Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Fulham 0:0 Tottenham

10 marca 2010, 17:51, Szymon Świerniak
Po ćwierćfinałowym spotkaniu na Craven Cottage żadna z drużyn nie zbliżyła się do następnej rundy FA Cup. Mecz pomiędzy Tottenhamem a Fulham zakończył się bezbramkowym remisem, co oznacza, ni mniej ni więcej jak to, że wszystko roztrzygnie drugi mecz, rozegrany już na White Hart Lane.

Harry Redknapp w składzie swojej drużyny wymienił dwóch zawodników, w porównaniu do niedzielnego, zwycięskiego spotkania nad Evertonem. Na placu gry od pierwszych minut szansę zaprezentowania swoich umiejętności dostali Benoit Assou-Ekotto oraz Luka Modric. Chorwat ustawiony został na środku pola, podczas gdy Kameruńczyk znów mógł wystąpić na swojej nominalnej pozycji lewego obrońcy, natomiast po raz pierwszy od dawien dawna jako lewy pomocnik pokazał nam się Walijczyk, Gareth Bale. Na ławce rezerwowych wylądował Jermain Defoe, który nie był przygotowany na grę w pełnym wymiarze. Obok niego, w odwodzie, Redknapp miał jeszcze kilku młodziaków, którzy pod nieobecność kontuzjowanych gwiazdorów Spurs, mogli powąchać pucharowego powietrza. Mowa tu oczywiście o piłkarzach takich jak: Dervite, Livermore, Rose czy Townsend. Nie wybiegli oni niestety na murawę, a szkoda, lecz już sama obecność na tak ważnym meczu powinna być dla nich dobrą lekcją.

Z przebiegu całego spotkania naprawdę żadna z drużyn nie zasłużyła dziś na zwycięstwo. Mecz był niesamowicie wyrównany. Na uderzenia Kranjcara czy Croucha w pierwszej połowie, starali się odpowiadać równie groźni piłkarze gospodarzy - Zamora a także Gera. Liczby mogły co prawda wskazywać delikatną przewagę gości w posiadaniu piłki, jednak gołym okiem nie było to aż nadto widoczne.

Druga połowa była niemal kalką pierwszych 45 minut. Znowu obie strony potrafiły stworzyć sobie niezłe sytuacje strzeleckie, jednak na posterunku zawsze stawali bramkarze obu drużyn: Heurelho Gomes z jednej strony i Mark Schwarzer z drugiej. Więcej pracy miał mimo wszystko brazylijski golkiper Kogutów, który kilka razy ratował swoich kolegów przed utratą bramki, lecz i Australijczyk broniący słupków Fulham nie był bezrobotny. Po raz kolejny swojej szansy szukali Crouch oraz Kranjcar, jednak piłka nie chciała przekroczyć dzisiaj linii bramkowej. Najgroźniej było chyba w 90 minucie, kiedy to blisko pokonania własnego bramkarza był Vedran Corluka, ale skończyło się tylko na olbrzymim strachu.

Mecz ostatecznie zakończył się remisem, który oczywiście nie premiuje dalej żadnej z drużyn. W lepszej sytuacji stawia to oczywiście Tottenham, rozgrywający następne spotkanie na własnym boisku, jednak piłka nożna jest tak nieprzewidywalną dyscypliną, że typowanie wyniku przed rozegraniem meczu właściwie mija się z celem. Redknapp nie mógł dziś skorzystać z usług kilku ważnych dla jego koncepcji gry zawodników i było to niestety widoczne. Brak odpowiednich zawodników w rezerwie (chociaż kto tak naprawdę wie jakimi umiejętnościami dysponuje ta młodzież?), plus wrodzona niechęć naszego managera do zmian, spowodowała, że na boisku pojawił się tylko jeden nowy gracz, którym był... Jermain Defoe. Wszystko teraz zależeć będzie od formy dnia. Miejmy nadzieję, że tym razem szczęście będzie przy graczach Tottenhamu.

Składy:

Tottenham: Gomes,- Corluka, Bassong, Dawson, Assou-Ekotto,- Kranjcar, Palacios, Modric, Bale,- Crouch, Pavlyuchenko (81' Defoe)

Ławka rezerwowych: Alnwick, Dervite, Livermore, Rose, Townsend, Gudjohnsen, Defoe

Fulham: Schwarzer,- Baird, Hughes, Hangeland, Shorey,- Duff, Greening, Etuhu, Davies (73' Elm),- Gera, Zamora

Ławka rezerwowych: Zuberbuhler, Kelly, Konchesky, Okaka, Riise, Smalling, Elm

Sędzia: Mark Clattenburg

Widzów: 24,533

Żółte kartki:

Fulham: Etuhu
Źródło: własne

43 komentarzy ODŚWIEŻ

varba
7 marca 2010, 18:05
Liczba komentarzy: 4468
Roman też grał straszną kupę w poprzednim sezonie, a teraz jak zajebiście strzela gole. Więc może być tak z Mutarim, u nas może odbudować swoją formę. Crouch zagrał podobnie do Romana czyli miał jedną udaną główkę a tak poza tym to nic. Nie chodziło o to że Crouch lepszy, tylko o to że jak strzeli to milion komentarzy a jak zagra słabo to cisza.
0
Barometr
7 marca 2010, 17:53
Liczba komentarzy: 5046
A co do braku komentarzy to wybacz varba, ale ja np. nie oglądałem spotkania, bo siedziałem w robocie. Gdybym oglądął - z pewnością bym coś napisał o samym meczu. Doszukujecie się już nie wiem czego. Bo Roman nie zagrał. Modrić kiepsko na środku. A Peter jak? Był pewnie najlepszy na boisku i tylko dlatego nikt nie komentuje. Z tego jak obserwowałem kometarz na żywo na BBC i później skrót na jakimś portalu to nie ma co komentować. Względnie można pochwalić Gomesa za kilka ładnych interwencji
0
varba
7 marca 2010, 17:52
Liczba komentarzy: 4468
Dodam jeszcze że oglądałem serwis na nsport i tam mówili że replay z Fulham ma być 24 marca, ale nie wiem czy to prawda.
0
Barometr
7 marca 2010, 17:49
Liczba komentarzy: 5046
Muntari podobno gra straszną kupę, więc po co? A info mam od znajomego, który ogląda wszystkie mecze Interu w tym sezonie
0
varba
7 marca 2010, 17:48
Liczba komentarzy: 4468
Jeśli chodzi o Bale to musiał sobie radzić z dwoma obrońcami za każdym razem gdy był przy piłce, więc nie było mu łatwo, poza tym po zmianie pozycji ciężko jest w pierwszym meczu przywyknąć do nowych obowiązków. Chociaż masz rację na lewej obronie wyglądał lepiej pewnie dlatego że nie absorbował aż tak dużej uwagi obrońców, bo część musiała skupić się Modriciu.
0
varba
7 marca 2010, 17:39
Liczba komentarzy: 4468
Zgodzę się z Tobą Sajmon, to dwaj całkowicie inni piłkarze i żaden nie jest w stanie zastąpić drugiego. Jeśli chodzi o Jenasa to mam nadzieję że to prawda i będzie to wymiana za Muntari.
0
Sajmon
7 marca 2010, 17:25
Liczba komentarzy: 836
varba ma rację mówiąc o tym Modriciu że na środek się nie nadaje - może inaczej - traci wiele wartości swojej, bo musi więcej walczyć i biegać z tyłu. Natomiast wydaje się że podobnie jest z Balem. Grając na lewej obronie jest bardziej aktywny z przodu niż grając na lewym skrzydle. To już raczej kwestia psychiki. Wielu defensywnych piłkarzy tak miało, że grając z tyłu bardzo ciągnęło ich do przodu, a gdy ustawiło się ich z przodu bardziej, to tracili swoje atuty.
0
Sajmon
7 marca 2010, 17:14
Liczba komentarzy: 836
Skoro zahaczasz varba o ten mecz to ja pozwolę sobie napisać morał: Huddlestone'a nie zastąpi nam żaden Modrić ;)
0
varba
7 marca 2010, 16:56
Liczba komentarzy: 4468
Widzę że mecz z Fulham umknął uwadze spursmaniaków, pewnie dlatego że Roman nic nie zagrał, więc wiele osób odpuściło sobie komentowanie tego meczu, bo co mają napisać że Roman zgrał straszną kupę, Modrić nie może grać na środku!? ;-)
0
Barometr
7 marca 2010, 16:55
Liczba komentarzy: 5046
Dlaczego nie wypali? Za JJ tez nie będę tęsknić, choć bramka z Arsenalem to było coś
0
Barometr
7 marca 2010, 16:43
Liczba komentarzy: 5046
na coys napisał o tym jakiś gość już z 2 miechy temu, że "JJ" zaczyna pobierać lekcje włoskiego. Teraz wypłynęło to do prasy. Zobaczymy. Ja za obecnym JJ płakać nie będę. Szkoda że z tym Sandro nie wypali raczej
0
Barometr
7 marca 2010, 16:23
Liczba komentarzy: 5046
Podobno Jenas bierze lekcje włoskiego, bo jego transfer do Interu Mediolan (!) jest już przesądzony
0
Harry Hotspur
7 marca 2010, 12:04
Liczba komentarzy: 398
dobry mecz w naszym wykonaniu. pierwsza polowa nalezala do nas w drugiej delikatna przewage mial fulham i choc obylo sie bez goli to mecz mogl zadowolic. prowadzony w szybkim tempie a zaangazowaniem pilkarzy i walka jaka stoczyla sie wczoraj na craven cottage mozna by obdarowac jeszcze kilka innych spotkan. na plus jak zawsze ostatnio bale i dawson, sierzant palacios czyscil wszystko co sie dalo i slusznie zostal wybrany motm, choc wedlug mnie mial bardzo silna konkurencje ze strony kranjcara. walecznosc i zaangazowanie, az mi sie serce radowalo gdy widzialem niko tyrajacego za dwoch. zreszta caly zespol tak od 75 min biegal i walczyl do upadlego... cieszy rowniez postawa bae po kontuzji. poza jednym bledem ktory zaowocowal strzalem duffa nie mozna bylo miec do niego zastrzezen. na minus modric a raczej obciazenie go zadaniami defensywnymi. i choc walecznoscia nie odbiegal od innych to jednak nie takiego luki nam trzeba, no ale tak to jest jak sie grywa na srodku. co do pava to tak jak za wczesne bylo nazywanie go naszym zbawicielem po dwoch dobrych meczach tak samo za wczesnie jest mowic ze czar pawa znikl ale golym okiem widac bylo ze romanowi we wczorajszym meczu bylo pod gorke. brak szybkosci, brak zadziornosci, marne przyjecie... miejmy nadzieje ze dla rosjanina byl to wypadek przy pracy. usprawiedliwieniem dla romana moze byc to ze i crouch nie zagral wczoraj nic wielkiego ale ten przynajmniej wygrywal pojedynki glowkowe. wiadomo ze mecze fa cup rzadzal sie wlasnymi prawami. faworyt nie zawsze jest lepszym zespolem i o niespodzianke nie trudno, co pompey, reading i crystal palace pokazalo nam juz w tym sezoni, dlatego ja z zadowoleniem przyjelem wczorajszy wynik. w replayu na whl obstawiam kolejne 4:0 dla nas...
0
varba
7 marca 2010, 11:42
Liczba komentarzy: 4468
Po raz kolejny zawiodła opcja z Luką na środku boiska. Chłopak nie zawiódł w obronie, ale w ataku nie istniał, był mocno cofnięty niemal w każdej akcji ofensywnej. Nawet Palacios przyzwyczajony do gry na środku atakował częściej od Modricia. Trzeba znaleźć kogoś na środek, bo na środku marnują się najlepsze atuty Luki.
0
jaroszy
7 marca 2010, 10:59
Liczba komentarzy: 921
Nie ma tragedii , drugie spotkanie zostanie rozegrane u nas i myślę że nie powinno być źle
0
scoolony
7 marca 2010, 10:36
Liczba komentarzy: 64
taka mała uwaga: sędziował pan Mark Clattenburg, nie Matt. hehe :)
0
Anihilator
7 marca 2010, 10:31
Liczba komentarzy: 101
1 połowa słaba ale druga juz szybka i dynamiczna faktycznie mi szklanka sie rozbiła jak tak to wybił hehe i sobie pomyslałem co jest ku.. xD
0
Marcin108
7 marca 2010, 10:02
Liczba komentarzy: 412
Serce mi zadrżało gdy Corluka odbił piłkę na rzut rożny w 90 minucie :)
0
FallenOne
7 marca 2010, 07:58
Liczba komentarzy: 625
Czy tylko mnie tak bardzo denerwuje, jak Crouch jest przy pilce i bez przerwy podaje do tylu?
0
me262schwalbe
7 marca 2010, 00:30
Liczba komentarzy: 273
Niezły mecz w naszym wykonaniu. Ciekawy byłem jak może wyglądać współpraca Crouch-Pav. Cóż rewelacji nie było. Po raz kolejny świetny Bale, chociaż myślałem, że mając mniej zadań defensywnych będzie miał większy ciąg na bramkę. Może potrzebuje rozegrać więcej spotkań na tej pozycji, tak samo jak Modrić w środku, bo widać, że ma predyspozycje, aby grać obok Wilsona. Bassong średnio radził sobie z Zamorą, ale na szczęście nie przełożyło się to na bramki dla Villagers.
0
<  1  2  3    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 62 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się