Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Gdzie jest generał?

16 września 2010, 16:53, Paweł Ćwik
Jeszcze nie tak dawno większość kibiców Tottenhamu nie wyobrażało sobie bez niego składu. Dziś z niedowierzaniem przecierają oczy, zastanawiając się czy ktoś go nam nie podmienił. Wilson Palacios, bo o nim mowa, od kilku miesięcy, jest cieniem zawodnika, jakiego widzieliśmy na początku jego kariery na White Hart Lane. Należy więc zadać sobie pytanie, co stało się z Honduraninem, że z piłkarza podstawowej jedenastki, stał się rezerwowym ostatniego szeregu?

21 stycznia 2009 roku, Tottenham Hotspur ogłosił, że za sumę około 12 milionów funtów sprowadził na White Hart Lane piłkarza Wigan Athletic, Wilsona Palaciosa. Fani "Kogutów", w swojej ogromnej większości, chwytali się wtedy za głowy, zastanawiając jakim cudem piłkarz Wigan może nas aż tyle kosztować. Zdaniem wielu nasz manager przesadził. Wydał ogromną sumę na zawodnika niesprawdzonego, bez nazwiska i przeszłości na odpowiednim poziomie. Szybko jednak zrozumieliśmy, że Redknapp dokonał dobrego wyboru. Palacios z miejsca stał się pełnoprawnym członkiem pierwszej jedenastki Spurs, swoją agresją w grze zapewniając Tottenhamowi przewagę w środku pola.

Palacios był wtedy nie do przejścia. Nie bał się ostrzej powalczyć o futbolówkę, często na granicy faulu zabezpieczając defensywę Tottenhamu. Grał jak na defensywnego pomocnika przystało. Łapał dużo żółtych kartek, ale tylko raz skończyło się na czerwonej. Faulował, ale nigdy brutalnie. Do dziś mam w pamięci jego atak na piłkę w meczu przeciwko Manchesterowi United. Wilson był blisko złamania nogi grającemu jeszcze wtedy w barwach "Czerwonych Diabłów", Cristiano Ronaldo. Nie skończyło się jednak ani na przewinieniu, ani na kartce dla Palaciosa. Portugalczyk natomiast swój rajd na Honduraninie skończył.

Od dłuższego okresu jednak, Palacios zupełnie nie przypomina tego piłkarza. Jeszcze nie tak dawno był dla Tottenhamu zawodnikiem niemalże najważniejszym. Teraz zastępuje go Jermaine Jenas, co już samo w sobie powinno być wyznacznikiem formy Wilsona. Co się z nim stało? Gdzie podział się nasz "generał"?

Palacios agresję w grze stracił dawno. Z trudnością przychodzi nam szukanie w głowie ostatniego meczu, w którym były zawodnik Wigan zagrał na przyzwoitym poziomie. Nie sprawdził się nawet z reprezentacją na Mistrzostwach Świata w RPA, na których grał prawdopodobnie tylko dlatego, że w całym Hondurasie nie znaleziono lepszego piłkarza niż Palacios. Nawet Palacios bez formy.

W ostatnich spotkaniach zeszłego sezonu Wilson również był niewidoczny. Grał, ale chyba każdy widział ewidentny spadek formy naszego pomocnika. Można oczywiście twierdzić, że Palacios przestał być znanym nam Palaciosem po tym, jak dotarła do niego tragicza wiadomość o śmierci jego brata, jednak miało to miejsce ponad rok temu, więc kiepska to dla niego wymówka. Na chwilę obecną wypada nam liczyć na szybką aklimatyzację Sandro. Inaczej brak defensywnego pomocnika z prawdziwego zdarzenia, może się nam odbić bolesną czkawką.

Prawdy chyba nigdy na ten temat nie poznamy. Nikt z nas nie dojdzie do tego, czemu Palacios z zawodnika walczącego stał się kolejnym wyrobnikiem. Pozostaje nam mieć nadzieję, że Honduranin jeszcze się otrząśnie. Podniesie z kolan i pokaże swoje ogromne serce do gry. Przecież musi je jeszcze mieć...
Źródło: własne

15 komentarzy ODŚWIEŻ

gaizka
18 września 2010, 01:10
Liczba komentarzy: 1248
Palaciosa przybiła śmierć brata, nie wiadomo kiedy się pozbiera, mam nadzieję że życie osobiste pozwoli mu znowu czerpać przyjemność z kopania piłki i biegania za przeciwnikami...
0
aapa
17 września 2010, 13:02
Liczba komentarzy: 2742
coś mi się posypało, ale nie mam nic więcej do dodania :)
0
aapa
17 września 2010, 13:01
Liczba komentarzy: 2742
w tym meczu rezerw to chyba wszyscy (żeby nie powiedziec wszystkie nasze ciamajdy) zagrali: Pawluczenko, Keane, Bentley, Hutton, Gio+ ci co jeszcze
0
adipetre
17 września 2010, 12:53
Liczba komentarzy: 1263
Bentley zagrał już w spotkaniu rezerw, więc powinien niedługo wrócić do składu.
0
adipetre
17 września 2010, 12:39
Liczba komentarzy: 1263
Sadzilem ze Lennon po rozegraniu dwoch drobych meczow z rzedu (Stoke i rewanz z YBB) wroci na wlasciwy poziom, niestety znowu jest kiepsko. Ciekawe co zrobi Redknapp, Bentley'a nie ma a chyba jedyny gracz ktory moglby zagrac na pozycji Aarona to dos Santos, ktory nie lapie sie nawet na lawke, chyba ze na skrzydle wyladuje Keane...
0
Marek
17 września 2010, 11:03
Liczba komentarzy: 702
Powiedzmy sobie szczerze. Palacios to nie jest geniusz piłkarski. To typowy walczak, grający z sercem i do upadłego. Tacy tez są potrzebni bo ktoś musi odwalać czarną robotę. Niestety tacy bazują całą grę na sile fizycznej i mentalnej. Jeśli jeden z tych elementów szwankuje to jest kicha. Nasz sierżant posypał się psychicznie po starcie brata. Stracił wtedy miejsce w składzie a para Modric-Tom okazała się lepszym rozwiązaniem. Pewnie wpłynęło to jego poczucie wartości i chłopak sie pogubił. Szkoda bo wiele zrobił dla nas gdy walczyliśmy o życie. Mam nadzieje że sie odnajdzie i jego gra wróci do normy. Dajmy mu szanse bo na nią zasłużył. Na szczęście ma go kto zastapić no i przyszedł Sandro. Bardziej martwi mnie gra Lennonka. Chłopak nie może się pozbierać po kontuzji- to widac gołym okiem.
0
jaroszy
17 września 2010, 09:05
Liczba komentarzy: 921
Forma Palaciosa poszła w dół już w drugiej rundzie poprzedniego sezonu , ale wtedy właściwie nikomu nie wydawało się że ta słabsza dyspozycja będzie trwała tak długo i wtedy chyba każdy z nas myślał że najlepszym sposobem na udowodnienie tezę że potrafi on grać w piłkę będą MŚ jednak i tam Wilson wypadł blado . Po przygotowaniach do nowo rozpoczętego sezonu i po pierwszych meczach w nim widać że ten kryzys formy Palaciosa trwa i wiem jedno im dłużej będzie to trwało tym ciężej będzie mu wrócić do gry na wysokim poziomie
0
RAFO THFC
17 września 2010, 08:18
Liczba komentarzy: 3181
A może te problemy z mafią tak go zdołowały? Rzeczywiście Wilson i Lennon prezentują 50% tego co kiedyś. . . Mam nadzieje, że HR też to widzi i da im w pizdeczki na treningach albo po psychologu...
0
aapa
16 września 2010, 21:59
Liczba komentarzy: 2742
Oj, ja sobie za to przypominam wiele głosów, nawet tu na Spursmanii, mówiących o tym, że kwota wydana na Palaciosa była przesadna. A czemu generał? Nie wiem, zawsze mi się jakoś z generałem bardziej kojarzył.
0
aapa
16 września 2010, 21:23
Liczba komentarzy: 2742
mosaj, myślę że każdy zwraca uwagę na Lennona, bo widać to aż za dobrze. Dramat polega na tym, że Modrić albo złapał kontuzję, albo właśnie ją złapie, Bentley i Kranjcar są po kontuzji. Szkoda, ze szansy nie dostał Rose, gorszy niż ćwierćLennona (Quarter Pounder with cheese ) raczej by nie był. Palacios to inna para kaloszy. Problem dla drużyny olbrzymi. Jeśli mogę raku to się czepne trochę: cena za Wilsona była, owszem sporawa, ale nie szokująca. Valencia do MU trafił chyba za 16, a były to wiganowskie perełki. Ja w każdym razie oczu nie przecieralem. Jakos też przyswoiłem sobie stopien sierżanta dla WP, więc skąd ten general?
0
mosaj
16 września 2010, 20:16
Liczba komentarzy: 1220
Fakt, Lennon też jest cieniem samego siebie, a jakoś nikt specjalnie nie zwraca na to uwagi ... jak dla mnie jest to znacznie poważniejszy problem, to nasz kluczowy piłkarz, bez tych jego rajdów i dynamicznych wejść nasza gra wygląda o wiele gorzej. Odnośnie Palaciosa - mam nadzieję, że się w końcu ogarnie i zagra tak jak w debiucie z Arsenalem ... cudownie się to oglądało :)
0
bambi
16 września 2010, 20:09
Liczba komentarzy: 273
Szczerze mówiąc bardziej martwi mnie forma Lennona.
0
bambi
16 września 2010, 18:07
Liczba komentarzy: 273
Niech Palacios zostanie lepszy tottenham z Wilsonem niż bez niego
0
varba
16 września 2010, 17:41
Liczba komentarzy: 4468
Nie skreślajmy jeszcze Wilsona, chłopak ma słabszą formę, bo na Sandro nie ma co liczyć na razie, chłopak ma duże problemy z językiem, w ogóle nie rozumie się z kolegami z drużyny! Będzie potrzebował z pół sezonu na aklimatyzację.
0
adipetre
16 września 2010, 17:11
Liczba komentarzy: 1263
Jenas zagral dobrze z Brema, moze tak mu zostanie (szansa 1 na 1000) i nie odczujemy braku dyspozycji u Palaciosa, gdy sie tak jednak nie stanie ja bym zarzucil sidla na Lassa, bedzie z pewnoscia do wyciagniecia juz w styczniu, a o jego jakosci chyba wspominac nie musze.
0

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 50 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się