Manchester City zajął w zeszłym sezonie 5 miejsce - tuż za Tottenhamem. Wydał tego lata na transfery już prawie 75 milionów funtów i wydać może kolejne 100 na kilku graczy, w tym Jamesa Milnera, czy Mario Ballotelliego. Całą sytuację komentuje menedżer Tottenhamu Harry Redknapp:
"Nic nie możemy zrobić. Manchester sprowadza wielkich piłkarzy do Premier League. Gdyby wasz klub przejął Saddam Husajn i zainwestował w drużynę masę pieniędzy, kiibice nie przejmowaliby się tym, byliby zadowoleni. Śpiewaliby mu "Jest tylko jeden Saddam Husajn". Nikt nie będzie się przejmował, jeśli przyniesiesz dużo pieniędzy.
"Manchester City sprowadza wielkich piłkarzy i będą głównymi faworytami do wygrania Ligi. Mówiłem to już rok temu i powtarzam również teraz - City będą głównym kandydatem do zdobycia mistrzostwa.
"To sprawia, że moja praca w Tottenhamie jest jeszcze większym wyzwaniem. My jesteśmy na innej planecie - oni płacą zawodnikom 200 tysięcy funtów tygodniowo, a także płacą 3 razy tyle co ty za graczy, którymi się interesujesz.
"Życzę im powodzenia. Wyprzedziliśmy ich w poprzednim sezonie i postaramy się to zrobić w następnym. Nie mogę się doczekać na pierwsze spotkanie sezonu, podczas którego podejmiemy ekipę Roberto Manciniego.
Menedżer Kogutów wypowiedział się także na temat ewentualnych wzmocnień Tottenhamu.
"Potrzebujemy 2-3 zawodników jeśli chcemy powtórzyć to, co osiągnęliśmy w poprzednim sezonie. Coraz ciężej jest zawojować ligę, jednak musimy to zrobić ponownie. Tottenham w poprzednich sezonach wydawał mnóstwo pieniędzy i nie miał żadnych sukcesów, lecz teraz jesteśmy w dobrej pozycji wyjściowej i powinno nam się udać. Na rynku transferowym musisz być geniuszem. Możesz znaleźć świetnego zawodnika, jednak świetni zawodnicy chcą bardzo wysokich zarobków. I tu jest problem"
10 komentarzy ODŚWIEŻ