Obaj są kluczowymi zawodnikami w swoich klubach. Indywidualnymi akcjami, obaj potrafią przesądzić o losach spotkania. Obu pragnie mieć w Realu Madryt Jose Mourinho, a dzisiaj staną na przeciwko siebie w meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Interem a Tottenhamem. Urodzeni w lipcu Maicon i Bale, w ostatnich sezonach stali się jednymi z najlepszych zawodników na świecie na swoich pozycjach, a ich dzisiejszy, bezpośredni pojedynek będzie zapewne ozdobą meczu.
Gareth Bale, mimo 21 lat, ma już 24 mecze rozegrane w reprezentacji, w dodatku dosyć szybko zaczął regularnie grać w swoim pierwszym klubie, Southampton. Młodemu Walijczykowi nie brakuje więc już doświadczenia. Cechuje go żelazna kondycja, szybkość, ciąg na bramkę, świetnie ułożona lewa noga i uniwersalność - młody Walijczyk z powodzeniem może zagrać bowiem zarówno na skrzydle, jak i po lewej stronie obrony. Mimo tegorocznego debiutu w Lidze Mistrzów, lewoskrzydłowy Tottenhamu od początku tych rozgrywek gra bez jakichkolwiek kompleksów.
29-letni Maicon doceniony został dopiero po transferze do mediolańskiego klubu, mimo że już we francuskiej Ligue 1 w barwach Monaco, siał ferment swoimi rajdami na prawej flance. Podobnie jak Bale, potrafi przez pełne 90 minut harować na całej długości boiska, umie także celnie dośrodkować i strzelić ze swojej prawej nogi. A najlepszą pochwałą dla Brazylijczyka powinno być to, że w reprezentacji Canarinhos wygrywa rywalizację z Danielem Alvesem.
Latem tego roku, Jose Mourinho krótko po tym, jak podpisał kontrakt z Realem Madryt, od razu zapragnął ściągnąć do stolicy Hiszpanii swojego byłego podopiecznego z Interu. Saga transferowa ciągnęła się niemal do ostatniego dnia okienka transferowego i choć do finalizacji transakcji brakowało niewiele, ostatecznie Maicon pozostał w Mediolanie. Portugalski szkoleniowiec zagiął parol także na zawodnika „Kogutów”. W czasach, gdy w futbolu można ogłosić niemal posuchę wśród młodych, lewonożnych skrzydłowych, Gareth Bale jest łakomym kąskiem nie tylko dla trenera „Królewskich”.
Obaj zawodnicy uwielbiają pojedynki jeden na jednego, dlatego ich dzisiejsza dyspozycja może być kluczowa dla przebiegu rywalizacji. Każdy z nich bowiem potrafi wziąć ciężar gry na siebie, w przypadku słabszej dyspozycji reszty kolegów ze składu. A że staną dzisiaj na boisku na przeciwko siebie, należy się spodziewać, że akcje będą się toczyć głównie w sektorze boiska, po którym będą biegać Bale i Maicon.
Kibice Tottenhamu i Interu nie wyobrażają sobie absencji tych zawodników w swoich drużynach. Który z nich jest cenniejszy dla swojego zespołu? Dzisiejszy hit Champions League być może nam odpowie na te pytanie. Wystarczy jeden moment nieuwagi wśród defensywy rywala, aby któryś z bohaterów tego artykułu został nim także na boisku.
7 komentarzy ODŚWIEŻ