Chorwacki pomocnik Tottenhamu Hotspur, Luka Modric, po znakomitym poprzednim sezonie wierzy, że jego zespół stać na bardzo dobre zaprezentowanie swoich umiejętności w Lidze Mistrzów.
Modric przebywa aktualnie na zgrupowaniu reprezentacji Chorwacji, jednak rozgrywający Kogutów nie przestaje myśleć o czekających go wyzwaniach klubowych. 24-letni pomocnik jest pewien, że drużyna Harry'ego Redknappa może pokrzyżować szyki najlepszym drużynom kontynentu w rozgrywkach Champions League.
Zanim jednak Koguty wystąpią w fazie grupowej Ligi Mistrzów muszą pokonać szwajcarckie Young Boys Berno, z którym to zespołem Tottenham spotka się w IV rundzie eliminacji LM.
- Myślę, że poszczęściło nam się w losowaniu, jednak na razie nie wiem za dużo na temat Young Boys - powiedział były zawodnik Dynama Zagrzeb.- Udało im się pokonać Fenerbahce, co bardzo dobrze o nich świadczy. To nie będzie łatwe zadanie, ale sądzę, że jesteśmy faworytami dwumeczu. Wszyscy chcą, żebyśmy awansowali do Champions League i wierzę, że tak będzie.
Sezon 2009/2010 przypominał swoistą sinusoidę dla Luki Modricia. Co prawda jego drużynie udało się bardzo korzystnie zaprezentować w rozgrywkach ligowych, lecz sam Modric stracił jej lwią część, po tym jak na samym początku sezonu złamał nogę w meczu przeciwko Birmingham.
- Miałem już gorsze kontuzje w karierze - twierdzi Chorwat.- To był dla mnie niezwykle ciężki okres, ale po trzech miesiącach wróciłem do składu i nawet w pierwszym meczu, przeciwko West Hamowi, strzeliłem gola. To dodało mi pewności siebie. Jestem niezwykle szczęśliwy, że gram w pierwszym składzie Tottenhamu, jednak zawsze będę powtarzał, iż to nie ja, a dobro drużyny jest najważniejsze.
Przed zbliżającym się sezonem Premier League Modric w Manchesterze City i Liverpoolu upatruje największych rywali w walce o miejsce w pierwszej czwórce rozgrywek.
- Mamy takie same ambicje jak w zeszłym sezonie. Jeśli uda nam się zrealizować więcej, to będzie naprawdę wspaniałe. Zadanie jest jednak wyjątkowo trudne - Liverpool zdecydowanie wzmocnił swój skład, tak samo jak Manchester City. Nasza rywalizacja będzie bardzo ciekawa. My natomiast startujemy z tym samym składem, co sądzę jest dobre dla nas - wiemy o sobie bardzo dużo i mam nadzieję, że uda nam się powtórzyć zeszłoroczny sukces, albo zdobyć jeszcze więcej.
6 komentarzy ODŚWIEŻ