtózę się, że mam to w dupie. Ferguson trafił na jokera, to sobie punkty w FA zbiera. A HR niech lepiej pomysłi jak zmieniać obraz meczu, bo jak się kłopoty pojawiają to jesteśmy strasznei bezradni.
0
varba
1 listopada 2010, 20:19
Liczba komentarzy: 4468
Marcus problem nie polega na tym czy Clattenberg popełnił błąd, bo oczywiste jest że tak, popełnił nawet dwa błędy, pierwszy nie widział ręki, ten mnie nie boli, bo jest tylko człowiekiem i ma prawo się pomylić. Ale Ferdinanda chyba widział jak stał obok niego i liniowego!? Ważny fakt że Ferdinand nie był w tym meczu kapitanem, opaskę nosił Vidić. Clattenberg odgania wszystkich naszych piłkarzy łącznie z kapitanem, a podchodzi sobie taki Rio i uczestniczy w całej dyskusji między sędziami. Po tym jak Clattenberg uznaję gola (który mi totalnie zwisa) podchodzi Modrić, który jest kapitanem i dostaję żółtą kartę za dyskusję. Jak to jest sprawiedliwe traktowanie Marcus, to ja nie wiem co to jest sprawiedliwość. Oczywiście Gomes popełnił błąd, to też nie podlega dyskusji. Chłopak zakręcił się w tej całej sytuacji, może gdyby to był gol na 1-0 to bym się wkurzył, ale i tak ten mecz byśmy przegrali. Druga rzecz o której napisałem wcześniej to koleś który po każdej decyzji przeciwko Und krytykuję sędziego teraz mówi o tym jak to zawodnicy powinni akceptować decyzję sędziego i grać dalej. Taka hipokryzja kuje w oczy!
0
FallenOne
1 listopada 2010, 18:19
Liczba komentarzy: 625
Z troche innej beczki. Redknapp sie odgraza, ze jesli FA ukara go za pomeczowe wypowiedzi dotyczace bramki Naniego, to nie zamierza wiecej rozmawiac z mediami :) http://eurosport.yahoo.com/01112010/58/premier-league-angry-redknapp-threatens-media-blackout.html
0
MARCUS
1 listopada 2010, 17:41
Liczba komentarzy: 2060
Tak was czytam i stwierdzam..... piszcie dalej. Nie wiem czy wam to coś poprawi, czy lepiej wam jak jest jakaś teoria spiskowa czy cuś. Jeżeli Nani pomimo dotknięcia ręką byłby przy piłce i strzelił bramkę to bym się zgodził. Piłkę mieliśmy jednak MY (dlaczego nikt tego argumentu nie chce przyjąć), na tym polega preferowanie drużyny atakującej. Ja Naniego nie dzierżę, uważam za bardzo przereklamowanego, ogólnie dupka pierwszej wody. Bardzo dobrze, że arbiter nie dawał sięnabierać na jego płacze. Jednak w tej sytuacji wykazał się tylko rozsądkiem , cwaniactwem i ogólnie inteligencją. Argument, że jest dupkiem bo się cieszył, śmierdzi zaściankiem. A co miał kurwa płakać, ze był najmądrzejszy i jako jedyny wie, że nie było gwizdka? Zdania 'kołczów' olewam, bo się niczego innego nie spodziewałem. Ale ok, piszczei dalej i utwierdzajćie się w jedynym słusznym przekoaniau o krzywdzie jaka nas spotkała. Z Webbem było podobnie, nic tylko nas krzywdzi specjalnie. Finały najważniejszych rozgrywek sędziuje, ale co tam. Widzę to był a główna sytuacjia w meczu. Nie liczy się 90 minut tylko ta jedna sytaucja. Mądrze napisał Barometr, że Gomes nie jest od interpretowania tego co ma sędzia na mysłi, tylko od grania. Dał dupy i tyle. Najgorsze dla mnie jest to, że w końcwóce meczu nie miał z kim grać!!! Meczu , który przegrywamy nie był chętnych do grania. To jest mocno zastanawiające.
0
Barometr
1 listopada 2010, 14:42
Liczba komentarzy: 5046
Ale FallenOne ja się z Tobą zgadzam w 100 procentach. Zawalił główny to oczywiste, o czym zresztą sam piszę pod relacją z meczu, ale prawda jest taka (zresztą sam się zgodziłeś), że Gomes nie jest od interpretowania i myślenia, co sędzia powinien zrobić - tylko ma grać, a nie się bawić w ustawianie piłki. I dlatego zawalili wszyscy, ale bramkę straciliśmy głownie przez myślenie (albo bezmyślność - do wyboru) Gomesa.
0
jin_tae
1 listopada 2010, 12:38
Liczba komentarzy: 237
problem w tym, ze sedzia glowny w mysl przepisow uefa nie ma obowiazku gwizdac tak jak liniowy pokazuje. Liniowego nie musi sie sluchac bezwarunkowo. wiele razy w liga+ extra bylo mowione, ze to sedzia glowny ocenia sytuacje i nawet ma prawo cos zrobic wbrew wskazaniu liniowych ot tyle. A po drugie gra sie na gwizdek, a nie patrzy na liniowych czy podnosza czy nie
0
FallenOne
31 października 2010, 21:12
Liczba komentarzy: 625
komentarz poniżej. Nic dodać nic ująć
0
FallenOne
31 października 2010, 20:57
Liczba komentarzy: 625
Barometr, zupelnie sie z toba nie zgodze. Tzn. tez uwazam, ze zawodnik jest od grania, a nie od sedziowania. Natomiast sedzia nie przyznal rzutu wolnego z dwoch mozliwych powodow. Albo znal to za przywilej korzysci, bo Gomes zlapal pilke, ale w przypadku, kiedy okazuje sie, ze jednak przywileju nie ma, to sedzia powinien cofnac akcje. Druga mozliwoscia, bardziej nawet prawdopodobna jest to, ze sedzia nie widzial reki Naniego i po prostu puscil gre. Natomiast widzial to liniowy i dlatego podniosl choragiewke, a, za przeproszeniem, psim obowiazkiem sedziego jest w tej sytuacji podyktowac rzut wolny, dajac nawet zolta kartke, a wtedy to juz na pewno gra powinna sie rozpoczac na gwizdek. Ktos stwierdzil, ze liniowy tylko 'sugeruje' rozwiazania, a glowny podejmuje decyzje sam. Wszystko prawda, ale nie widze np. mozliwosci, zeby liniowy pokazal spalonego, a glowny stwierdzil, ze jednak nie bylo, bo on tak czuje. Sa pewne rzeczy, gdzie sie nie dyskutuje z liniowym, jesli samemu nie mialo sie mozliwosci zobaczyc sytuacji. BAE odganial naszych od sedziego, jak dyskutowal z liniowym, bo byl swiecie przekonany, ze taka farsa nie moze miec miejsca, a w tym czasie Ferdinand wywieral presje, pomimo tego, ze wczesniej sedzia kazal wszystkim zawodnikom sie odsunac... Wszystko to sprawia, ze po raz kolejny jestesmy zwyczajnie oszukani na OT, bo sedzia nie wytrzymuje presji... Poprzednim razem, jak wygrywalismy juz 2:0 tez sedzia podyktowal karnego z kapelusza i wtedy sie podlamalismy a MU dostalo skrzydel.
0
Barometr
31 października 2010, 19:49
Liczba komentarzy: 5046
Klimasz był gwizdek? Nie. No to jak kurwa Gomes nie zawinił? Gra się do gwizdka. A nie bo myślał, że była ręka. Dla mnie absolutnie największą winę ponosi właśnie Gomes, choć dochodzi fatalna pomyłka sędziego plus bezczelność i cwaniactwo Naniego.
0
klimasz123
31 października 2010, 17:15
Liczba komentarzy: 80
@Konrad, ale chyba zgodzisz się, że łatwiej jest nie usłyszeć gwizdka sędziego aniżeli nie zobaczyc flagi liniowego. Gomes przed wybiciem spoglądnął bowiem w stronę tego gamonia z chorągiewką i trochę zgłupiał. W sumie można było być zdezorientowanym całym tym cyrkiem. O reszcie się nie rozpisuję, bo do dzisiaj mi się cisną epitety pod adresem "sędziego".
0
klimasz123
31 października 2010, 15:39
Liczba komentarzy: 80
Gomes może popełnił mały błąd ale zagranie ręką było tak oczywiste, że on już sam nie wiedział co ma robić. Rzucił ją sobie pod koniec pola karnego ale bramkarze zawsze tak robią jak są gdzieś faulowani więc tutaj nie można go winić za to, że za daleko sobie rzucił tą piłkę. Dodatkowo przecież on w pewnym momencie podbiegł tak gwałtownie do piłki jak pomyślał, że piłka jest w grze, ale po chwili jednak jak zobaczył ze nikt z zawodników nie zachowuje się tak jakby grał to wział kilka króków rozpędu no a jak wiadomo Nani wtedy podbiegł do piłki i padała bramka. Dla mnie więc Gomes praktycznie nie ponosi winy przy tej bramce bo to było oczywiste, że tam musi być rzut wolny i wszystko zaczęło się od ogromnego błędu sędziego który nie odgwizał tej ręki. Swoją drogą ktoś może powiedzieć ze tam powinien być rzut karny bo jednak Nani był lekko potrącony ale to jest już "zupełnie inna historia" . Nani zagrał umyślnie ręką za co musi być rzut wolny i kara dla zawodnika w postaci żółtej bądź czerwonej kartki. Rzut wolny może zostać pominięty jak zespół odnosi korzyść z gry bez przerwy. Tutaj ta korzyść była bardzo mocno dyskusyjna, ale nawet jakby gra była puszczona to Nani tak czy siak musi dostać odroczoną zółtą karte za takie zagranie. Reasumująć nie czepiajmy się Gomesa bo pewnie każdy z nas by zgłupiał w takiej sytuacji - mamy jedno z najlepszych bramkarzy w lidze ( ja uwazam ze najlepszego) a może nawet jedno z najlepszych na całym świecie
0
FallenOne
31 października 2010, 15:30
Liczba komentarzy: 625
Hipokryzja...to brzmi niemal jak synonim dla manchester united :/
0
varba
31 października 2010, 14:49
Liczba komentarzy: 4468
Chciałbym żeby sędzia wydymał ich na WHL i żeby stracili punkty, wtedy zobaczymy czy Ferdinand, który miał dużo do powiedzenia na temat protestów, Ferguson który jest taki wyrozumiały dla sędziego, przyjmię decyzję tak jak oczekuję tego od naszych graczy. Denerwuję mnie taka hipokryzją, największy krytyk sędziów się wymądrza.
0
Barometr
31 października 2010, 14:08
Liczba komentarzy: 5046
Wina wszystkich - Naniego, Gomesa i sędziego
0
Nylon
31 października 2010, 13:30
Liczba komentarzy: 645
Wina obu po tyle samo. Koniec tematu.
0
mosaj
31 października 2010, 12:38
Liczba komentarzy: 1220
sure, Cudicini do bramki, bo Gomesowi zabrakło koncentracji! Wiadomo, popełnił błąd, ale takie rzeczy się zdarzają, nawet na tak wysokim szczeblu rozgrywek. Pragnę przypomnieć, że Gomes jest człowiekiem a nie robotem, człowiekiem, bez którego nie byłoby awansu do tak upragnionej Ligi Mistrzów ...
0
Boyd
31 października 2010, 12:28
Liczba komentarzy: 536
Cudicini by się tak nigdy nie zachował...
0
spurs3
31 października 2010, 11:00
Liczba komentarzy: 632
SZKODA GOMESA -- BO TO BYŁ JEGO 100 MECZ W SPURS.
0
1  2    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 57 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się