Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Eidur Gudjohnsen wypożyczony do Tottenhamu

29 stycznia 2010, 00:01, Marcin Nowak
Tottenham wypożyczył do końca sezonu napastnika AS Monaco Eidura Gudjohnsena.

Zanim byłym zawodnikiem Boltonu, Chelsea czy Barcelony zainteresowała się nasza drużyna - Islandczyk był bliski przejścia do West Ham United. Gudjohnsen przeszedł już nawet testy medyczne w klubie z Upton Park. Nic więc dziwnego, że popularne "Młoty" były mocno niezadowolone, gdy do walki o sprowadzenie napastnika włączył się nagle Tottenham.

Harry Redknapp powiedział, że Islandczykowi zaoferowano identyczne warunki umowy, jakie wcześniej przedstawili mu włodarze West Hamu. Tylko od decyzji Gudjohnsena zależało, który klub wybierze. Teraz już wiadomo, że napastnik zdecydował się na przeprowadzkę na White Hart Lane.

31-letni Eidur Gudjohnsen ma za sobą 237 występów ligowych w angielskiej ekstraklasie. Łącznie w rozgrywkach Premier League strzelił od 1998 roku - 72 bramki. W 2006 roku Islandczyk przeniósł się na Camp Nou. W 72 meczach w barwach Barcelony strzelił 10 bramek. Często pomijany w pierwszym składzie "Blaugrany" piłkarz przeniósł się ostatnio do AS Monaco. W zespole Ligue 1 nie imponował jednak formą. W 9 spotkaniach francuskiej ekstraklasy nie zdobył żadnego gola.

Eidur Gudjohnsen wielokrotnie występował też w reprezentacji Islandii. Był nawet kapitanem swojej drużyny narodowej. Do tej pory w 61 meczach strzelił dla Islandii 24 bramki.
Źródło: Sky Sports/BBC

72 komentarzy ODŚWIEŻ

aapa
30 stycznia 2010, 21:51
Liczba komentarzy: 2742
Ty Tata nie bądź taki Haidegger. Dalej nie kumam o co Ci chodziło z zagraniem marketingowym i mniejszością nazwiskową na Islandii?.
0
TataPsychopata
29 stycznia 2010, 18:11
Liczba komentarzy: 866
aapa pewnie sprawdzal pisownie i stylistyke:)
0
TataPsychopata
29 stycznia 2010, 18:10
Liczba komentarzy: 866
http://www.ciacha.net/ciacha/1,81835,5880942,Antyciacho_dnia__marudny_Roman_Pawliuczenko.html Znalazlem ten artykul przez przypadek w google i jestem praktycznie przekonany ze zostal napisany przez halabale & Marka:)
0
TataPsychopata
29 stycznia 2010, 17:53
Liczba komentarzy: 866
Dobra koncze temat Romana,wszystkiego dobrego mu zycze mam nadzieje w wymarzonym dla niego klubie.
0
TataPsychopata
29 stycznia 2010, 17:51
Liczba komentarzy: 866
W pewnych momentach sezonu nasi napastnicy mieli POD RZAD takie wystepy ze pies z kulawa noga lepiej by to zagral.Juniora bym za nich wpuscil a Harry przeciez mial 4 rownorzednego zawodnika.A Harry wpuscil Romana dopiero jak sie zaczelo okienko transferowe,brawo:)
0
aapa
29 stycznia 2010, 17:18
Liczba komentarzy: 2742
a może Roman tylko z Andriuszą w duecie potrafi? Może gdyby mu jakiegoś Serba do współpracy, albo chociaż pewnego Bułgara? Rozumiem, że Rosjanin może być lekko osamotniony na WHL, ale w przeciwieństwie do rzeczonego Bułgara los drużyny nie jest w Romka rękach czy nogach. Owszem czasem się przyda, ale nie odstaje umiejętnościami jakoś bardzo ponad stan. Jest- ok, nie będzie go- też się nic nie stanie.
0
TataPsychopata
29 stycznia 2010, 17:10
Liczba komentarzy: 866
aapa chyba fantazja cie ponosi.Tam jest zimno,nikt nie kupi zadnej koszulki dlatego mam pomysl:wielkie,lsniace topory z wygrawerowanym kogutem,25f za sztuke.Cieple,biale futro z herbem klubowym,50 f + mozliwa opcja z twoim nazwiskiem na plecach,10f drozej;) Ciekawe czy ktos od nas z marketingu ma juz takie swieze pomysly.
0
halabala
29 stycznia 2010, 17:02
Liczba komentarzy: 1310
Hehe, Tevez to oddzielna bajka, bo ten chlopak ma wypisany na twarzy fakt, ze jego zyciorys jest prosty jak robota, ktora wykonuje - urodzil sie i tyle :)
0
jasiowaty
29 stycznia 2010, 15:41
Liczba komentarzy: 543
Ja pamiętam na MŚ 2006, kiedy to Świerczewski, który grał wiele lat we Francji, mówił nazwisko Thierriego H. tak, jak się pisze xD
0
koko
29 stycznia 2010, 15:28
Liczba komentarzy: 476
Ale z drugiej strony Tevez to świetny dowód na to,że język jednak nie jest obowiązkowy (a jest w Anglii nawet dłużej)
0
halabala
29 stycznia 2010, 15:16
Liczba komentarzy: 1310
A swoja droga, jakim trzeba byc leniem/beztalenciem, zeby przez tak dlugi czas, mieszkajac w obcym kraju, nie nauczyc sie chociazby na w miare przyzwoitym poziomie tak prostego jezyka, jak angielski...
0
halabala
29 stycznia 2010, 15:15
Liczba komentarzy: 1310
Komentarze ze Roman mowi bardzo slabo po angielsku pojawialy sie kilkukrotnie, a wychodzily od kolegow z zespolu. Kontrowersyjna teza, ale Roman - gwiazda z kraju bloku wschodniego, ma wszelkie predyspozycje do tego, zeby byc leniem na treningach :) Niestety, nasza czesc Europy ma to we krwi, podobnie jak niechec/lenistwo do uczenia sie jezykow - wystarczy popatrzec na - zachowujac wszelkie proporcje - kariery naszych kopaczy, wyjezdzajacych za granice w glorii gwiazd krajowego podworka. Roman to oczywiscie inna kategoria, umiejetnosci ma duze, ale - tu w pelni popieram Marka, nie ma serca do gry. Ok, ladnie pokazal sie w meczu z Leeds, strzelil efektownego gola, troche pobiegal. Ale bynajmniej nie mam krotkiej pamieci i doskonale pamietam mecze, wiele meczow, w ktorych Roman byl kompletnie bezproduktywny, zachowywal sie jak udzielny ksiaze nie parajacy sie bieganiem za pilka, bo przeciez od tego sa inni. Chlopak to utalentowany, ale troche jak Bent - raczej na slabsza druzyne, gdzie bedzie gwiazda i pierwszym napastnikiem, anizeli do mocnego zespolu, gdzie bedzie musial walczyc do upadlego i nie bedzie swieta krowa.
0
Marek
29 stycznia 2010, 13:53
Liczba komentarzy: 702
Pewnie w ogóle nie ma podejścia bo jak czytałem na Spursmanii to jego angielski jest słaby (Defoe tako rzecze). Ale zostawmy już ten język. Nie chce się gadać po angielsku to nie. Jego sprawa.
0
Barometr
29 stycznia 2010, 13:46
Liczba komentarzy: 5046
Ale jakie ma podejście do nauki języka, bo ja nie mam takich informacji. Prosiłbym o komentarz jakiegoś nauczyciela Romana dla prasy, chyba, że Marek masz znajomą sprzątaczkę w domu Rosjanina.
0
Marek
29 stycznia 2010, 13:43
Liczba komentarzy: 702
Dobrze napisał Gaizka. Jak by tak wszyscy z ławy biegali do prasy.... Ponadto nie bardzo wiem jak oceniać postępowanie HR bo nie wiem co robi na treningach Roman. Jeśli ma takie podejście do nich jak do nauki języka to dziękuje bardzo.
0
Barometr
29 stycznia 2010, 13:36
Liczba komentarzy: 5046
No właśnie Marek - zmieniasz pracę, jak Ci się szef nie podoba. I dokładnie to samo chce zrobić Roman, tylko ten jego szef nie chce go puścić, bo żąda olbrzymiej kasy. W tym momencie Roman nie ma specjalnie innego wyjścia, jak mówić, że chce odejść - licząc na to, że ten szef trochę albo spuści z ceny, albo go zacznie doceniać i wykorzystywać w pracy. A tak a propos - to ja chyba wolę, żeby Roman wypłakiwał się w mediach, a potem strzelał bramki, jak dostanie szansę, niż z frustracji prawie bił innego zawodnika, bo go śmiał szef nie wystawić w pierwszym składzie (Keano w meczu z Fulham). Bo wtedy cierpi cała drużyna, gdy sędzia wykopie takiego frustrata z boiska. Poza tym jeśli Roman to płaczek to co można powiedzieć o szefie, który z jednej strony mówi - nikogo nie chcę sprowadzać do roboty, mam 4 fantastycznych pracowników, jeden z nich pokazał swoją wartość i dostanie więcej szans, a następnie sprowadza na to miejsce robocze 5 pracownika z zasłużonej emerytury. Mi przychodzi na myśl kilka określeń. Kłamca i manipulator byłyby chyba najbardziej odpowiednie.
0
aapa
29 stycznia 2010, 13:23
Liczba komentarzy: 2742
Tata, czy Ty zrozumiałeś, że przez to że Iceman należy do mniejszości stosującej nazwisko rodowe, to mamy mieć z tego tytułu jakieś profity? A to wyliczenie to co miło być niby, że 30 000 Islandczyków nazywa się Gudionsen i z miejsca zakupi koszulki w Spurs Shopie? Myśl ludzka krąży jednak nieodgadnionymi drogami więc proszę doprecyzuj co miałeś na myśli czyniąc owo działanie i czego ono dowodzi, bo ja nie ogarniam.
0
gaizka
29 stycznia 2010, 12:59
Liczba komentarzy: 1248
Tylko że wymówki może mieć każdy, na szczęście nie każdy z nimi leci do prasy bo inaczej tak by wyglądał tygodniowy przegląd prasy: O'Hara - byłem kluczowym zawodnikiem w Portsmouth, jestem w rytmie meczowym, a Harry mnie nie docenia. GIO - na treningach wkręcam Huttona i Dawsona w ziemię, a HR woli postawić na innych. Alwick - HR powinien dać mi szansę, szczególnie gdy Gomes jest poturbowany, tymczasem nie mam od niego wsparcia... no i takich notek byłoby w nieskończoność, ale na szczęście niektórzy mają zasadę: "najpierw wymagaj od siebie", ten cały Roman mógł się uczyć języka, w zeszłym sezonie nie miał rywalizacji w ataku, a mimo to wszystko spartolił...niech teraz płacze, my za nim nie będziemy!!!
0
Marek
29 stycznia 2010, 12:54
Liczba komentarzy: 702
Jak zawodnicy będą decydować kto ma grać a kto nie -to będzie koniec futbolu. Szef może być tylko jeden. I nie może nim być piłkarz. Jeśli nie podoba mi się szef i jego decyzje to nie biegnę jak dziecko do mamusi (do prasy, do wujka, księdza)tylko zmieniam prace i tyle. Na razie nie mamy niewolnictwa i pracy "do końca życia"u jednego szefa .
0
TataPsychopata
29 stycznia 2010, 11:22
Liczba komentarzy: 866
No ok.Harry mowi ze RP jest zdolny ale leniwy a Roman mowi ze ciezko pracuje na treningach i zasluguje na gre.Nasz wybor komu wierzyc.Tylko po 25 minutach z Leeds jest 0-1 dla Romana.Mnie to tylko utwierdzilo w przekonaniu ze Redknapp popelnil blad. Dla mnie to jest charakter jak ktos zamiast siedziec cicho i udawac ze deszcz pada jak mu sie pluje w twarz(za mocne slowa ale nie mam pomyslu),mowi jak to wyglada z jego perspektywy.Gdyby cie szef w pracy niesprawiedliwie traktowal,powiedzialbys mu to a on dalej swoje to zacisnalbys zeby i dawal sie robic do konca zycia?:) To ciekawe podejscie masz.
0
1  2  3  4    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 40 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się