Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Spurs vs Arsenal CC

21 września 2010, 23:42, Paweł Ćwik
We wtorek – o godz. 20.45 – na WHL Spurs w III rundzie Carling Cup zmierzą się z Arsenalem (transmisja w Sportklubie).
Koguty zagrają bez kontuzjowanych (odpoczywających) obrońców : Vedrana Corluki, Williama Gallasa, Younesa Kaboula i Ledleya Kinga.
Manager Harry Redknapp zapowiedział, że od 1 minuty zagrają : Niko Kranjcar, Wilson Palacios, Roman Pawluczenko i nowy nabytek Brazylijczyk - Sandro. Być może w bramce zadebiutuje Chorwat – S. Pletikosa wypożyczony ze Spartaka Moskwa.
Arsenal zapewne, zgodnie z tradycją wystawi swoje młode gwiazdki – jak to zwykł czynić w meczach o Puchar Ligi. Z powodu kontuzji – niewykluczone, że w ataku pojawi się Marouane Chamakh. Pewne jest więc, że obie drużyny wystąpią w mocno rezerwowych składach. Pamiętajmy, że jutrzejsi rywale mają przed sobą ciężkie mecze zarówno w Premier League jak i w Lidze Mistrzów. Dla nas – kibiców – na pewno mecz będzie dużą frajdą – gdyż będziemy mieli okazję zobaczyć w akcji, w dużej mierze zawodników z drugiego szeregu Spurs.

Mecze Spurs i Arsenalu w CC – zazwyczaj odbywały się na poziomie półfinału (4 takie przypadki). Pierwszy raz Arsenal okazał się lepszy w 1968 roku (0:1 na Highbury i 1:1 na WHL – gol Greavesa). Półfinał tych rozgrywek z 1987 był szczególny i niesamowity. Spurs w I półfinałowym meczu wygrywają na Highbury 1:0 (gol Clive’a Allena), by w rewanżu na WHL przegrać po dogrywce 1:2 (znów gol Allena). W związku z tym, że nie liczą się gole – musiał zostać rozegrany dodatkowy mecz (replay). I znów na WHL po dogrywce Spurs ulegli 1:2 (ponownie gol Clive’a Allena, a Kanonierzy decydującego gola strzelają w ostatnich sekundach meczu). Po 10-ciu latach w 2007 roku Kanonierzy ponownie okazali się lepsi. Spurs na Lane prowadzili już 2:0 po 21 minutach, lecz młode wilczki z Arsenalu potrafiły doprowadzić do remisu 2:2. Julio Babtista strzelił w tym meczu 3 gole (1 samobój dla nas i 2 dla swoich) W rewanżu gol Mido w końcówce meczu – spodował, że do wyłonienia finalisty potrzebna była dogrywka, w której Gunnersi strzelili 2 gole i wygrali mecz 3:1. W końcu w 2008 roku – Koguty 5:1 rozbiły na Lane - Arsenal i awansowały do finału, w którym pokonały Chelsea.

Spurs vs Arsenal – Fakty :
• Będzie to 7 mecz tych drużyn w P. Ligi. Cztery z poprzednich 6-ściu meczów był na poziomie półfinału. Mecze na innym poziomie niż półfinał : w sezonie 1980-81 Spurs po golach Archibalda pokonały Arsenal 2:0. Dwa lata później w 1983 roku Koguty w III rundzie uległy 1:2 (gol Hoddle’a z karnego).

• Arsenal wygrał 4 razy, Spurs – 2 razy. W sumie rywale z północnego Londynu spotykali się ze sobą już 163 razy – 51 zwycięstw Spurs – 68 Arsenalu, 44 remisy.
• Tottenham wygrał P. Ligi 4 razy i 3-krotnie przegrał w finale. W ostatnich 7 sezonach tylko raz odpadł wcześniej niż w ćwierćfinale.
• Spurs chcą być po raz 3 w finale P. Ligi – biorąc pod uwagę ostatnie 4 lata.
• W minionym sezonie Spurs przegrali z MU na OT 0:2 – i była to pierwsza porażka Spurs po 90 minutach – od 21 meczów w CC.
• Arsenal wygrał CC w 1987 i 1993.
• The Gunners 4-krotnie przegrywali finał P. Ligi, ćwierćfinał osiągali zawsze od 7 sezonów.
• Arsenal zagrał dokładnie 200 meczów w P. Ligi, wygrał 112, zremisował 44 i przegrał 44.


Źródło: własne/bbc

145 komentarzy ODŚWIEŻ

Kacpero
21 września 2010, 17:44
Liczba komentarzy: 45
radeon zniszczyłeś mnie ;d
0
halabala
21 września 2010, 16:46
Liczba komentarzy: 1310
To bylo jak z faulami pilkarzy Arsenalu, Wenger po prostu nie widzial sedziego z tego miejsca, w ktorym stal :P
0
Marcin
21 września 2010, 16:38
Liczba komentarzy: 1784
Eee, jak to, wielki i wspaniały Arsene Wenger, ucieleśnienie cnót wszelakich sędziego popchnął? Gdzie tam, to pewnie sędzia na niego wpadł a boss w swej szlachetności przyjął pokornie karę.
0
radeon
21 września 2010, 16:28
Liczba komentarzy: 589
http://www.youtube.com/watch?v=CFxwm-Bw730 nasi karne juz maja przecwiczone :)
0
Skaju
21 września 2010, 16:12
Liczba komentarzy: 478
Jak to było? "Wystawimy naszą najmocniejszą jedenastkę Arsenal Women, żeby były wyrównane szanse", po czym przegrali 5-1 ;)
0
aapa
21 września 2010, 15:55
Liczba komentarzy: 2742
Tyle, że Wengera nie będzie na ławce. Za popchnięcie sędziego technicznego w meczu z Sunderlandem FA zaproponowała jednomeczowy ban i karę finansowa (8 tys funtów) . A że Wenger zaakceptował karę więc ban wchodzi w życie natychmiast, czyli dziś. W sumie nieźle zagrał. Przegra, nic się nie stało, nie było mnie na ławce. Wygra, dla nas trochę większe upokorzenie.
0
enejeio
21 września 2010, 15:50
Liczba komentarzy: 126
Mecz z Kanoniereczkami wygramy w cuglach, nawet rezerwami (a co to za sztuka ograć panienki?) - pytanie tylko jaki będzie rozmiar wygranej i czy uda się tym razem strzelić 6 goli Fabianowi.
0
halabala
21 września 2010, 15:34
Liczba komentarzy: 1310
Kiedys taka piosenkarka disco, chyba nazywala sie SandrA spiewala "boys, boys, boys", dzis SandrO przed wyjsciem na murawe bedzie mogl przywitac pilkarzy Arsenalu slowami "girls, girls, girls". Tylko zeby potem tatus Wenger nie przyszedl na skarge do Harry'ego, ze jego lobuziaki pobily biednego wojtusia, albo innego aleksa :)
0
MARCUS
21 września 2010, 15:18
Liczba komentarzy: 2060
Nie wiem dlaczego, ale jestem spokojny, ze wygramy. Chyba głównie dlatego, że .... nie za bardzo nam ostatnio ten dilizans idzie rozpędzić. Mamy dobry bodzieć, żeby trochę udobruchać kibiców. Nie chciałbym się mylić, ale po w miarę przeciętnym meczu powinniśmy dać radę.
0
Nylon
21 września 2010, 14:54
Liczba komentarzy: 645
A ja wam powiem tak... w LM nie ma co się łudzić - daleko nie zajdziemy. Owszem chciałbym oczywiście żebyśmy wygrali, ale zdaję sobie sprawę z naszego poziomu. Mecz z Analami trzeba wygrać. Dlaczego? A co jeśli w LM się nie uda i TFU skończymy na ostatnim miejscu w grupie. Będziemy na lodzie. Ani LM ani CC. Zostanie boisko Premiership, gdzie przy obecnym stylu (przegrać z Wigan, remis z Szejkami, wygrać po męczarniach z Wolverhamptonem, wypuścić zwycięstwo z rąk z Werderem) skończymy w środku, lub trochę nad. Panowie! Parę lat temu walczyliśmy o utrzymanie, a teraz udajemy że jesteśmy kibicami potęgi. Na wszystko potrzeba czasu. Po za tym w klubie pieniądze się przydadzą, więc CC jak najbardziej! Chyba w tym mamy największe szanse na sukces moim skromnym zdaniem :)
0
jasiowaty
21 września 2010, 14:06
Liczba komentarzy: 543
Ja bym w sumie się nie zdziwił, jakbyśmy przegrali. W sumie gramy już na bardzo ważnych (czyt.: wysoko opłacanych) frontach, a nie wierzę, że jesteśmy zespołem, który mógłby sobie 'ot tak' grać wszędzie, gdzie się da. Niech się lepiej skupią na lidze (angielskiej i mistrzów) a Ar5ena1om dać wygrać, żeby ich bardziej upokorzyć w lidze :D Trochę herezje wygłaszam, jestem tego świadom, ale według mnie CC nie jest nam teraz potrzebna. Szkoda jedynie, że akurat musimy z nimi grać.
0
Minio12
21 września 2010, 13:40
Liczba komentarzy: 113
to może być bardzo ciekawy mecz ,ponieważ rezerwowi gracze będą chcieli zabłysnąć i pokazać że są warci pierwszego składu.
0
Marek
21 września 2010, 13:12
Liczba komentarzy: 702
SandrO ....SandrA .......żeby sie tylko Harremu nie popieprzyło......
0
Kacpero
21 września 2010, 13:02
Liczba komentarzy: 45
O nareszcie zobaczę Sandro w akcji (:
0
olivier
21 września 2010, 12:00
Liczba komentarzy: 1361
VdV jeszcze powiedział, że Tottenham to lepszy klub od Arsenalu ;]]
0
radeon
21 września 2010, 11:20
Liczba komentarzy: 589
Ciekawe wypowiedzi Van der Varta: W zeszly weekend oprocz Spursów obejrzalem jeszcze Fiora-Lazio i Hercules-Valencia i musze przyznac ze jesli chodzi i tempo i walke to nie ma porownania angielska jest o klase do przodu, w tamtych meczach byly momentami straszne przestoje, tak sobie grali na utrzymanie. Technicznie hiszpanie najlepsi u wlochow sporo drewna biega i w zasadzie sytuacje ratuje duza ilosc brazylijczykow, argentynczykow i innych latynosow. The speed of the game is much higher than in Madrid. Teams like Wolves are really strong and run all the time. You don't get a break." "Harry Redknapp is a great man with a great personality," he added. "I think he could do the England job. "He is different because in Holland, Germany and Spain you have a trainer. He is more like a manager, watching over the whole club."
0
aapa
21 września 2010, 11:14
Liczba komentarzy: 2742
A ja mam wątpliwości z tym "spokojnie". W ogóle straszny optymizm u nas. Końcówka spotkania z Wolves trochę nam wypacza ogólny obraz, który zbyt dobry nie jest. Mamy problemy w ataku, w obronie, do tego sporo kontuzji i ryzyko kolejnych. Pocieszające jest to, że pierwszy raz jesteśmy w podobnej sytuacji (CL, kontuzje). Przedtem spotkania w CC dla nas były wojną, dla Arsenalu bitwą. Dziś oba zespoły stoczą bitwę, której przegranie nie oznacza przegrania wojny.
0
czapla
21 września 2010, 11:02
Liczba komentarzy: 117
Jeśli ktoś z Warszawy ma ochotę, to proponuję oglądanie w Warsaw Tortilla Factory, róg Wilczej i Poznańskiej. (piwo wcale nie 10, tylko 7pln:D ) Będę ok. 20:10.
0
Marek
21 września 2010, 10:40
Liczba komentarzy: 702
Mecz- zagadka nam sie robi. Kompletnie nie wiadomo czego sie spodziewac po obu składach. Ale tak musi być. Gramy w LM i tym razem CC musi być na ogrywanie rezerwowych. Liczę ża paru z nich zechcę się pokazać (szczególnie Paw, Bentley i Gio) i spokojnie wygramy. Nasze szanse wzrosły bo u nich na bramce Fabiański
0
konradthfc
21 września 2010, 10:36
Liczba komentarzy: 524
Idzie ktoś dzisiaj do City pooglądać?
0
|<  <<  <  4  5  6  7  8    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 45 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się