Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Co słychać za miedzą, czyli wywiad z kibicem Arsenalu

19 września 2010, 22:17, Paweł Ćwik
Już we wtorek spotkanie, które elektryzuje wszystkich fanów w północnym Londynie. Arsenal przyjedzie na White Hart Lane, by mierzyć się z odwiecznym rywalem - Tottenhamem Hotspur. Kibice obu klubów na całym świecie z niecierpliwością czekają na te derby. W Polsce "Kanonierzy" również posiadają kilku oddanych fanów, i właśnie z jednym z nich, Mateuszem Kubackim z portalu gunners.com.pl i arsenalpoland.com, postanowiłem przeprowadzić rozmowę.

Przed zbliżającymi się wielkimi krokami pierwszymi derbami w tym sezonie pomiędzy Tottenhamem a Arsenalem, należy zadać sobie pytanie czym dla fanów "Kanonierów" jest to spotkanie?

- Dla nas, kibiców, jest to spotkanie o dumę i honor. Zupełnie inaczej na to spotkanie patrzy trener Arsenalu, Arsene Wenger. Dla niego Carling Cup to jedynie dobra okazja, by wypróbować kilku młodych zawodników z naszego szerokiego składu.

W trakcie letniego okienka transferowego sporo mówiło się o transferze waszego gwiazdora, Cesca Fabregasa, do hiszpańskiej Barcelony. Jak Wy zapatrujecie się na całą sprawę? Czy Waszym zdaniem Fabregas wróci niedługo do Katalonii?

- Pośród nas są dwie grupy patrzące na tą sprawę. Jedni nie wierzą w te plotki i cały czas mają nadzieję na to, że Cesc zostanie. Inni już od dawna postawili na nim krzyżyk. Nie znamy stanowiska samego Fabregasa w tej sprawie. Zarząd Arsenalu z góry odrzucił wszystkie oferty dotyczące jego osoby. Miejmy nadzieję, że wszystko się wyjaśni w najbliższych miesiącach.

Przed tym sezonem Arsene Wenger nie zdecydował się zakupić wielu nowych graczy. Uważacie, że Wasz manager ten okres przespał, czy też zachował się racjonalnie, wzmacniając swoją drużynę tylko na tych pozycjach, które roszad wymagały?

- - Wenger zawsze miał nosa do transferów. Ostatnie okienka to pokazały. Nie ilość się liczy, tylko jakość. Ostatnie lata – przyszedł Arszawin, Vermaelen, Ramsey i Nasri. Cała czwórka jest teraz ważnymi ogniwami składu. Vermaelena nikt nie znał przed przyjściem do Arsenalu. W trakcie swojego debiutanckiego sezonu w Premier League wyrósł na gwiazdę swojego zespołu. Wracając do letniego okienka. Jestem zadowolony z nowych Kanonierów. Brakowało nam takiego typowego napastnika, jakim niewątpliwie jest Chamakh. Aczkolwiek gdyby przyszedł do klubu jeszcze nowy bramkarz, to z pewnością bym się nie obraził.

Nie jest tajemnicą, że skład Arsenalu jest przetrzebiony przez kontuzję. Jak sądzicie, czy Arsene Wenger da we wtorkowym meczu pograć piłkarzom rezerwowym, czy też, chcąc wygrać derby, pokusi się o wystawienie najsilniejszej jedenastki?

- Jak już wspomniałem wcześniej, Carling Cup jest zwykle lekceważony przez Wengera. Oczywiście chciałbym obejrzeć zażartą walkę najsilniejszych składów, ale myśląc realnie, w akcji zobaczymy młodych Kanonierów, jedynie wzbogaconych 1-2 piłkarzami z pierwszej drużyny. Miłą wiadomością dla naszych rodaków może być fakt, że najprawdopodobniej Wojciech Szczęsny zagra od pierwszej minuty w tej potyczce. A jeśli chodzi o kontuzje, to nie ma momentu, w którym nie byłoby jakiegoś kontuzjowanego gracza z pierwszego zespołu. Jeden wraca, drugi dopiero zaczyna rekonwalescencję. Pomimo tego zespół cały czas osiąga znakomite wyniki. To pokazuje, że mamy dobrze skonstruowaną i przede wszystkim szeroką ławkę rezerwowych.

Po pięciu kolejkach znajdujecie się w czubie tabeli, lecz punktów na waszym koncie mogło być zdecydowanie więcej. Na którym miejscu widzicie się po ostatniej kolejce? Kogo stać na wywalczenie mistrzowskiej korony, a jakie drużyny powinny bać się o ligowy byt?

- Z roku na rok konkurencji co do mistrzowskiego tytułu przybywa, jednak, moim zdaniem walka o mistrza powinna toczyć się pomiędzy Manchesterem United, a Chelsea. Jeśli jednak nasz zespół ominą kontuzje, będziemy w stanie do końca walczyć o najwyższy stopień podium. Tottenham z roku na rok gra coraz lepiej. Jestem przekonany, że już w najbliższych kilku latach wasi zawodnicy powinni być gotowi do walki o najwyższe cele. Co do pretendentów do spadku, trudno wybrać murowanych kandydatów. Patrząc na kadrę, trudności z utrzymaniem może mieć Wigan i West Ham.

Ostatnio w spotkaniach derbowych z Tottenhamem nie wiedzie się Wam najlepiej. Czy któraś z porażek była dla Was bardziej bolesna od pozostałych? Które spotkanie wspominacie najmilej, a o jakim wolicie czym prędzej zapomnieć?

- Ostatnia porażka zabolała mnie najbardziej. Gdy pojechaliśmy na White Hart Lane w zeszłym sezonie wiadomą była jedna sprawa: jeśli przegramy to spotkanie, odpadniemy z walki o tytuł. Niestety, kadra była zdziesiątkowana kontuzjami i ostateczny wynik mówi sam za siebie. Oczywiście nie można zapomnieć o gradzie bramek i wyniku 4:4 kilka sezonów temu, jednak ten remis był dla nas jak porażka.

Arsene Wenger ostatnio coraz głośniej wypowiada się w prasie na temat "nie zauważania" przez arbitrów przewinień na piłkarzach jego drużyny. Czy Waszym zdaniem trener Arsenalu ma rację i jaka powinna być reakcja władz ligi? Przepisy powinny zostać zaostrzone? A może Wenger przesadza, a sędziowie piłkarzy wszystkich drużyn traktują jednakowo?

- Wystarczy spojrzeć na ilość bardzo groźnych kontuzji w naszym zespole w przeciągu ostatnich kilku lat. Złamana noga Eduardo, Diabiego, Ramseya, to tylko niewielka część z nich. Przed każdym meczem zawsze jest kilku kontuzjowanych graczy. To chyba nie bierze się z niczego? Władzy EPL powinny surowiej karać piłkarzy. Przecież zdecydowanie rozważniej gra piłkarz, który ma już na koncie żółtą kartkę, niż wtedy, kiedy ma czyste konto.

Nie tak dawno Arsenal wizytował w Polsce. Drużyna z Londynu została zaproszona na otwarcie stadionu Legii w Warszawie. Jak wspominacie to spotkanie, gdyż wiem, że wielu z Was oglądało je z wysokości trybun?

- To było niesamowite spotkanie. Wielu z moich kolegów wybrało się na ten mecz. Myślę, że nie mają prawa do narzekania. Obejrzeli 11 wspaniałych bramek i zwycięstwo ich ulubieńców. Można dywagować, że Arsenal powinien wygrać większą ilością bramek. Warto jednak zauważyć, że był to przyjacielski mecz, w którym nie wynik był najważniejszy.

. I na koniec zabawmy się w typera. Jaki wynik padnie we wtorkowy wieczór na White Hart Lane?

- Jeśli nasi młodzi zawodnicy dadzą z siebie wszystko, będą w stanie wywieźć dobry rezultat. Obstawiam remis 1:1 i rzuty karne, których zakończenia trafić nie sposób.

Wywiad w drugą stronę tutaj http://gunners.com.pl/news/3629-z-obozu-rywala-wywiad-z-kibicem-tottenhamu
Źródło: własne

23 komentarzy ODŚWIEŻ

jaroszy
21 września 2010, 16:54
Liczba komentarzy: 921
Ciekawe jak zaprezentuję sie Sandro który podobno ma dziś wystąpić , mam nadzieję że od początku zagra też Gio .Zapowiada się ciekawy mecz w którym w obu ekipach chyba w większości zagrają zawodnicy którzy do tej pory grali mniej od pozostałych.
0
Marek
21 września 2010, 09:53
Liczba komentarzy: 702
No i właśnie o to chodzi. Takie czupurne wypowiedzi dodadzą smaczku. Pablok ! Witamy po przerwie.
0
pablok
21 września 2010, 00:36
Liczba komentarzy: 77
Van der Vaart- niezły wazeliniarz, wie, że po takim stwierdzeniu będzie przez kibiców Spurs "noszony na rękach". Nie ma znaczenia, że z rzeczywistością ma to niewiele wspólnego.)
0
Julkos
20 września 2010, 21:52
Liczba komentarzy: 661
Jedziemy z nimi. Fakt faktem, ze to nie jest mecz o wszystko, ale bez problemu wygramy :)
0
olivier
20 września 2010, 20:40
Liczba komentarzy: 1361
Van der Vaart już podgrzał atmosfere przed jutrzejszym meczem, powiedział, że Spurs są lepszym klubem od Arsenalu ;). Prawdziwy Kogut po prostu ;dd.
0
varba
20 września 2010, 19:27
Liczba komentarzy: 4468
Też miałem pisać o tym Vermaelenie i że Ginola mu powie czy ktoś o nim słyszał czy nie!? Wenger dostał karę za popchnięcie sędziego po meczu z Sunderlandem. Trochę nerwy mu puściły jak Bent wpakował mu gola minutę po doliczonym czasie gry!
0
Marcin
20 września 2010, 18:55
Liczba komentarzy: 1784
"Wenger zawsze miał nosa do transferów. Ostatnie okienka to pokazały. Nie ilość się liczy, tylko jakość. Ostatnie lata – przyszedł Arszawin, Vermaelen, Ramsey i Nasri." No ależ oczywiście, cudowny Arsene i jego cudowny nos. A gdzie te wszystkie wynalazki w stylu Larssona, Muamby, Senderosa czy innych Fabiańskich? Te do bólu przeciętne cudaki to już nie sprawka bossa, a? Pewnie mu źli sędziowie i wredne chuje od terminarza popodrzucały. "Vermaelena nikt nie znał przed przyjściem do Arsenalu." Absolutnie nikt. Jedynie Wenger. W swej niezmierzonej przenikliwości.
0
radeon
20 września 2010, 18:46
Liczba komentarzy: 589
Mysle ze obie ekipy wystawia jednak w wiekszosci graczy rezerwowych...my gramy w tym roku w LM nie mozemy grac caly czas najlepszymi, zwlaszcza ze juz nas trzebia kontuzje (zreszta Arsenal tez..patrzac na szerokosc kadry to jest ona porownywalna w obu druzynach... U nas chetnie zobaczylbym takie zestawienie Pletikosa-Hutton-Kaboul-Bassong-Naughton-Sandro-Palacios-Krajncar-Bentley-Paw, Gio
0
pablok
20 września 2010, 17:00
Liczba komentarzy: 77
Witam. Aż podskoczyłęm do góry gdy zobaczyłem wynik losowania. Potem sobie przypomniałem wynik w pucharze ligi sprzed dwóch sezonów (( , i to, że przecież monsieur Wenger tradycyjnie już wystawi młode strzelby... Z kolei Redknapp raczej nie będzie ryzykował, na pewno nie pójdzie na całość, jest niepowtarzalna okazja by pokonać Arsenal ), sprawić radość swoim kibicom, więc pewnie trochę młodości ale i doświadczenia. Remis wezmę w ciemno, gramy na ciężkim terenie i co by nie mówić z silną ekipą. Mam nadzieję, że nasi młodzi zawodnicy wiedzą z kim grają i włożą w to spotkanie całe swoje serce. (taki Adams czy Dixon już wiedzieli by jak ich umotywować )) UP THE GUNNERS! p.s Warszawskich kibiców Spurs zapraszam do pubu Bradley, gdzie oczekiwać was będzie solidna ekipa Goonersów. ) Oczywiście, pokojowa atmosfera gwarantowana. )
0
KonradM
20 września 2010, 16:59
Liczba komentarzy: 222
no ciekawe, a mecz jest transmitowany na sportklubie :D
0
Swiebo
20 września 2010, 15:54
Liczba komentarzy: 21
W dzisiejszym Metro wyczytalem ze jutro zobaczymy m. in. Pava, Krancjara, Palaciosa i... Sandro. Ciekawe jak sie chlopak zaprezentuje:)
0
Marek
20 września 2010, 10:44
Liczba komentarzy: 702
No własnie..Pablok! Gdzie jesteś?
0
Harry Hotspur
20 września 2010, 09:18
Liczba komentarzy: 398
campbell i gallas nie stana jutro na przeciw siebie bo ten pierwszy jest juz graczem newcastle...
0
Marek
20 września 2010, 09:10
Liczba komentarzy: 702
pablok ;)
0
Marek
20 września 2010, 09:07
Liczba komentarzy: 702
Fajny pomysł. To nasze "NIE LUBIENIE" jest ekstra bo dodaje pikanterii każdemu meczowi. Dzieki temu jest zawsze i ciekawiej i weselej. A co sie tyczy kibiców Arsenalu to gdzieś nam zginął JEDEN (niestety zapomniałem nick) co się u nas fajnie udzielał i ...mądrze prawił....
0
puchatek03
19 września 2010, 22:23
Liczba komentarzy: 209
Kiedy naprawdę moje odpowiedzi na ich pytania na początku wyglądały inaczej, a i moje pytanka nie zgadzają się z tu wymyślonymi ;D Ostatecznie wpadłem jednak na pomysł, że aż tak chamski nie będę i zmieniłem pierwotną wersję. Wersję dużo lepszą xD
0
puchatek03
19 września 2010, 22:18
Liczba komentarzy: 209
Brawo raku bardzo fajny pomysł, był aż tak fajny ze (wybaczcie mi) ale zapuściłem się do obozu wroga ;) i oto co znalazłem http://www.gunners.com.pl/news/3629-z-obozu-rywala-wywiad-z-kibicem-tottenhamu
0
polespur
19 września 2010, 22:17
Liczba komentarzy: 222
Teraz sobie myśle jakie życie bywa przewrotne...ilu z was 7 lat temu pomyslalo by że Sol Cambell i Gallas staną na przeciw siebie, tylko że ten pierwszy bedzie nosił barwy Arsenalu a ten drugi Tottenhamu. Strach się bać co bedzie za kolejne 10?! Byle by nie byla to wymiana Gomes-FAbiniak.
0
polespur
19 września 2010, 22:16
Liczba komentarzy: 222
to oni zaproponowali :]
0
jasiowaty
19 września 2010, 22:10
Liczba komentarzy: 543
Ciekawy pomysł z tym wywiadem. I że się zgodził...
0
1  2    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 41 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się