Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Tottenham 1:4 Villarreal - czyli długa droga przed nami...

30 lipca 2010, 11:54, Szymon Świerniak
Gra Tottenhamu w pierwszej połowie bardzo przypominała tegoroczne występy polskich drużyn w europejskich pucharach. Bez pomysłu na rozegranie, bez groźnych akcji i strzałów na bramkę rywala, za to z mnóstwem indywidualnych błędów, szczególnie w obronie, po których to Giuseppe Rossi dwukrotnie, w 22 i 32 minucie, ładnymi strzałami w długi róg umieścił futbolówkę między słupkami bramki Heurelho Gomesa.

Spurs rozkręcili się dopiero po przerwie, w której Harry Redknapp wymienił niemal cały skład. Na boisku zameldowali się: Button, Walker, Bassong, Assou-Ekotto, Bale, Giovani Dos Santos i Crouch. Różnica widoczna była gołym okiem. Koguty przejęły kontrolę nad boiskowymi poczynaniami, a przede wszystkim ostrzej zaatakowali zawodników Villarreal, czego efektem było trafienie Gio z 56 minuty. Niestety, po strzeleniu gola piłkarze Spurs byli groźni jeszcze tylko przez kilka następnych minut, po czym ponownie oddali inicjatywę gościom. Z niezwykłej uprzejmości Villarreal skorzystał dwukrotnie: w 70 minucie na strzał z dalszej odległości zdecydował się Rossi. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od nogi Vedrana Corluki, kompletnie myląc próbującego interweniować Davida Buttona i zatrzepotała w siatce. Kilka minut później po fatalnym wznowieniu gry z autu Corluki przed 300 procentową szansą stanął jeszcze Montero, lecz zawodnik Żółtej Łodzi Podwodnej w sytuacji sam na sam z bramką strzelił obok słupka. W 86 minucie natomiast gracze gości ładnie rozklepali naszą obronę w polu karnym Tottenhamu, a zagraną po ziemi piłkę do bramki wślizgiem wbił Ruben.

Jeśli mielibyśmy dziś pokonać Villarreal w podobnym stylu co Romę dwa lata temu, a potem przeżywać przepełniony rozczarowaniami sezon, to ja chyba wolę w meczach sparingowych przełknąć lekką gorycz upokorzenia, by cieszyć się z dobrej gry naszych zawodników w lidze (nie tylko angielskiej). Popełniamy jeszcze zbyt wiele błędów, gramy zbyt niedokładnie, by z takim rywalem jak Villarreal, na obecnym etapie przygotowań, móc wygrać. Bądźmy jednak dobrej myśli. Przecież to tylko sparing...

Z dzisiejszego meczu, pomimo niekorzystnego wyniku, płynie jednak kilka pozytywów:

1. Kyle Walker - chłopak jest zawodnikiem, z którego będziemy mieli wielką pociechę. Bardzo pewny w defensywie, nie popełniający większych błędów, szybki i chętnie włączający się do ataków. Takiego prawego obrońcy potrzebowaliśmy od dawna.

2. Gio Dos Santos - Meksykanin, który powrócił do nas z tureckiego wygnania pokazuje, że czas spędzony w Galatasaray nie był okresem straconym. Kilka razy pokazał, że może być groźną bronią Tottenhamu w nowym sezonie. No i przede wszystkim strzelił dla nas honorową bramkę.

3. Strój bramkarski - Tottenham najwidoczniej włączył się w akcję "Lekcja Bezpieczeństwa" Doroty Stalińskiej, promującej odblaskowe wdzianka. W takich strojach egipskie ciemności nie są straszne naszym bramkarzom. Zauważymy ich nawet z zamkniętymi oczami. P.S: stadionowi ochroniarze mieli bardzo podobne uniformy.

4. Harry Redknapp, wywołując radość w mym sercu, na szczęście daje pograć kilku młodym zawodnikom. Być może pokażą oni (a jestem pewien, że tak będzie), iż to właśnie im, a nie graczom pokroju Robbie'ego Keane'a (w jego obecnej formie) należy się miejsce w składzie Tottenhamu.

Minusy dzisiejszego pojedynku:

1. Cztery stracone bramki na własnym boisku, nawet w meczu sparingowym, nie przystoją drużynie, która już niedługo ma zamiar walczyć o awans do Ligi Mistrzów.

2. Forma takich zawodników jak: Hutton, Keane, Corluka (sic!) predystynuje ich bardziej do odsiedzenia kilku godzin na karnym jeżyku. Hutton - następne fatalne zawody, Keane - Latający Holender z Irlandii - zawodnik widmo, Corluka - masa prostych, dziecinnych błędów.

3. Krótki okres dobrej gry. Miejmy nadzieję, że forma naszych zawodników zacznie w końcu stopniowo piąć się w górę, bo ważne spotkania zaczynają już się powoli rysować na horyzoncie.

Składy:

Tottenham:

I połowa: Gomes,- Hutton, Dawson, Corluka, Naughton,- Lennon, Huddlestone, Jenas (19' Rose), Kranjcar,- Defoe, Keane

II połowa: Button,- Walker, Bassong, Dawson, Assou-Ekotto,- Kranjcar (81' Taarabt), Huddlestone (78' Parrett), Rose, Bale,- Giovani,- Crouch

Gole:
0:1 - Rossi 22'
0:2 - Rossi 32'
1:2 - Dos Santos 56'
1:3 - Rossi 70'
1:4 - Ruben 86'
Źródło: własne

23 komentarzy ODŚWIEŻ

jin_tae
1 sierpnia 2010, 13:27
Liczba komentarzy: 237
Prawda, prawda http://stadiony.net/projekty/eng/tottenham_new_stadium
0
Maras
1 sierpnia 2010, 11:22
Liczba komentarzy: 95
Taak tylko, że Lechia grała najmocniejszym możliwym składem przez prawie cały mecz, a z Vllarreal przez cały czas chyba grał tylko Cazorla ;p
0
pepek15
31 lipca 2010, 22:59
Liczba komentarzy: 15
Nasi wczorajsi pogromcy zremisowali dzisiaj 1:1 z Lechia Gdańsk :)
0
comando
31 lipca 2010, 14:47
Liczba komentarzy: 11
jeśli ktoś wie ile przychodów ma tottenham za takie tourne niech napisze bo bardzo mnie to ciekawi. pytałem na forum odnosnie stadionu ale nikt nie zaglądał-wczoraj wyczytwałem że koguty chcą wybudować nowy stadion. orientuje się ktoś czy to prawda. bo jeśli chozi o takie sprawy to jestem troszku zacofany.
0
Sawik
31 lipca 2010, 14:25
Liczba komentarzy: 342
Tournee w USA jest ze względu na sprawy marketingowe, równie dobrze ten sparing mógł odbyć się w Europie, teraz każdy lepszy zespół jeździ co roku na tournee gdzieś do bogatego kraju w Azji, czyli do Japonii, Chin czy ZEA albo do Stanów Zjednoczonych, niestety w dobie kryzysu kluby chcą zarabiać pieniądze a jednym ze sposobów jest rozreklamowanie klubu na rynku, gdzie można zarobić dużą kasę.. Co do sparingu, to się nie dziwię, że tak dużo Spurs przegrali, na mundla z Villareral pojechało tylko kilku piłkarzy.
0
Wujo
31 lipca 2010, 04:45
Liczba komentarzy: 513
Atmosfera trochę gęstnieje : Redknapp "zjechał" FA za mecz 11.08 z Węgrami,a przy okazji jest wkurzony na zarząd za tournee w USA. Prawdę mówiąc zgadzam się z jego poglądami w 100%. http://www.dailymail.co.uk/sport/football/article-1299109/Harry-Redknapp-blasts-FA-England-friendly-wants.html
0
comando
30 lipca 2010, 23:50
Liczba komentarzy: 11
fakt faktem to tylko sparing gorzej chyba nie będzie.cieszy fakt że ulubieniec strzelił bramkę i pokazał się z bardzo dobrej strony.co do formy i wybiegania to troszkę klapa bo widać było po niekórych że spuchli jak dziadki w okręgówce :] corluka-sprawiał wrażenie jakby dopiero co wrócił z imprezy(chyba pociągnął z 10 sztuk browara),proste błędy itp. keane-ospały i jak zawsze troszku leniwy (nigdy nie przepadałem za tym piłkarzem) gaerth bale-świetny zawodnik :] walker-przyszłość angielskiej piłki :] gomes-fajne wygląda w tv w tym stroju
0
olivier
30 lipca 2010, 21:37
Liczba komentarzy: 1361
1 połowy nie oglądałem, ale widziałem 2 i Tottenham grał w miare fajnie aż do czasu. Dobra gra Giovaniego, podobała mi się gra Walkera i to bardzo , Bale też próbował, dośrodkowywał i tak dalej, a teraz mi sie przypomniało bodajże 47 minuta i dośrodkowanie Bale'a i Walker przestrzelił, a szkoda, bo wtedy mogło byc 2-1, widać było, że grali pressingiem.
0
varba
30 lipca 2010, 21:13
Liczba komentarzy: 4468
Oho...
0
Harry Hotspur
30 lipca 2010, 12:00
Liczba komentarzy: 398
jenas doznal kontuzji pachwiny i prawdopodobnie straci poczatek sezonu...
0
Nylon
30 lipca 2010, 11:23
Liczba komentarzy: 645
ja się nie przejmuję ;) to są tylko sparingi w dodatku nie graliśmy optymalnym składem i tak jak wspomniał Wujo - po podróży z USA potrzeba około tygodnia żeby swój organizm przestawić czasowo. Wybaczone ;)
0
aapa
30 lipca 2010, 11:01
Liczba komentarzy: 2742
a najmniej wygrywają zespoły w żółtych. tylko wczoraj jakoś te teorie z kolorami nie działały.
0
enejeio
30 lipca 2010, 10:55
Liczba komentarzy: 126
Dokładnie. Jaskrawy kolor powoduję, że bramkarz jest bardziej widoczny, a przez to bramka staje się jakby bardziej zapełniona bramkarzem. Ale to tylko optyka. Statystycy wyliczyli również, że częściej wygrywa drużyna grająca w czerwonych koszulkach...
0
Harry Hotspur
30 lipca 2010, 10:11
Liczba komentarzy: 398
co do stroju bramkarza: nie pamietam dobrze ale chyba na polecenie chelsea zrobiono kiedys badania z ktorych wynikalo ze w sytuacji 1 na 1 pole widzenia napastnika pedzacego na bramke znacznie sie zaweza gdy bramkarz wystepuje w stroju o jaskrawym kolorze. moze sie to nam oplaci...
0
aapa
30 lipca 2010, 09:04
Liczba komentarzy: 2742
Jeszcze mnie taka refleksja naszła: gra Rose'a jest jakaś taka pro team w porównaniu z Tarrabtem czy Gio. Rose wie kiedy oddać piłkę np. do Hudda, a Tarrabt i w mniejszym stopniu Gio sprawiają wrażenie jakby ciągle grali na podwórku, sami przeciw wszystkim. Od razu powiem, że Gio się trochę wyrobił i mu to zanika.
0
Wujo
30 lipca 2010, 02:22
Liczba komentarzy: 513
Czy ktoś zauważył,że ponad 10 piłkarzy wróciło 3 dni temu z urlopu a resztazlądowała z USA przed chwilą? Nie ma co się dziwić...
0
Pepe
29 lipca 2010, 23:37
Liczba komentarzy: 1
Mimo, że to tylko sparing, to nie powinno to tak wyglądać. Jedyne co może cieszyć, to gracze, którzy już zostali wymienieni jako na plus. Wierzę, że z czasem to wszystko się poukłada i będziemy walczyć w LM i PL, tak jak na Tottenham przystało.
0
Boyd
29 lipca 2010, 23:10
Liczba komentarzy: 536
Ale dali nam lekcje, tyle nas dzieli od LM? Dla mnie nawiększy pozytyw to Danny Rose-potrafi grac w środku i nie traci piłek. +to mecz towarzyski, nie wypadało przeciwstawiać im twardej gry,czego brak z Hiszpanami prowadzi zwykle do smutnego końca jak dziś
0
adipetre
29 lipca 2010, 23:10
Liczba komentarzy: 1263
Jezeli Corluka nie bedzie w formie, chetnie ujrzalbym Walkera na prawej obronie. Jedyny pozytyw, ze Gio moze zdazyl poprawic swoja sytuacje.
0
Marcin108
29 lipca 2010, 23:08
Liczba komentarzy: 412
przypominam tylko że w zeszłym roku też nie zachwycaliśmy formą w sparingach a mimo to sezon był znakomity. Dwa lata temu za kadencji Ramosa tuż przed inauguracją sezonu ograliśmy Rome 5:0 a sezon mieliśmy... niezbyt rewelacyjny : ) więc nie martwię się dzisiejszym wynikiem.
0
1  2    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 52 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się