Forum dyskusyjne
22 września 2011, 16:34 [cytuj]
Acha, to oni by Polakami nie byli (rodzice Arboledy), ale on już tak. Druga rzecz, trochę widze sprzeczność. Barometr, raz piszesz, że nie chodzi o pochodzenie/rasę, a za chwilę, ze jednak jakieś uwarunkowanie polskości , przykład Perquisa?? To jak to ma być?? A co jak jego dziadek miał ten kraj serdecznie w dupie i wyjechał, bo w Polsce był np "nieporozliczany". Cała masa tzw rodaków na dzień dzisejszy okreslana emigracją, ma podobne przypadłości. Czyli on będzie "lepszy" od murzynka, który biega tu od paru lat, dobrze sięczuje, jest akceptowany i doceniany?? Może jeszcze inaczej to kto może a kto nie? ale nie jakieś to tamto ,tylko konkretnie. Podajcie jakieś jasne granice.
Acha, to oni by Polakami nie byli (rodzice Arboledy), ale on już tak. Druga rzecz, trochę widze sprzeczność. Barometr, raz piszesz, że nie chodzi o pochodzenie/rasę, a za chwilę, ze jednak jakieś uwarunkowanie polskości , przykład Perquisa?? To jak to ma być?? A co jak jego dziadek miał ten kraj serdecznie w dupie i wyjechał, bo w Polsce był np "nieporozliczany". Cała masa tzw rodaków na dzień dzisejszy okreslana emigracją, ma podobne przypadłości. Czyli on będzie "lepszy" od murzynka, który biega tu od paru lat, dobrze sięczuje, jest akceptowany i doceniany?? Może jeszcze inaczej to kto może a kto nie? ale nie jakieś to tamto ,tylko konkretnie. Podajcie jakieś jasne granice
Kogucie życie!
22 września 2011, 16:40 [cytuj]
MARCUS powiedział/a:
Może jeszcze inaczej to kto może a kto nie? ale nie jakieś to tamto ,tylko konkretnie.
Konkretnie - Perquis może, a Arboleda nie
Konkretnie - Perquis może, a Arboleda nie :kwiatek:
22 września 2011, 16:50 [cytuj]
A u mnie inaczej. Perquis, Obraniak, Boenisch nie mogą, Matuszczyk może, Melikson, Polanski, Arboleda i Roger absolutnie nie mogą. Tak konkretnie to się nie da, to jest kwestia pojedynczych przypadków. Może na bank każdy, kto wychował się w polskim systemie szkolenia (jak to górnolotnie brzmi

). Jeśli nie spełnił tych wymogów, ale koniecznie chciał dla nas grać i odrzucał inne oferty, bo czuje się Polakiem (Matuszczyk), to także może. Jeśli kalkulował, co mu się bardziej opłaca, ale później został olany (Perquis, Obraniak, Boenisch, nawet Koscielny czy Aquafresca, gdyby była taka możliwość), to nie mogą. Jeśli zaś nie są Polakami, tylko Kolumbijczykami czy Brazylijczykami, to absolutnie nie mogą. Jeszcze absolutniej nie mogą, jeśli co prawda urodzili się w Polsce, ale otwarcie przyznają, że czują się Niemcami i to im będą kibicować, jeśli dla nas nie zagrają (Polanski). A najniżej w tej kategorii stoją szmaty przeliczające wszystko na kasę, które jeszcze miesiąc temu zdobyły dwie bramki w barwach innej reprezentacji, ale ta w tym czasie straciła szanse na awans do Euro (Melikson). Bardziej klarownie się nie da, wszystko kwestia osobnego przypadku. A z ostatnich trzech (Polanski, Perquis, Melikson) dwa stworzyły swoje oddzielne kategorie (Polanski, Melikson).
A u mnie inaczej. Perquis, Obraniak, Boenisch nie mogą, Matuszczyk może, Melikson, Polanski, Arboleda i Roger absolutnie nie mogą. Tak konkretnie to się nie da, to jest kwestia pojedynczych przypadków. Może na bank każdy, kto wychował się w polskim systemie szkolenia (jak to górnolotnie brzmi:D). Jeśli nie spełnił tych wymogów, ale koniecznie chciał dla nas grać i odrzucał inne oferty, bo czuje się Polakiem (Matuszczyk), to także może. Jeśli kalkulował, co mu się bardziej opłaca, ale później został olany (Perquis, Obraniak, Boenisch, nawet Koscielny czy Aquafresca, gdyby była taka możliwość), to nie mogą. Jeśli zaś nie są Polakami, tylko Kolumbijczykami czy Brazylijczykami, to absolutnie nie mogą. Jeszcze absolutniej nie mogą, jeśli co prawda urodzili się w Polsce, ale otwarcie przyznają, że czują się Niemcami i to im będą kibicować, jeśli dla nas nie zagrają (Polanski). A najniżej w tej kategorii stoją szmaty przeliczające wszystko na kasę, które jeszcze miesiąc temu zdobyły dwie bramki w barwach innej reprezentacji, ale ta w tym czasie straciła szanse na awans do Euro (Melikson). Bardziej klarownie się nie da, wszystko kwestia osobnego przypadku. A z ostatnich trzech (Polanski, Perquis, Melikson) dwa stworzyły swoje oddzielne kategorie (Polanski, Melikson)
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
22 września 2011, 16:52 [cytuj]
ginola powiedział/a:
Nic dodać, nic ująć. A co do mojej "piechniczkowatowści" - Marcus, czasem na siłę starasz się pocisnąć śmiesznie, a Ci nie wychodzi. Jeśli napiszę (przykłady z pierwszej myśli), że zupełnie nie trawię po co Junior Diaz ofensywnie się zapuszcza w co drugiej akcji, a Kamil Wilczek czy Maciej Iwański stara się holować piłkę przy każdej akcji, to odpiszesz mi, że teraz tak się gra, że tak odpowiednio robią A.Cole czy Evra i Xavi, Fabregas? Nie chodzi o to, że nie lubię stopera (czy raczej libero) wprowadzającego piłkę, to jest zajebiste i bardzo w dzisiejszej piłce pożądane. Ale równie dobrze zamiast Arboledy mógłby to robić Kotor - skuteczność i ilość durnych strat byłaby pewnie taka sama. Arboleda świetnie gra głową i nieźle się ustawia, niech więc skupi się na tym, a nie na tym czego nie umie. Jak tylko przejmie piłkę to niech od razu oddaje Murawskiemu czy Możdżeniowi, będziecie mieli z tego na pewno większy pożytek
Nie śmieszy?? Myślałem, że zwijasz się i ledwo łapiesz dech. Raczej mialo być trochę prowokacyjnie, ale z przymrużeniem oka , po to wstawiłem to cholerstwo


Co do drugiej części tego co napisałeś, to nie, nie napisałbym tak. Iwanski się wozi 9 razy na 10 jak ma piłkę, Xavi odwrotnie 9 razy na 10 się nie wozi. Pisałem o obrońcach i podałem takie przykłady świadomie. To nie była lista czołowych obrońców świata, tylko dwa przykłady, w jakimś sensie zbiezne, przy oczywiście zachowaniu odpowiednich proporcji. Generalnie z tym podawaniem, to zupełnie inaczej wyglądała sprawa jak był w formie Stilic, jak nie było Murasia, jak gra w parze z nieBosym. To tak na marginesie.
Nie śmieszy?? Myślałem, że zwijasz się i ledwo łapiesz dech. Raczej mialo być trochę prowokacyjnie, ale z przymrużeniem oka , po to wstawiłem to cholerstwo ;););)
Co do drugiej części tego co napisałeś, to nie, nie napisałbym tak. Iwanski się wozi 9 razy na 10 jak ma piłkę, Xavi odwrotnie 9 razy na 10 się nie wozi. Pisałem o obrońcach i podałem takie przykłady świadomie. To nie była lista czołowych obrońców świata, tylko dwa przykłady, w jakimś sensie zbiezne, przy oczywiście zachowaniu odpowiednich proporcji. Generalnie z tym podawaniem, to zupełnie inaczej wyglądała sprawa jak był w formie Stilic, jak nie było Murasia, jak gra w parze z nieBosym. To tak na marginesie
Kogucie życie!
22 września 2011, 16:53 [cytuj]
Nie przypominam sobie, żeby Perquis czy Obraniak kalkulowali. Od początku byli zainteresowani reprezentacją Polski - dlatego jestem na tak. Pewnie przekalkulowali wcześniej, że dl Francji nie zagrają, ale to już jest ich sprawa - publicznie starali się zawsze o miejsce w naszej kadrze.
PS Ja bym do najniższych szmat zaliczył - Arboledę. To jest też u niego czysta kalkulacja. Podobnie było z Rogerem
Nie przypominam sobie, żeby Perquis czy Obraniak kalkulowali. Od początku byli zainteresowani reprezentacją Polski - dlatego jestem na tak. Pewnie przekalkulowali wcześniej, że dl Francji nie zagrają, ale to już jest ich sprawa - publicznie starali się zawsze o miejsce w naszej kadrze.
PS Ja bym do najniższych szmat zaliczył - Arboledę. To jest też u niego czysta kalkulacja. Podobnie było z Rogerem
22 września 2011, 16:59 [cytuj]
Ok. A co z tymi, których jedyną zasługą jest ,że mają jakiegoś polskiego pociota albo urodzili się w Polsce, a nie potrafią podać daty rozpoczęcia II WŚ?? Skoro już tak patriotycznie się zrobiło to chyba mam prawo zadać takie pytanie?? A co jak w tym szkoleniu uczestniczył jakiś Murzyn?? Pytam tak trochę, niedowierzajac, że ten argument miał miejsce, bo nawet nasze najlepsze Orły z lat 70 chwalą sie ze sporo nauczyły się od wielkich trenerów Górnika, Legii, a coś mi sięmocno zdaje, że to nie zawsze byli Polacy?
Ok. A co z tymi, których jedyną zasługą jest ,że mają jakiegoś polskiego pociota albo urodzili się w Polsce, a nie potrafią podać daty rozpoczęcia II WŚ?? Skoro już tak patriotycznie się zrobiło to chyba mam prawo zadać takie pytanie?? A co jak w tym szkoleniu uczestniczył jakiś Murzyn?? Pytam tak trochę, niedowierzajac, że ten argument miał miejsce, bo nawet nasze najlepsze Orły z lat 70 chwalą sie ze sporo nauczyły się od wielkich trenerów Górnika, Legii, a coś mi sięmocno zdaje, że to nie zawsze byli Polacy?
Kogucie życie!
22 września 2011, 17:02 [cytuj]
Barometr powiedział/a:
Nie przypominam sobie, żeby Perquis czy Obraniak kalkulowali. Od początku byli zainteresowani reprezentacją Polski - dlatego jestem na tak. Pewnie przekalkulowali wcześniej, że dl Francji nie zagrają, ale to już jest ich sprawa - publicznie starali się zawsze o miejsce w naszej kadrze.
A to jest jakaś różnica??
A to jest jakaś różnica??
Kogucie życie!
22 września 2011, 17:05 [cytuj]
Barometr powiedział/a:
Nie przypominam sobie, żeby Perquis czy Obraniak kalkulowali. Od początku byli zainteresowani reprezentacją Polski - dlatego jestem na tak.
Mówisz? I we francuskiej młodzieżówce grali bo im kazano, tak?
Co do Arboledy i Rogera - mimo wszystko są powyżej Meliksona, ponieważ nie zagrali w swojej reprezentacji jeszcze miesiąc wcześniej. Wiadomo, że byli za słabi, ale jednak.
Nie no, spoko, po prostu nie za bardzo znalazłem płaszczyznę porównania między Arboliledą a Pique czy Lucio, może to, że najczęściej przebywa w podobnym miejscu na boisku? A może wzrost?
MARCUS powiedział/a:
Iwanski się wozi 9 razy na 10 jak ma piłkę, Xavi odwrotnie 9 razy na 10 się nie wozi. Pisałem o obrońcach i podałem takie przykłady świadomie.
O, wyjaśnię Ci już na Twoich przykładach, dlaczego poczułem się "urażony" tym Piechniczkiem. Otóż Arboleda wyprowadza sam piłkę w 9 na 10 sytuacji, Pique czy Lucio odwrotnie, w 9 na 10 nie wyprowadzają. Robią to tylko wtedy, kiedy jest to absolutnie najlepsze rozwiązanie na boisku. A Arboleda? Stąd mi się wzięło z tym "czarnuchem" (nie chodzi o kolor skóry, bo przecież Lucio też na Skandynawa nie wygląda). Jest tępy, szybko się podpala i przestaje myśleć. Jedyne na niego wyjście to stojący obok
biały z batem inteligentny gość typu Bosacki, Głowacki, kiedyś Ziółek czy Wałdoch i mu rozkazujący.
EDIT: Ajjj, miało być tak ładnie z przekreśleniem, ale coś tu u nas ta funkcja nie działa.
Mówisz? I we francuskiej młodzieżówce grali bo im kazano, tak?:D
Co do Arboledy i Rogera - mimo wszystko są powyżej Meliksona, ponieważ nie zagrali w swojej reprezentacji jeszcze miesiąc wcześniej. Wiadomo, że byli za słabi, ale jednak.
[quote=MARCUS]Nie śmieszy?? Myślałem, że zwijasz się i ledwo łapiesz dech. Raczej mialo być trochę prowokacyjnie, ale z przymrużeniem oka , po to wstawiłem to cholerstwo ;););)
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
22 września 2011, 17:09 [cytuj]
Ginola, jako paskudne, poznańskie, pamietliwe bydle, chcialem ci tylko przypomnieć, że jestem bardzo, bardzo mocno przekonany, ze trochę coś innego pisałeś, przed Euro jak Rogera dołączyli. O tyle mocno to kojarzę, że jak siena niego wielu zrzymało, to o tyle go broniłem, że twierdziłem, że jak mu Euro wyjdzie to utrze nosa wszystkim, wielce ko krytykującym. Pamiętam, że byłeś raczej po mojej stronie barykady



Ps. Jakby Maniek robił to tak jak Lucio to by raczej w Lechu już nie grał. Trochę przesadziłeś z tym wożeniem. Iwanski nic ponad to nie potrafi (może jeszcze ze 2 razy z wolnego dobrze w życiu kropnąła), a Maniek grywa różeni, inaczej też. Dobra nie kłóćmy się niego, bo tu wążne patriotyczne tematy są
Ginola, jako paskudne, poznańskie, pamietliwe bydle, chcialem ci tylko przypomnieć, że jestem bardzo, bardzo mocno przekonany, ze trochę coś innego pisałeś, przed Euro jak Rogera dołączyli. O tyle mocno to kojarzę, że jak siena niego wielu zrzymało, to o tyle go broniłem, że twierdziłem, że jak mu Euro wyjdzie to utrze nosa wszystkim, wielce ko krytykującym. Pamiętam, że byłeś raczej po mojej stronie barykady :mysli::tak::tak::mysli:
Ps. Jakby Maniek robił to tak jak Lucio to by raczej w Lechu już nie grał. Trochę przesadziłeś z tym wożeniem. Iwanski nic ponad to nie potrafi (może jeszcze ze 2 razy z wolnego dobrze w życiu kropnąła), a Maniek grywa różeni, inaczej też. Dobra nie kłóćmy się niego, bo tu wążne patriotyczne tematy są :milczek:
Kogucie życie!
22 września 2011, 17:11 [cytuj]
MARCUS powiedział/a:
Ok. A co z tymi, których jedyną zasługą jest ,że mają jakiegoś polskiego pociota albo urodzili się w Polsce, a nie potrafią podać daty rozpoczęcia II WŚ?? Skoro już tak patriotycznie się zrobiło to chyba mam prawo zadać takie pytanie?? A co jak w tym szkoleniu uczestniczył jakiś Murzyn?? Pytam tak trochę, niedowierzajac, że ten argument miał miejsce, bo nawet nasze najlepsze Orły z lat 70 chwalą sie ze sporo nauczyły się od wielkich trenerów Górnika, Legii, a coś mi sięmocno zdaje, że to nie zawsze byli Polacy?
To do mnie to pytanie? To po pierwsze, nie mam nic przeciwko temu, żeby w kadrze polski grało 11 żółtych, tylko niech ich rodzice tu się przeprowadzą, a oni się u nas urodzą. Ba, niech nawet przyjadą z rodzicami w wieku pięciu lat, ale będą polskimi produktami piłkarskimi.
A co ma do tego tematu narodowość trenerów? Identyfikowałeś się kiedyś w życiu, nawet za dzieciaka, z jakimś trenerem, czy może jednak z drużyną lub ewentualnie jakimś piłkarzem? Ja nie mam nic przeciwko zagranicznym selekcjonerom i trenerom ligowym, byleby to nie były odrzuty typu Leon (w skali reprezentacyjnej) czy Pale i Bosy (w skali ligowej).
To do mnie to pytanie? To po pierwsze, nie mam nic przeciwko temu, żeby w kadrze polski grało 11 żółtych, tylko niech ich rodzice tu się przeprowadzą, a oni się u nas urodzą. Ba, niech nawet przyjadą z rodzicami w wieku pięciu lat, ale będą polskimi produktami piłkarskimi.
A co ma do tego tematu narodowość trenerów? Identyfikowałeś się kiedyś w życiu, nawet za dzieciaka, z jakimś trenerem, czy może jednak z drużyną lub ewentualnie jakimś piłkarzem? Ja nie mam nic przeciwko zagranicznym selekcjonerom i trenerom ligowym, byleby to nie były odrzuty typu Leon (w skali reprezentacyjnej) czy Pale i Bosy (w skali ligowej)
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
22 września 2011, 17:15 [cytuj]
A jak bedą grać jak Eduardo od 15 roku zycia, to juz nie ?? Albo od urodzenia, ale w dupie bedą mieli język, kulturę itp?? Ta część z trenerami to raczej obalenie argumentu o tym, że polska (jak sięprzyjrzeć głębie to już aż taka biało czerwoan nie jest) myśl szkoleniowa ma tu jakieś znaczenie, oczywiście w kontekście przydatności do reprezentacji.
A jak bedą grać jak Eduardo od 15 roku zycia, to juz nie ?? Albo od urodzenia, ale w dupie bedą mieli język, kulturę itp?? Ta część z trenerami to raczej obalenie argumentu o tym, że polska (jak sięprzyjrzeć głębie to już aż taka biało czerwoan nie jest) myśl szkoleniowa ma tu jakieś znaczenie, oczywiście w kontekście przydatności do reprezentacji
Kogucie życie!
22 września 2011, 17:16 [cytuj]
MARCUS powiedział/a:
Ginola, jako paskudne, poznańskie, pamietliwe bydle, chcialem ci tylko przypomnieć, że jestem bardzo, bardzo mocno przekonany, ze trochę coś innego pisałeś, przed Euro jak Rogera dołączyli. O tyle mocno to kojarzę, że jak siena niego wielu zrzymało, to o tyle go broniłem, że twierdziłem, że jak mu Euro wyjdzie to utrze nosa wszystkim, wielce ko krytykującym. Pamiętam, że byłeś raczej po mojej stronie barykady




Po pierwsze, tylko krowa nie zmienia zdania



Po drugie, nie zmieniłem zdania. Co ma "jak mu Euro wyjdzie to utrze nosa wszystkim, wielce ko krytykującym" do tego, czy chciałem, żeby dostał paszport czy nie? Zresztą rozmowa była już po fakcie, a on był zupełnym wyjątkiem i rozmawialiśmy tylko o walorach czysto sportowych. A skurwiel Smuda został selekcjonerem bo obiecał, że takich akcji nie będzie. A są gorsze. I nie jedna, tylko kilka (a do Euro może nawet kilkanaście). I wtedy oceniałem go ze sportowego punktu widzenia po fakcie przyznania mu paszportu, bo się reprezentacją przejmowałem. Teraz zaś nie oceniam w te sposób, bo to nie jest moja reprezentacja tylko cyrk i będę kibicował każdemu, kto się z nią zmierzy, nawet Angolom, Portugalczykom i Niemcom, żeby spuścił jej siermiężny łomot. Dlaczego? Dlatego, że Smuda do spółki z Latą doszczętnie zniszczyli najlepszą rzecz, jaka się temu krajowi kiedykolwiek ze sportowego punktu widzenia trafiła.
Po pierwsze, tylko krowa nie zmienia zdania:D:D:D Po drugie, nie zmieniłem zdania. Co ma "jak mu Euro wyjdzie to utrze nosa wszystkim, wielce ko krytykującym" do tego, czy chciałem, żeby dostał paszport czy nie? Zresztą rozmowa była już po fakcie, a on był zupełnym wyjątkiem i rozmawialiśmy tylko o walorach czysto sportowych. A skurwiel Smuda został selekcjonerem bo obiecał, że takich akcji nie będzie. A są gorsze. I nie jedna, tylko kilka (a do Euro może nawet kilkanaście). I wtedy oceniałem go ze sportowego punktu widzenia po fakcie przyznania mu paszportu, bo się reprezentacją przejmowałem. Teraz zaś nie oceniam w te sposób, bo to nie jest moja reprezentacja tylko cyrk i będę kibicował każdemu, kto się z nią zmierzy, nawet Angolom, Portugalczykom i Niemcom, żeby spuścił jej siermiężny łomot. Dlaczego? Dlatego, że Smuda do spółki z Latą doszczętnie zniszczyli najlepszą rzecz, jaka się temu krajowi kiedykolwiek ze sportowego punktu widzenia trafiła
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
22 września 2011, 17:22 [cytuj]
MARCUS powiedział/a:
polska (jak sięprzyjrzeć głębie to już aż taka biało czerwoan nie jest) myśl szkoleniowa ma tu jakieś znaczenie, oczywiście w kontekście przydatności do reprezentacji
Przecież to była tylko przenośnia, chodzi o to, żeby grali w naszych zespołach od małego, kto ich będzie szkolił nie ma znaczenia. Ważne, że będą czuli przywiązanie do polskich klubów, miast, kibiców etc.
MARCUS powiedział/a:
A jak bedą grać jak Eduardo od 15 roku zycia, to juz nie ?? Albo od urodzenia, ale w dupie bedą mieli język, kulturę itp??
Przecież sam broniłem Eduardo, to jest przypadek skrajny, lekko już szemrany, ale jeszcze akceptowalny. A co do drugiej części wypowiedzi - to rzeczywiście byłby problem, ale może omówimy go, jak się pojawi. Bo równie dobrze możemy zacząć się zastanawiać co uważamy o grze w kadrze gościa z czterema nogami czy transseksualisty. Zresztą, patrząc na Niemcy, problemu by pewnie nie było. Scholl czy Oezil utożsamiają się z ich kulturą i grają/li dla nich, Basturk czy Sahin, mimo iż na pewno mieliby miejsce w kadrze (oczywiście ten pierwszy kiedyś), nie czują się związani z Niemcami i grają dla Turcji.
Przecież to była tylko przenośnia, chodzi o to, żeby grali w naszych zespołach od małego, kto ich będzie szkolił nie ma znaczenia. Ważne, że będą czuli przywiązanie do polskich klubów, miast, kibiców etc.
[quote=MARCUS]A jak bedą grać jak Eduardo od 15 roku zycia, to juz nie ?? Albo od urodzenia, ale w dupie bedą mieli język, kulturę itp??
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
22 września 2011, 17:39 [cytuj]
Możesz zdanie zmieniać, szkoda, że na gorsze, ale ok

Coś mi się w zeznaniach plączesz

. Rozmawialiśmy przed Euro o Rogerze. Swoje pamiętam. Nawet o transparentach były gadki ( Grzelak nigdy nie bedziesz brazylijczykiem itp).
[quote=ginola]Przecież to była tylko przenośnia, chodzi o to, żeby grali w naszych zespołach od małego, kto ich będzie szkolił nie ma znaczenia. Ważne, że będą czuli przywiązanie do polskich klubów, miast, kibiców etc.[quote=MARCUS]
No cały czas do tego piję. Wasze kryteria są bardzo niejasne, nieścisłe i bardzo indywidualne. Przy byle przypadku, którego nie było nie za bardoz jest odpowiedź. Własnie dlatego mi się z Barometrem nie podobacie

Aspekt fizyczny również jest nieakceptowalny. Wolę napisać to, bo coś tam o jakiś transach było. Cholera wie co tam na kompie trzymasz.
Możesz zdanie zmieniać, szkoda, że na gorsze, ale ok :F Coś mi się w zeznaniach plączesz :P. Rozmawialiśmy przed Euro o Rogerze. Swoje pamiętam. Nawet o transparentach były gadki ( Grzelak nigdy nie bedziesz brazylijczykiem itp).
[quote=ginola]Przecież to była tylko przenośnia, chodzi o to, żeby grali w naszych zespołach od małego, kto ich będzie szkolił nie ma znaczenia. Ważne, że będą czuli przywiązanie do polskich klubów, miast, kibiców etc.[quote=MARCUS]
No cały czas do tego piję. Wasze kryteria są bardzo niejasne, nieścisłe i bardzo indywidualne. Przy byle przypadku, którego nie było nie za bardoz jest odpowiedź. Własnie dlatego mi się z Barometrem nie podobacie :D Aspekt fizyczny również jest nieakceptowalny. Wolę napisać to, bo coś tam o jakiś transach było. Cholera wie co tam na kompie trzymasz. :rotfl:
Kogucie życie!
22 września 2011, 17:49 [cytuj]
MARCUS powiedział/a:
Wolę napisać to, bo coś tam o jakiś transach było. Cholera wie co tam na kompie trzymasz.

No przecież przykład nie jest "z dupy", przesyłałeś mi w końcu swoje portfolio


Zaznaczam jeszcze raz - nie chciałem, żeby Roger dostał obywatelstwo, ale dyskusja była już po fakcie i wtedy, jako że zależało mi na kadrze (mimo Leona), starałem się przymknąć na niego oko uznając, że to pojedynczy wypadek. Smuda został selekcjonerem bo obiecał, że takich akcji nie będzie. To było jedyne, co mi w jego kandydaturze pasowało, ale i tak byłem przeciw. Teraz zrobił taki cyrk, że Weszło słusznie nie pisze już "reprezentacja" tylko "drużyna Smudy". To, że mają koszulki z orzełkiem, o niczym nie świadczy, pewnie niejeden klub na świecie ma podobny herb. To jest prywatny cyrk tego trepa bez wykształcenia średniego i drugiego trepa bez wykształcenia średniego, który mu dał angaż. Ja się pod tym nie podpisuję, co więcej, życzę im jak najgorzej. Także za sposób potraktowania Żewłaka i Borubara, za moralność Kalego (Peszko, Piszczek, Ł. Mierzejewski) etc.
No przecież przykład nie jest "z dupy", przesyłałeś mi w końcu swoje portfolio:D:D:D
Zaznaczam jeszcze raz - nie chciałem, żeby Roger dostał obywatelstwo, ale dyskusja była już po fakcie i wtedy, jako że zależało mi na kadrze (mimo Leona), starałem się przymknąć na niego oko uznając, że to pojedynczy wypadek. Smuda został selekcjonerem bo obiecał, że takich akcji nie będzie. To było jedyne, co mi w jego kandydaturze pasowało, ale i tak byłem przeciw. Teraz zrobił taki cyrk, że Weszło słusznie nie pisze już "reprezentacja" tylko "drużyna Smudy". To, że mają koszulki z orzełkiem, o niczym nie świadczy, pewnie niejeden klub na świecie ma podobny herb. To jest prywatny cyrk tego trepa bez wykształcenia średniego i drugiego trepa bez wykształcenia średniego, który mu dał angaż. Ja się pod tym nie podpisuję, co więcej, życzę im jak najgorzej. Także za sposób potraktowania Żewłaka i Borubara, za moralność Kalego (Peszko, Piszczek, Ł. Mierzejewski) etc
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
22 września 2011, 17:58 [cytuj]
dyskusja mnie zainspirowała - http://www.polskieradio.pl/43/265/Artykul/444095,Melikson-nigdy-nie-bedziesz-Polakiem
22 września 2011, 18:02 [cytuj]
Ciesze sie, że "siostra" cały czas w "temacie"

Ps. Nie gorączkuj się ,niedługo ci oddam dyskografię Boy Georga
Dobra koniec. Co do wniosków końcowych, to nie wykluczam ,że i mnie to spotka.
Fakty się nie zmieniają. Racji nie macie i wy i ja to wiem


Przynajmniej trochę można było pogadać.
Ciesze sie, że "siostra" cały czas w "temacie" :skromny::skromny:
Ps. Nie gorączkuj się ,niedługo ci oddam dyskografię Boy Georga :kwiatek:
Dobra koniec. Co do wniosków końcowych, to nie wykluczam ,że i mnie to spotka.
Fakty się nie zmieniają. Racji nie macie i wy i ja to wiem :tak::F Przynajmniej trochę można było pogadać
Kogucie życie!
22 września 2011, 18:09 [cytuj]
MARCUS powiedział/a:
Fakty się nie zmieniają. Racji nie macie i wy i ja to wiem


Przynajmniej trochę można było pogadać
Co do racji, to się nie wypowiadam, wiadomo, że zawsze mam ją ja, tak uważa każdy z nas. Ale nie zgodzę się co do faktów - zmienił się jeden, zasadniczy. Kiedyś była reprezentacja Polski w piłce nożnej, a teraz jej nie ma, jest tylko jakiś tam zespół przebierańców, co do idei funkcjonowanie niczym nie różniący się od Tottenhamu, lecha, Legii czy Kosy Konstancin. To oczywiście wg mnie, ale tu jest też pies pogrzebany i dlatego tak trudno będzie znaleźć ze mną w tematach reprezentacji konsensus. I tylko żal mi Lewego, Dudki, Szczęsnego i paru innych, że muszą uczestniczyć w tym cyrku, choć po kątach kur**ą na niego niemiłosiernie.
Co do racji, to się nie wypowiadam, wiadomo, że zawsze mam ją ja, tak uważa każdy z nas. Ale nie zgodzę się co do faktów - zmienił się jeden, zasadniczy. Kiedyś była reprezentacja Polski w piłce nożnej, a teraz jej nie ma, jest tylko jakiś tam zespół przebierańców, co do idei funkcjonowanie niczym nie różniący się od Tottenhamu, lecha, Legii czy Kosy Konstancin. To oczywiście wg mnie, ale tu jest też pies pogrzebany i dlatego tak trudno będzie znaleźć ze mną w tematach reprezentacji konsensus. I tylko żal mi Lewego, Dudki, Szczęsnego i paru innych, że muszą uczestniczyć w tym cyrku, choć po kątach kur**ą na niego niemiłosiernie
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
22 września 2011, 21:12 [cytuj]
ginola, ale z tym "polskim systemem szkolenia" to wychodzi,że Piszczek też nie może. Chyba,że w ataku.
ginola, ale z tym "polskim systemem szkolenia" to wychodzi,że Piszczek też nie może. Chyba,że w ataku
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
22 września 2011, 22:21 [cytuj]
No ja bym jeszcze się przyczepił, bo Piszczek taki zły za te machloje, a Dudka (najebany, a był kierowcą) brał udział w wypadku w którym zginął człowiek. Wyrok był kurewsko podejrzany. Eeeee ....... wyborcze, ups, wybiórcze to wszystko
No ja bym jeszcze się przyczepił, bo Piszczek taki zły za te machloje, a Dudka (najebany, a był kierowcą) brał udział w wypadku w którym zginął człowiek. Wyrok był kurewsko podejrzany. Eeeee ....... wyborcze, ups, wybiórcze to wszystko ;)
Kogucie życie!