Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Spurs 4-1 Twente

29 września 2010, 23:19, Grzegorz Słomka
Pięć bramek (w tym cztery dla Spurs), jeden niewykorzystany rzut karny, dwa wykorzystane, czerwona kartka Rafaela van der Vaarta - oto pokłosie debiutu Spurs w Lidze Mistrzów na White Hart Lane. W strugach padającego deszczu nasi piłkarze atakowali tyleż efektownie, co nieskutecznie. Bardzo aktywny Raael van der Vaart najpierw nie wykorzystał jedenastki, by po chwili przegrać strzelecki pojedynek z bramkarzem Twente Michajlowem. Seryjnie piłki tracił Pawliuczenko i co poniektórzy kibice mieli prawo zakładać, że będziemy świadkami typowego walenia głową w mur.

Druga połowa to prawdziwa huśtawka nastrojów: dwa celne ciosy Spurs (Van der Vaart i Pawliuczenko), bramka kontaktowa dla gości i zupełnie niepotrzebna, by nie powiedzieć: głupia czerwona kartka Holendra w naszych barwach. Niezrażeni tym faktem gracze Tottenhamu podwyższyli na 3:1 po karnym wykonanym przez Romana Pawliuczenkę, a w końcówce podłamanych gości dobił Gareth Bale.

Debiut w LM na the Lane należy więc uznać za wielce udany. A gościom nie udało się uczcić 100 meczu w europejskich pucharach.


Koguty zagrały w składzie: Gomes - Hutton, Bassong, King, Assou-Ekotto - Van der Vaart, Huddlestone, Modric (82. Lennon), Bale - Pawliuczenko (89. Keane), Crouch (66. Jenas). Bramki dla Spurs: Van der Vaart (47), Pawliuczenko (50 - karny, 64 - karny), Bale (86).Dla Twente: Chadli (56).
Źródło: własne

42 komentarzy ODŚWIEŻ

polespur
2 października 2010, 08:35
Liczba komentarzy: 222
IMO on zasłaniał bramkę i dupę. Karnego bym przyznał.
0
martinbm
1 października 2010, 15:25
Liczba komentarzy: 232
a od kiedy to zawodnik nie ma prawa zasłaniać sobie twarzy rękami gdy leci w niego piłka? Dla mnie paranoja. Karny był, ale gdyby taki został podyktowany przeciwko nam, to byłby skandal bo przecież "bronił się" przed strzałem. Co innego jak ręka fruwa z daleka od ciała ale gość zasłaniał sobie jedną z wrażliwszych części ciała czyli swoją buźke
0
Pistons
1 października 2010, 12:22
Liczba komentarzy: 240
FallenOne, napisałeś że marnujemy jedno miejsce na boisku bo Hudd jest wolny ale tak trzeba. I ja się z Tobą zgodzę w jednym...że marnujemy przez Hudda jedno miejsce na boisku. Ale uważam, że wcale tak nie trzeba. Uważam, że Jenas - VDV z Luką z ławki albo za napastnikami to optymalne ustawienie. Hudd kiedy musimy zagrac całkowicie defensywnie za Lukę, VdV do przodu to opcja dwa.
0
Marek
1 października 2010, 09:36
Liczba komentarzy: 702
Mecz całkiem całkiem. Co ciekawe fajniej graliśmy gdy było nas 10 na boisku. Piłka chodziła aż miło. Co do karnych to myślę że się na siłę czepiacie bo to jest "trendy" na Spursmanii. Narzekać , marudzić itp. Pierwszy karny : taki fifty-fifty. Pewni w PL sędziowie by nie dali. Nie raz jednak się przekonywaliśmy że sędziowie z kontynentu mają inne spojrzenie. Drugi karny: faul jak nic. Spokojnie obejrzyjcie powtórki. Fakt że Bale "poszedł" na karnego ale faktem jest tez że gościo dał się nabrać i go ciął . Trzeci karny. Nie rozumiem jakie mogą być wątpliwości. jest strzał na bramkę. Gość ręką odbija piłkę która zmienia kierunek lotu. Fakt że główny tego nie wychwycił nic nie zmienia. A od czego do cholery sa boczni i ci na końcowych? Własnie od tego. Była między nimi komunikacja i główny gwizdnął karnego. Koniec pieśni.
0
FallenOne
30 września 2010, 18:47
Liczba komentarzy: 625
Ja nic nie pisalem o postawie Huttona, ale w sumie moge sie do niej odniesc :) Redknapp sam przyznal, ze podjal ryzyko i wystawil bardzo ofensywny sklad. I w to wszystko mial sie wpasowac Hutton. W obronie duzo slabszy od Corluki, chociaz ostatnio i ten nie jest w najlepszej formie, ale za to chetniej rusza do przodu i jest przydatniejszy w ofensywie. A na to postawil w tym meczu Redknapp. W obronie Szkot gral nie najlepiej, w akcjach ofensywnych poprawnie, ale szkoda, ze HR boi sie postawic na Walkera w meczach o stawke, bo moglby przycmic obu naszych prawych obroncow. Jeszcze co do Big Toma, pisalem o tym juz dawno i ostatnio ktos zauwazyl to samo, niestety nie pamietam kto, ze nasza gra i spokoj w srodku pola jest najbardziej uzalezniony od formy Hudda. Modric byl odpowiedzialny za ofensywne rozgrywanie pilki i asystowanie napastnikom, ale to Tom uspokaja gre, spowalnie kiedy trzeba, zmienia ciezar gry. Gdyby byl szybki, bylby na pewno jednym z najlepszych defensywnych pomocnikow na swiecie...ale nie jest, dlatego, niestety, Redknapp musi obok niego wystawiac kogos, kogo jedynym zadaniem bedzie odbior pilki, czyli takiego Palaciosa. I marnujemy jedno miejsce na boisku, ale niestety tak trzeba. Jego wplyw na nasza gre moglismy zobaczyc w pierwszym meczu z YBB, kiedy nie bylo go na boisko i jak wszedl. Widac bylo podczas meczu z WHU, kiedy Hudd zagrywal niecelnie i ogolnie nie szlo mu. Wtedy caly zespol jakby sie gubil. On zapewnia nam spokoj w srodku pola. W kontekscie wczorajszego meczu, wkurzyl mnie tylko tym lokciem, bo za to wlasnie cenie Tottenham, ze u nas nikt sie chamsko lokciami nie rozpycha i nie udaje Vidicia...Za to mogl wyleciec i wtedy nie byloby juz tak kolorowo. Ale poza tym, rozegral swietne zawody. I nie zgodze sie, ze mecz ulozyl nam sedzia! Jak juz pisalem, do zmarnowanego karnego, calkowicie kontrolowalismy gre i tylko pech sprawil, ze do tego czasu nie padla co najmniej jedna bramka. Musze przyznac, ze nawet Pavlyuchence nie mozna postawic calkowitego minusa, bo karne wykonal jak profesor :) (i tylko karne:P)
0
Pistons
30 września 2010, 17:26
Liczba komentarzy: 240
Mecz ułożył nam sędzia...różnie mogło być gdyby nie karny - fantom na 3-1. Karnego na Crouchu też bym nie dał. Słaby Hudd - powinien grać za niego Jenas, który jest w znacznie lepszej formie. Modric zagubiony, dryblujący do tyłu, przeszedł całkowicie obok meczu. VdV robił nam całą grę. Świetnie Gomes, nieźle Bale, Hutton, Jenas (ale tylko w obronie) i BAE. Pavluchenko drewno do kwadratu za to strzela karne jak nikt w naszej drużynie. Obrona w miarę...bez szału. Graczem meczu z naszej strony wybrałbym chyba Bale'a. Ogólnie bardzo średnio a wynik lepszy niż gra. Dziękuję za wspólne oglądanie meczu Appie i Młodemu - faktycznie sobowtór Harrego R. - czyli "syn, którego Harry nigdy nie chciał" sprawił, że dawno na meczu Spurs się tak nie pośmiałem...:))
0
faiTH
30 września 2010, 16:38
Liczba komentarzy: 141
No wspaniały mecz te jego tempo w 1 połowie, a później seria nietypowych zdarzeń. No, na pewno będzie on jednym z tych, które się pamięta. Jednak gra dwoma napastnikami, jacy by nie byli i kto by nie pisał, że to już archaiczna taktyka jak widać nam służy. A tak na chłodno to tęsknie za Defoe już przeogromnie, niestety Paw mimo 2 bramek jest strasznie irytujący, mało wnoszący do gry spowalniający akcje. Co z tego, ze mamy świetnych kreatywnych pomocników kiedy z przodu nie ma kto wyjść do prostopadłych piłek i częstym widokiem jest bieganie modrica czy vaarta bezradnie wzdłóz pola karnego..
0
aapa
30 września 2010, 16:36
Liczba komentarzy: 2742
adipetre, pamiętaj, że mówimy o obrońcy. Owszem kilka razy VdV zrobił mu miejsce, z czego Szkot nieumiejętnie skorzystał, ale gdy graliśmy w 10 bardzo umiejętnie podłączał się do akcji. Lennon nie miał chyba ani jednej takiej akcji. Zresztą raczej nie zdarza się tak, ze na boisku błyszczy każdy. Zawsze ktoś pozostaje w cieniu. Bale przyćmił Huttona, VdV Modrića. Może muszę obejrzeć mecz raz jeszcze, ale Hudd jakoś mnie nie przekonywał. Tak naprawdę to podobnie jest z Balem. Wcale nie uważam, że jest w jakiejś megaformie, mam jakoś wrażenie, że może inaczej niektóre rzeczy robić niż tylko wrzuta z linii końcowej. Była taka sytuacja w I połowie, gdy VdV wściekał się na Bale, że nie próbował czegoś bardziej wyrafinowanego. Chodziło o krótkie podanie więc z tym wyrafinowaniem to też bez przesady, ale...
0
Gan1982
30 września 2010, 16:04
Liczba komentarzy: 538
Hutton jest niestety bardzo chimeryczny, bardzo dobre akcje przekłada tragicznymi. Nie powiem że zagrał wczoraj źle bo nawet mi sie jego gra podobała. Pare razy wygrał pojedynki w obronie, ale tez z drugiej strony zanotował kilka prostych strat. Jesli ustabilizuje formę i troszkę potrenuje defensywe i kontrataki to będziemy z niego bardzo zadowoleni. Eh nie ma to jak pierwsze zwycięstwo Spursów w LM, tyle lat oczekiwania i jakże piękny mecz w nagrodę. Teraz czas wywieźć jakieś punkty z Mediolanu i jesteśmy w 1/8 :)
0
adipetre
30 września 2010, 15:39
Liczba komentarzy: 1263
Tom jest wolny to wiadomo, we wczorajszym spotkaniu mial niewiele strat, a poslal kilka swietnych podan do przodu (jak chocby te z drugiej polowy do Huttona), swietnie zmienial strony, generalnie bylo swietnie. Jesli chodzi o Huttona, abstrahujac od jego kiepskich pojedynkow ze skrzydlowymi Twente, co on wlasciwie dal naszej ofensywie?? Zalozenie bylo proste, Bale ciagnie lewa strone, VdV bedzie schodzil do srodka, Hutton ma korytarz na prawym skrzydle, pod nieobecnosc Lennona, i co wlasciwie wyniklo z tych nielicznych wypadow Szkota?? Nic, przypominam sobie tylko kilka szczurow z lewej nogi, idealnych na kontre dla Twentee, Hutton gral slabo juz z West Hamem, na prawa obrone trzeba znalezc inna opcje, zanim przyjdzie nam sie zmierzyc z klasowym lewoskrzydlowym, cale szczescie ze Young w tym sezonie gra w srodku.
0
aapa
30 września 2010, 14:53
Liczba komentarzy: 2742
Powiem Ci Marcus, że po tym niestrzelonym karnym zaczęło mnie Twente denerwować. Mecz wyglądał tak, zresztą w trakcie to mówiłem (mam świadków), że albo skończy się 4-0, albo 2-2. Myślę, ze mało się pomyliłem. VdV zdecydowanie podjarany był, chyba nawet za bardzo. Adipetre i FallenOne, Wam podobał się Hudd, a ganicie Huttona. Ja mam odwrotne wrażenia. Hudd całkiem fajnie wyprowadzał kontry, ale miał kila dziwnych interwencji, które mogły skończyć się bramką. Poza tym jest wolny, gdyby nie ratował go Ekotto czy Hutton to tkwilibyśmy na swojej połowie znacznie dłużej.
0
MARCUS
30 września 2010, 11:51
Liczba komentarzy: 2060
Jak sięktoś cieszy z gry, to ok. Są gorsze schorzenia ;);) Powiem tak, ciesze się tym bardziej, że strasznie mi Drużyna Debila (czyt Twente) działała na nerwy. Nie wiedziałem, że takie drewno może trafić do LM. Po prostu kompletne, kłotliwe cymbalstwo i nic więcej. Wniosków bym nie wyciągał za duzych, bo nie ma na razie zbytnio materiału do tego. Sekunde przed bramką VdV stwierdziełm, że on jest tak podjarany i tak bardzo chce, ze mu się nie uda! A jednak. tylko, że niestety tez miałem rację i podjarany był. Szkoda, ale wolę coś takiego niż pierdzenie w stołek i czekanie na zabwienie. A co do karnych to .... już widzę jaki byłby lament i jakie jechanie po sedziach jakby nam takie 3 zaaplikowali. bez petycji do Strasburga by się pewnie nie obeszło ;) Ale tak jak mówiłem działali mi tak na nerwy, że dobrze im tak :)
0
FallenOne
30 września 2010, 10:36
Liczba komentarzy: 625
Dla mnie mecz byl krotko mowiac swietny! Na dobra sprawe az do zmarnowanego karnego w pierwszej polowie Twente mialo jedna klarowna sytuacje, ktora pieknie obronil Gomes. Dopiero wtedy nasi dostali 'psychicznego' kopa i zaczelo sie robic groznie na naszej polowie. Do tego czasu calkowicie kontrolowalismy przebieg gry. Nie bede sie rozpisywac na temat gry poszczegolnych zawodnikow, bo wiekszosc juz zostala napisana. Cieszy postawa Bale'a i VdV, powrot Gomesa. Big Tom znowu w swoim stylu kontrolowal tempo. Nie rozumiem tylko krytyki pod adresem Modricia. Przeciez on zagral CO NAJMNIEJ bardzo dobrze, ale w swoim stylu, czyli po cichu nie rzucajac sie w oczy. Nie poslal nikogo sam na sam z bramkarzem, ale cofal sie po pilke i bardzo dobrze ja rozgrywal, zmienial tempo, strony, przerzucal ciezar gry. Czuje, ze bedziemy swiadkami wielu pieknych akcji i klepek miedzy Modriciem wlasnie, a VdV :) do tego szybki skuteczny napastnik (poki co niech wroci Defoe, a na przyszlosc taki, ktory jeszcze potrafi wykorzystac dosrodkowania od Bale'a) i wiekszosc zespolow bedzie trzesla portkami przed nasza ofensywa :D ach, rozmarzylem sie ;) mam tylko nadzieje, ze kolejny mecz w PL utwierdzi mnie z tym przekonaniu, a nie po raz kolejny ostudzi zapal, jak mecz z WHU :P COYS!
0
jaroszy
30 września 2010, 10:03
Liczba komentarzy: 921
Kurde nie wiem jak jest w LM bo w meczach ligowych na pewno mógłby grać w następnym spotkaniu . No ale gdyby było inaczej to musimy sobie radzić jakoś z Interem bez VdV . Michau79 nie zgodzę się z tobą w sprawie Luki który pracował w tym meczu na całej długości boiska i za to spotkanie zasłużył dla mnie na wysoką notę . To że role playmakera w drużynie dzieli teraz z Van der Vaartem może tylko jak dla mnie wpłynąć na dobre obu zawodnikom jak i drużynie.
0
adipetre
30 września 2010, 09:51
Liczba komentarzy: 1263
Nie wiem dlaczego tyle pochlabnych opinii zbiera Alan Hutton, przeciez w drugiej polowie byl wielokrotnie ogrywany, a i z przodu nie bylo zbyt dobrze. Zbyt czesto gralismy lewa strona i wrzucalismy na Croucha, dobry rywal szybko to przeczyta.
0
halabala
30 września 2010, 09:42
Liczba komentarzy: 1310
Powrot do skutecznego ustawienia przyniosl efekty. Dwoch napastnikow, Bale na lewym skrzydle, bezproduktywny ostatnio Lennon na lawce, emocjonujacy mecz i swietny wynik! dla Bale'a brawa za caloksztalt, dla van der Vaarta tez za prawie wszystko, dla Pawia za rzuty karne, dla obrony za dosc pewna gre (choc przy stalych fragmentach gry dla rywala wciaz nie mozna byc pewnym...), swietny powrot Osmiornicy, w srodku pola udany mecz Huda (ale strata z pierwszej polowy karygodna - gdyby nie Gomes, bylibysmy gola w plecy), byle tak dalej!
0
Cerbin
30 września 2010, 08:51
Liczba komentarzy: 469
Barometr, żółte są liczone osobno, ale czerwona to czerwona. Na bank nie zagra a dwie żółte zostaną na jego koncie i w razie trzeciej znów będzie pauzował.
0
mihau79
30 września 2010, 08:12
Liczba komentarzy: 64
Najwazniejsze jest zwyciestwo a o sposobie jak je osiagnieto nikt nie bedzie za tydzien pamietał.Ja sie tam ciesze.VdV jest zajebisty w kazdym momencie ale zastanawia mnie postawa Luki odnosze wrażenie ze facet sie peszy obecnascia holendra na boisku,od razu widac ze rafa chce byc szefem wszystkich szefów w naszej ekipie takze jeskli chodzi o rozgrywanie akcji w tym momencie moim zdaniem Luka zostaje w jego cieniu . Niechciałbym zeby sie taki grajek jak Modric zatrzymal w swoim pilkarskim rozwoj, mam nazdieje ze sie zgraja i bedea rąbac w lidze i w pucharach az miło.
0
Barometr
30 września 2010, 02:39
Liczba komentarzy: 5046
Przemas1988 jasne, że byśmy chcieli zamieszczać wszystko, ale prawda jest taka, że wszyscy pracujemy/studiujemy gdzieś jeszcze, a Spursmanię traktujemy jako hobby/pasję i czasem czasu nie starcza. Ja już nie pamiętam kiedy ostatnio coś napisałem i mi z tego powodu strasznie głupio, ale uwierz mi - staramy się jak możemy
0
Barometr
30 września 2010, 02:37
Liczba komentarzy: 5046
Art. 22 przepisów LM mówi: from the first match in the group stage, a player is suspended for the next competition match after three cautions in three different matches, as well as following any subsequent odd-numbered caution (fifth, seventh, ninth, etc.). Czyli wygląda na to, że VdV z Interem zagrać może, bo dostał 2 żółte. Co prawda w jednym meczu, więc nie wiem, jak to liczą, ale zawsze liczono w ligach europejskich jako dwie oddzielne żółte kartki, a nie czerwoną. Odsyłam do regulacji: http://www.uefa.com/MultimediaFiles/Download/Regulations/competitions/Regulations/01/48/42/49/1484249_DOWNLOAD.pdf
0
1  2  3    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 60 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się