Forum dyskusyjne
13 stycznia 2015, 22:27 [cytuj]
Mateuszek powiedział/a:
Trzeci na zawodników napierdala równo. Ale cóż... to nic przy nazywaniu Tottenhamu Tottkami czy avatarze z KFC.

To "napierdalanie na zawodników" to o mnie?
To "napierdalanie na zawodników" to o mnie?
"It is better to fail aiming high than to succeed aiming low" - Bill Nicholson.
13 stycznia 2015, 22:34 [cytuj]
PieS powiedział/a:
o kim mowisz ??
Taki jeden, pewnie nie znasz
Taki jeden, pewnie nie znasz :hejka:
"It is better to fail aiming high than to succeed aiming low" - Bill Nicholson.
13 stycznia 2015, 22:50 [cytuj]
MatMar powiedział/a:
To "napierdalanie na zawodników" to o mnie?
Generalizuję bo widzę takie komentarze, lecz nie próbuję nawet spamiętywać nicków. Jeśli tego nie robisz to nie do ciebie. To że twój komentarz był celowo ironiczny to nie znaczy że mój jest taki w stosunku do ciebie. Luzik ziomuś. Z tymi Tottkami i avatarem też trochę odpuść bo to nic nie znaczące detale. Ja jak widzę że jakiś inny kibic pisze Tottki to nie widzę jakoś w tym nic złego. A ten avatar to odbieram jako lekką prowokację zupełnie nie szkodliwą.
Generalizuję bo widzę takie komentarze, lecz nie próbuję nawet spamiętywać nicków. Jeśli tego nie robisz to nie do ciebie. To że twój komentarz był celowo ironiczny to nie znaczy że mój jest taki w stosunku do ciebie. Luzik ziomuś. Z tymi Tottkami i avatarem też trochę odpuść bo to nic nie znaczące detale. Ja jak widzę że jakiś inny kibic pisze Tottki to nie widzę jakoś w tym nic złego. A ten avatar to odbieram jako lekką prowokację zupełnie nie szkodliwą. :ok:
14 stycznia 2015, 02:19 [cytuj]
MatMar powiedział/a:
Jeden ma logo KFC w avatarze, drugi nazywa Tottenham tottkami (a mówimy o fanach [?] Spurs). No cóż

Totek to mi się tylko z Lotkiem kojarzy
Totek to mi się tylko z Lotkiem kojarzy :)
Tottenham till I die,
I'm Tottenham till I die,
I know I am,
I'm sure I am,
I'm Tottenham till I die...
14 stycznia 2015, 02:27 [cytuj]
Mateuszek powiedział/a:
Generalizuję bo widzę takie komentarze, lecz nie próbuję nawet spamiętywać nicków. Jeśli tego nie robisz to nie do ciebie. To że twój komentarz był celowo ironiczny to nie znaczy że mój jest taki w stosunku do ciebie. Luzik ziomuś. Z tymi Tottkami i avatarem też trochę odpuść bo to nic nie znaczące detale. Ja jak widzę że jakiś inny kibic pisze Tottki to nie widzę jakoś w tym nic złego. A ten avatar to odbieram jako lekką prowokację zupełnie nie szkodliwą.

Nie mówię, że ktoś ma jeździć na mecze do Londynu, nie mówię też, że ktoś musi oglądać każdy mecz w telewizji czy na streamie,nie wspomnę już o posiadaniu gadżetów klubowych, które (pewnie w niewielkim stopniu) wspomagają klubową kasę, ale nazywanie swojej drużyny "Tottkami" to już dla mnie lekkie przegięcie pały. Co to jest w ogóle za nazwa - "Tottki"? To jakaś naleciałość po ludziach typu Bale11 czy innych wynalazkach?
Nie mówię, że ktoś ma jeździć na mecze do Londynu, nie mówię też, że ktoś musi oglądać każdy mecz w telewizji czy na streamie,nie wspomnę już o posiadaniu gadżetów klubowych, które (pewnie w niewielkim stopniu) wspomagają klubową kasę, ale nazywanie swojej drużyny "Tottkami" to już dla mnie lekkie przegięcie pały. Co to jest w ogóle za nazwa - "Tottki"? To jakaś naleciałość po ludziach typu Bale11 czy innych wynalazkach?
Tottenham till I die,
I'm Tottenham till I die,
I know I am,
I'm sure I am,
I'm Tottenham till I die...
14 stycznia 2015, 09:12 [cytuj]
Rzadko widze żeby ktoś z kibiców/fanów Tottenhamu nazywał klub Tottkami ale moim zdaniem jesteś przewrażliwiony. Jak widziałem na innych forach naszych tak nazywali to nawet do głowy mi to nie przyszło że to może być odbierane negatywnie. Zawsze to lepiej niż kury, kuraki, rosół albo inne.

Jak straciliśmy z City 6 bramek to mówili że "City trafiło szóstkę w Tottka"

jak dla mnie śmieszna gra słów. To raczej takie pokrewnie brzmiące słowo. Tottki - Totolotek. A co powiesz na MU - Muły? To wtedy już można się obrazić fakt bo samo w sobie to brzmi obraźliwie. W Totolotka sam czasem gram ale wiecej niż trójki nie "strzeliłem"
Rzadko widze żeby ktoś z kibiców/fanów Tottenhamu nazywał klub Tottkami ale moim zdaniem jesteś przewrażliwiony. Jak widziałem na innych forach naszych tak nazywali to nawet do głowy mi to nie przyszło że to może być odbierane negatywnie. Zawsze to lepiej niż kury, kuraki, rosół albo inne. :mysli: Jak straciliśmy z City 6 bramek to mówili że "City trafiło szóstkę w Tottka" :D jak dla mnie śmieszna gra słów. To raczej takie pokrewnie brzmiące słowo. Tottki - Totolotek. A co powiesz na MU - Muły? To wtedy już można się obrazić fakt bo samo w sobie to brzmi obraźliwie. W Totolotka sam czasem gram ale wiecej niż trójki nie "strzeliłem" :ok:
14 stycznia 2015, 11:15 [cytuj]
Mateuszek, nie rozumiesz, inni kibice niech sobie nazywają Tottenham jak chcą (my też na dziadostwo bynajmniej nie mówimy Arsenal

), ale kibice Spurs raczej nie powinni się auto-dissować, nie uważasz?
Mateuszek, nie rozumiesz, inni kibice niech sobie nazywają Tottenham jak chcą (my też na dziadostwo bynajmniej nie mówimy Arsenal ;P ), ale kibice Spurs raczej nie powinni się auto-dissować, nie uważasz?
"It is better to fail aiming high than to succeed aiming low" - Bill Nicholson.
14 stycznia 2015, 11:20 [cytuj]
MatMar powiedział/a:
Mateuszek, nie rozumiesz, inni kibice niech sobie nazywają Tottenham jak chcą (my też na dziadostwo bynajmniej nie mówimy Arsenal

), ale kibice Spurs raczej nie powinni się auto-dissować, nie uważasz?
Czyli że co, jak ktoś mówi Tottki to obraża Tottenham? Gdzie to jest obraźliwe? Poza tym kibicowanie Spurs to jednak trochę taki totolotek. Gościu, przesadzasz.. Trochę dystansu.
Czyli że co, jak ktoś mówi Tottki to obraża Tottenham? Gdzie to jest obraźliwe? Poza tym kibicowanie Spurs to jednak trochę taki totolotek. Gościu, przesadzasz.. Trochę dystansu
Dobry czas to nie rolex tylko chwile co są wolne
14 stycznia 2015, 11:21 [cytuj]
Mateuszek powiedział/a:
Rzadko widze żeby ktoś z kibiców/fanów Tottenhamu nazywał klub Tottkami ale moim zdaniem jesteś przewrażliwiony. Jak widziałem na innych forach naszych tak nazywali to nawet do głowy mi to nie przyszło że to może być odbierane negatywnie. Zawsze to lepiej niż kury, kuraki, rosół albo inne.

Jak straciliśmy z City 6 bramek to mówili że "City trafiło szóstkę w Tottka"

jak dla mnie śmieszna gra słów. To raczej takie pokrewnie brzmiące słowo. Tottki - Totolotek. A co powiesz na MU - Muły? To wtedy już można się obrazić fakt bo samo w sobie to brzmi obraźliwie. W Totolotka sam czasem gram ale wiecej niż trójki nie "strzeliłem"

Tylko, że na innych forach średnia wieku wynosi 14 lat, kropek i przecinków tam nie uznasz, a wypowiedź sprowadza się do wymienienia ulubionego piłkarza.
Nie jestem przewrażliwiony tylko mówię co mi leży na wątrobie, a wystarczy po prostu napisać Spurs. Szacunek się należy
Tylko, że na innych forach średnia wieku wynosi 14 lat, kropek i przecinków tam nie uznasz, a wypowiedź sprowadza się do wymienienia ulubionego piłkarza.
Nie jestem przewrażliwiony tylko mówię co mi leży na wątrobie, a wystarczy po prostu napisać Spurs. Szacunek się należy :ok:
Tottenham till I die,
I'm Tottenham till I die,
I know I am,
I'm sure I am,
I'm Tottenham till I die...
14 stycznia 2015, 11:42 [cytuj]
TrueYid powiedział/a:
Szacunek się należy
Vebq - Totolotka obstawiasz w punktach lotto... Kibicowanie Spurs nie ma z tym nic wspólnego. Albo kochasz, albo nienawidzisz. Żarty można sobie robić 1 kwietnia. Dla wielu to więcej niż religia i spędzają na WHL więcej czasu niż w kościele, więc nie należy obrażać tych uczuć. Jakie są Twoje powody, aby "grać w tego totka" nie za bardzo kogokolwiek interesują...
:brawo:
Vebq - Totolotka obstawiasz w punktach lotto... Kibicowanie Spurs nie ma z tym nic wspólnego. Albo kochasz, albo nienawidzisz. Żarty można sobie robić 1 kwietnia. Dla wielu to więcej niż religia i spędzają na WHL więcej czasu niż w kościele, więc nie należy obrażać tych uczuć. Jakie są Twoje powody, aby "grać w tego totka" nie za bardzo kogokolwiek interesują
Can't Smile Without You!!!
14 stycznia 2015, 12:18 [cytuj]
Obrazliwe czy nie, jest to przede wszystkim bardzo infantylne. Jesli macie wiecej niz 15 lat to okreslanie swojego klubu mianem 'tottkow' jest na takim samym poziomie dziecinnosci i infantylizmu co nazywanie innych londynskich klubow przez ich kibicow mianem na przyklad 'czelsiki' czy 'arsenalki' (tudzien 'armatki'). Macie tyle normalnych okreslen, zarowno po polsku, jak i angielsku, ze naprawde nie ma potrzeby infantylizacji.
Stary sie robie, bo nawet mnie to nie wkurza, tylko zalamuje. Zreszta, patrzac na to co sie dzieje na tych wszystkich 'fejsbukach', 'tliterach' i ogolnie 'internetach', na ten ogolny poziom infantylizacji, glupoty, nieuctwa, kretynizmu coraz czesciej dochodze do wniosku, ze nasza cywilizacja zmierza ku nieuchronnej zagladzie.
Obrazliwe czy nie, jest to przede wszystkim bardzo infantylne. Jesli macie wiecej niz 15 lat to okreslanie swojego klubu mianem 'tottkow' jest na takim samym poziomie dziecinnosci i infantylizmu co nazywanie innych londynskich klubow przez ich kibicow mianem na przyklad 'czelsiki' czy 'arsenalki' (tudzien 'armatki'). Macie tyle normalnych okreslen, zarowno po polsku, jak i angielsku, ze naprawde nie ma potrzeby infantylizacji.
Stary sie robie, bo nawet mnie to nie wkurza, tylko zalamuje. Zreszta, patrzac na to co sie dzieje na tych wszystkich 'fejsbukach', 'tliterach' i ogolnie 'internetach', na ten ogolny poziom infantylizacji, glupoty, nieuctwa, kretynizmu coraz czesciej dochodze do wniosku, ze nasza cywilizacja zmierza ku nieuchronnej zagladzie
14 stycznia 2015, 12:43 [cytuj]
A wracajac do tematu - Defoe negocjuje z Sunderlandem. Wedlug mnie slusznie nie wlaczylismy sie do walki o jego podpis. Owszem, byl naszym strzelcem wyborowym, ale po pierwsze bylo to dawno, a po drugie nie jest to napastnik do gry na szpicy - juz tego probowalismy i nie wychodzilo, dlaczego mialoby wyjsc tym razem.
A wracajac do tematu - Defoe negocjuje z Sunderlandem. Wedlug mnie slusznie nie wlaczylismy sie do walki o jego podpis. Owszem, byl naszym strzelcem wyborowym, ale po pierwsze bylo to dawno, a po drugie nie jest to napastnik do gry na szpicy - juz tego probowalismy i nie wychodzilo, dlaczego mialoby wyjsc tym razem
14 stycznia 2015, 13:07 [cytuj]
MatMar powiedział/a:
Mateuszek, nie rozumiesz, inni kibice niech sobie nazywają Tottenham jak chcą (my też na dziadostwo bynajmniej nie mówimy Arsenal

), ale kibice Spurs raczej nie powinni się auto-dissować, nie uważasz?
Nie traktuję tego w ogóle jak jakiegoś dissa. Żebyś z TrueYidem nie zaczeli gadki to nawet bym na ten komentarz Jablony uwagi nie zwrócił. Przeczytałem co napisaliście i dalej jestem zdania że jesteście przewrażliwieni bo naprawdę nie widzę tam jakieś zniewagi czy obrazy, ale mam prawo mieć swoje zdanie. Macie swoje i gitara. Zamykamy temat.

Też jestem zdania że dobrze że nie chcemy Defoe. Nie po to pożegnaliśmy go żeby zaraz wracał znowu. Lepszy to on nie będzie a jak odchodził to był na poziomie obecnych naszych hmmm... nazwijmy ich "napastników" (nie licząc Kane oczywiście).
Czytałem wczoraj styczniowy mecz (specjalnie kupiony dla artykułu z Austinem) i ponoć poszła oferta za 25 baniek i sugerowali ze zaklepane. Dałbym foto ale mój aparat robi gówniane zdjęcia a skanera nie chce mi się odkopywać
Nie traktuję tego w ogóle jak jakiegoś dissa. Żebyś z TrueYidem nie zaczeli gadki to nawet bym na ten komentarz Jablony uwagi nie zwrócił. Przeczytałem co napisaliście i dalej jestem zdania że jesteście przewrażliwieni bo naprawdę nie widzę tam jakieś zniewagi czy obrazy, ale mam prawo mieć swoje zdanie. Macie swoje i gitara. Zamykamy temat. :kwiatek::ok:
Też jestem zdania że dobrze że nie chcemy Defoe. Nie po to pożegnaliśmy go żeby zaraz wracał znowu. Lepszy to on nie będzie a jak odchodził to był na poziomie obecnych naszych hmmm... nazwijmy ich "napastników" (nie licząc Kane oczywiście).
Czytałem wczoraj styczniowy mecz (specjalnie kupiony dla artykułu z Austinem) i ponoć poszła oferta za 25 baniek i sugerowali ze zaklepane. Dałbym foto ale mój aparat robi gówniane zdjęcia a skanera nie chce mi się odkopywać :nie:
14 stycznia 2015, 14:24 [cytuj]
Mateuszek - to byla fantazja autora, nie przedstawienie faktow
Mateuszek - to byla fantazja autora, nie przedstawienie faktow :)
14 stycznia 2015, 14:46 [cytuj]
halabala powiedział/a:
Mateuszek - to byla fantazja autora, nie przedstawienie faktow

Spoko. Ale momentami fajnie się czytało. Ten dialog np.
Ponieważ nie znał żadnego człowieka na Anfield, zadzwonił do Daniela Levy'ego, bossa Tottenhamu , z którym parę razy spotkał się na oficjalnej kolacji.
-Daniel, tu Tony, kopę lat - przypomniał sobie, że ostatnio widzieli się ponad dwa lata temu.
-Witam kandydata do spadku - Levy gorzko zażartował, co nie spodobało się Fernandesowi
-Rozumiem, że jako przyszły spadkowicz nie mogę ubić z tobą interesu? -zapytał szef z Loftus Road.
Levy przybrał poważny, negocjacyjny ten. Tony znał dobrze ten tembr.
-Oczywiście, że możemy ubić interes - zaznaczył.
-Tak właśnie myślałem. W końcu nikt nie wyrzuca kasy w błoto tak pięknie jak Tottenham - próbował się odgryźć rozmówcy za poprzedni żart.
Mężczyzna po drugiej stronie zaśmiał się rubasznie.
-Tony, skurczybyku. Nie mam napastnika, muszę dostać tego chłopaka.
To wygląda jak fragment jakiejś biografii co najmniej dekadę po wydarzeniu
Spoko. Ale momentami fajnie się czytało. Ten dialog np. ;P
Ponieważ nie znał żadnego człowieka na Anfield, zadzwonił do Daniela Levy'ego, bossa Tottenhamu , z którym parę razy spotkał się na oficjalnej kolacji.
-Daniel, tu Tony, kopę lat - przypomniał sobie, że ostatnio widzieli się ponad dwa lata temu.
-Witam kandydata do spadku - Levy gorzko zażartował, co nie spodobało się Fernandesowi
-Rozumiem, że jako przyszły spadkowicz nie mogę ubić z tobą interesu? -zapytał szef z Loftus Road.
Levy przybrał poważny, negocjacyjny ten. Tony znał dobrze ten tembr.
-Oczywiście, że możemy ubić interes - zaznaczył.
-Tak właśnie myślałem. W końcu nikt nie wyrzuca kasy w błoto tak pięknie jak Tottenham - próbował się odgryźć rozmówcy za poprzedni żart.
Mężczyzna po drugiej stronie zaśmiał się rubasznie.
-Tony, skurczybyku. Nie mam napastnika, muszę dostać tego chłopaka.
To wygląda jak fragment jakiejś biografii co najmniej dekadę po wydarzeniu :]
14 stycznia 2015, 15:15 [cytuj]
Możliwa wymiana Soldado za Bacce. Ktoś za? Niezbyt sprawdzają się u nas te "opcje hiszpańskie"...
źródła
http://transfery.info/72788,wymiana-na-linii-sevilla-tottenham , Independent, the Telegraph
Możliwa wymiana Soldado za Bacce. Ktoś za? Niezbyt sprawdzają się u nas te "opcje hiszpańskie"...
źródła: http://transfery.info/72788,wymiana-na-linii-sevilla-tottenham , Independent, the Telegraph
14 stycznia 2015, 15:24 [cytuj]
Jestem na nie .Ta wymiana wg mnie skończy się tak że Soldado w Hiszpanii się odrodzi, a Bacca u nas totalnie zgaśnie.
Jestem na nie .Ta wymiana wg mnie skończy się tak że Soldado w Hiszpanii się odrodzi, a Bacca u nas totalnie zgaśnie
14 stycznia 2015, 15:49 [cytuj]
Raptem w LE go widziałem parę razy w poprzednim sezonie. Ja w ogóle nie rozumiem na jakiej zasadzie ta wymiana. Sama bez dopłaty? On ma takie staty w tym sezonie że przy Soldado to wygląda jak Bóg. Pozornie to wygląda dla Sevilli jak "Zamienił stryjek siekierkę na kijek". Czy Soldado im tam odpali to też nie wiadomo. Dziwne to wszystko
Raptem w LE go widziałem parę razy w poprzednim sezonie. Ja w ogóle nie rozumiem na jakiej zasadzie ta wymiana. Sama bez dopłaty? On ma takie staty w tym sezonie że przy Soldado to wygląda jak Bóg. Pozornie to wygląda dla Sevilli jak "Zamienił stryjek siekierkę na kijek". Czy Soldado im tam odpali to też nie wiadomo. Dziwne to wszystko :mysli:
14 stycznia 2015, 15:57 [cytuj]
To wszystko każe nam powiedzieć mocno i stanowczo Latynosom i Hiszpanom mówimy stanowcze nie
Oni się po prostu nie nadają do gry na WHL, nie wiem dlaczego, nawet Sandro, który mimo mojej całej sympatii nie był jakiś idealnym zawodnikiem.
To wszystko każe nam powiedzieć mocno i stanowczo Latynosom i Hiszpanom mówimy stanowcze nie :ok:
Oni się po prostu nie nadają do gry na WHL, nie wiem dlaczego, nawet Sandro, który mimo mojej całej sympatii nie był jakiś idealnym zawodnikiem
Tottenham till I die,
I'm Tottenham till I die,
I know I am,
I'm sure I am,
I'm Tottenham till I die...
14 stycznia 2015, 15:59 [cytuj]
Gazety muszą o czymś pisać... Niekoniecznie zgodnego z prawdą czy też realiami...
Nic się w tym okienku nie wydarzy, poza puszczeniem kilku zbędnych "kilogramów". Nie podniecajcie się.
Gazety muszą o czymś pisać... Niekoniecznie zgodnego z prawdą czy też realiami...
Nic się w tym okienku nie wydarzy, poza puszczeniem kilku zbędnych "kilogramów". Nie podniecajcie się
Can't Smile Without You!!!