Sawik - tak skończyłem. Pewnie nie dojdziemy do porozumienia, ale szanuję Twoje zdanie. W przeciwieństwie do pierdzielenia głupot przez wielkich znawców futbolu, którzy tylko personalne wrzuty potrafią z siebie wyrzucić - masz przynajmniej jakieś argumenty i spostrzeżenia. Ja się z nimi nie muszę zgadzać, ale rozumiem podejście. Baro! Nie masz obiektywnego podejścia jako "znawca" futbolu jak to określiłeś. Najepszym przykładem jest to, że Benitez wg Twojej argumentacji skończył się pięć lat temu i finito. Nie pamiętasz, że koleś w 2010 zdobył Superpuchar Włoch i Klubowe Mistrzostwo Świata z Interem a w 2013 Liga Europejska UEFA z Chelsea dorzucając do tego Puchar Włoch z Napoli w tym roku. Powiem tak: chciałbym mieć połowę jego sukcesów z Tottenhamem. Jeśli już piszesz o Benitezie to pisz opierając się na faktach a nie czy zdobył 1,2,czy pięć punktów mniej względem zeszłego sezonu bo na to wpływają również inne czynniki. Ja też za nim nie przepadam ale nie możesz wszystkiego brać swoją miarą bo jest to po prostu nieobjektywne. Co do Barcy/Realu to już nawet nie chcę mi się pisać :bezradny: bo tutaj nie mam żadnych szans - zamknięty jesteś jak Tworki. Naucz się obiektywnej rozmowy od wielkiego fana Realu Marcina - pomoże Ci to w pracy :D

trzaskal - jeśli dla Ciebie sukcesem Beniteza z Interem, który właśnie zdobył LM był Superpuchar Włoch i Klubowe Mistrzostwo Świata, z Chelsea, która zawsze aspirowała do wygrania LM - zwycięstwo w LE, a z Napoli, które w zeszłym roku zdobyło wicemistrzostwo, a w tym było 7 punktów za Romą (a Roma jeszcze odpuściła końcówkę - przegrała 3 ostatnie spotkania) to rzeczywiście... :kotek: Na Spurs to byłyby wielkie sukcesy. Tylo qrwa z czym Ty to porównujesz? Zarówno z Interu, jak i z Chelsea go wyjebali za wyniki poniżej oczekiwań, a wcześniej z Liverpoolu. W każdym z tych klubów zaniżał sukcesy z poprzedniego sezonu. I Ty się na faktach opierasz? To może je przedstaw w całości, a nie wyrywkowo, bo zaczynasz brzmieć jak jakiś polityk, który fakty sobie dobiera wg uznania, by mu do teorii pasowały. Przyzwyczaiłem się już do Iwana wybiórczości, ale Ty stary nie idź tą drogą! PS Co do Realu i Barcy to akurat z Marcinem mamy bardzo podobne zdanie, więc nie mam pojęcia o co Ci chodzi. To, że się ktoś nie zgadza z moją opinią i zrzuca to na karb sympatii/antypatii jest gówniarstwem i uproszczeniem. Dokładnie tak samo robi Iwan, jak nie ma żadnych argumentów. Sawik przynajmniej ma i mogę się z nim nie zgodzić, ale mogę podyskutować. A zatem jak masz jakieś argumenty przemawiające za Martino - to chętnie je usłyszę, choć temat FCB już bym chciał skończyć - możemy pogadać o tym przy innej okazji, bo to nie ten wątek

Iwan nie ma argumentów? Dobre. Sawik po prostu pisze prawieże w obrazkowy sposób. Nie wiem czy specjalnie dla Ciebie :] Może tak trzeba z Tobą rozmawiać?? :bezradny:

A gdzie Iwan wskazał jakieś argumenty? W sprawie Beniteza podał te same co powyżej trzaskal. A zatem żadne - bo pozbawione kontekstu, czyli faktu, że w ostatnich 5 latach (poza Napoli) w trzech klubach zawiódł. Bo nie o takie trofea chodziło włodarzom tych klubów (a w przypadku końcówki w LFC - nie zdobył żadnego i zleciał na 7. miejsce w lidze). I dokładnie za to został z tych klubów wypieprzony na zbity pysk

Posłużę się tym co napisał Trzaskal - brak obiektywizmu. Tutaj nie chodzi o to ,że Ty nie masz racji - czy po częsci, czy też wcale. Tylko patrzysz na to co było źle ( w Twojej ocenie). Trzeba też zobaczyć, że sporo jednak zrobił, a przynajmniej jako jeden z niewielu był tak wysoko, że o coś mógł powalczyć. Ilu trenerów tego dotyka tak na serio? Niewielu i tutaj takie FdB czy Laudrup to są dzieciak. Strasznie starasz się nie dostrzegać tego co jednak też mialo miejsce. To jest własnie brak obiektywizmu. Konkretne argumenty powiadasz... Ty niby takie dajesz?? Wywalony z CFC... No nie wiem jak mozńa coś takiego powiedzieć o kimś kto był od poczatku do końca "tymczasowym". Rozjeb... ekipę w połowie sezonu, poskładał i wygrał to co tak naprawde mógł. Odstawiając Johna T. i Lamparda!!! Dla mnie zdecydowanie objaw wiedzy i siły charakteru. O profesjonaliźmie nie wspomnę. Jakoś wielki Mou też nic nie zdobył , a miał i okres przygotowawczy i pieniądze, więc może problem leży głębiej?? Inter do dzisiaj się nie może pozbierać. Dla mnie po prostu totalnego maksa w szczycie formy wycisnął z nich Mou. W Napoli całkiem dobrze - jedynie Romę mógł przeskoczyć, bo Juve totalnie poza zasięgiem dla wszystkich. Tyle, że dla nich to żadna porażka. A o LFC to się nawet nie kompromituj, bo jak słysze ,że po tylu latach pracy i tylu sukcesach - przy zawsze mniejszym budżecie niż reszta, dał dupy to czuję się jakbym z niedorozwojem gadał. Bez niego widac było co potrafią. Carolle i inne wynalzaki. Dobrze ,że szybko zmądrzeli. Powiedz mi , więc gdzie Ty masz niby takie konkretne argumenty?? Ja widze tylko emocjonalną i bardzo wybiórczą ocenę. Nie lubisz gościa, nie jestes przekonany ok, ale nie sadź pierdół. Inni też się potrafią rozeznać w rzeczywistości

Ogólnie Barometr proponuję idź do Żaby, strzel browara i 50 cytrynówki, zwieracze się poluzują, kupa zejdzie i znów wyjdzie słoneczko :P Wszystkim będzie łatwiej. Good Luck :ok:

Chyba nie muszę od siebie dodawać nic, Trzaskal i Marcus napisali wszystko, choć przecież to ja jestem ten zły, bez argumentów i skrajnie nieobiektywny. Jaja jakieś :D A najlepsze, że wcale nie jestem fanem Beniteza. Nigdy nie byłem (no, może trochę jego Valencii, bardzo mi się podobała), po prostu przyzwoitość wymaga docenienia wyników jednego z najwybitniejszych trenerów XXI wieku

Jeden z najwybitniejeszych trenerów XXI wieku?!!!!! Za jeden triumf w Lidze Mistrzów?! Masz rację Iwan - nie musisz nic dodawać. Jesteś wybitnie obiektywny i znasz się świetnie. PS A i Iwan - weź się nie zasłaniaj argumentacją innych, jak sam nie przedstawiłeś żadnej. To, że inni potrafią podać jakieś swoje uzasadnienie - wcale nie znaczy, że Ty jakiekolwiek posiadasz :plask: MARCUS - no i teraz piszesz, jak człowiek. Może nawet tego browara z żaby bym z Tobą wypił i podyskutował normalnie. W każdym razie - odsyłam do wcześniejszego wpisu. W skrócie: W Chelsea powiększył stratę do lidera z 4 punktów do 14. Wpadki z Fulham, WHU, QPR, Southampton (x2), Reading, Newcastle Utd (nie liczę już z nami, LFC, czy City). Puchar Anglii - porażka z City, Puchar Ligi - porażka ze Swansea. Owszem triumf w LE, ale dla mnie słabo, jak na możliwości i oczekiwania Inter - ok mogę przyznać, że Mourinho z nich wycisnął wszystko co najlepsze, ale też można napisać, że wciąż w tym klubie się sprząta po Benitezie. W LFC to samo - po wielkich sukcesach trochę im zajęło posprzątanie bajzlu. Napoli - przyznaję, że choć gorzej w lidze to i tak na poziomie, ale ten klub ma większe ambicje przede wszystkim w Europie, gdzie wyleciał z LM już w grupie, a w LE odpadł na poziomie 1/8 finału. Z takimi piłkarzami, jak Higuain, Callejon, Hamsik, Inler, Albiol, Mertens, Behrami, Insigne, czy Dzemaili to jednak za mało. Dlatego podtrzymuję - trener na pewno nie tak genialny, jak próbuje tu wszystkim wcisnąć Iwan (od tego się zaczęło), choć na pewno nie tak słaby, jak Mancini. I to jest moja prywatna opinia w oparciu o ostatnie wyniki (i styl) drużyn prowadzonych przez Beniteza po odejściu z LFC. Dla jasności Iwan i Trzaskal - każda opinia jest nieobiektywna. Wasza też. To tak jakbyście podstawowych kwestii logicznych nie rozumieli

Nigdy nie napisałem, że opinia może być obiektywna. Co nie znaczy, że do obiektywności nie można dążyć. Już Ci dawno napisałem jakie są osiągnięcia Beniteza, nie chce mi się przeklejać Wikipedii. Skoro nie jeden z najwybitniejszych to wymień dziesięciu-piętnastu wybitniejszych, ot takie proste zadanie

Baro kolego - jeśli chcemy trenera, który wygrywał wielkie mecze, który ma doświadczenie i zjada na śniadanko AVB i przegryza Timem - to Rafa jest takim człowiekiem

Dziwne Baro. Wydawało mi się, że objektywizm to podstawowa zasada dziennikarstwa a jego brak to naruszenie zasad etyki i prawa prasowego. Wnioskuję z Twojej wypowiedzi, że Frank Starzel mylił się powołując się nie tylko na pogląd filozoficzny jakim jest obiektywizm lecz również na postawę człowieka w ocenie zjawisk, faktów i własnych uprzedeń. Jeśli każda opinia jest nieobiektywna to znaczy, że obiektywizm nie istnieje i ludzie są debilami

Nie ma opcji usuwania komentarzy. :)

Obiektywizm w przedstawianiu faktów, czyli gdy piszesz, że Tottenham wygrał z QPR 2:1. Ty trzaskal rozróżniasz pomiędzy komentarzem (już nie mówię, że na forum, bo przecież komentarz, czy też felieton to forma dziennikarskiego tekstu), a artykułem? Bo komentarz do Tottenham wygrał z QPR 2:1 to już będzie Twoja opinia na temat meczu. W sporcie jest to o tyle płyunna granica, że w tekście też możesz mieć opinie samego autora, np. Tottenham zasłużenie wygrał z QPR 2:1, albo w 14. minucie sędzia słusznie podyktował karny dla Tottenhamu (inny dziennikarz może się dopatrzeć błędu arbitra). Wszystko jest kwestią percepcji. Jak chcesz pełnego obiektywizmu to w miejsce ludzi wprowadź roboty. Zresztą nie chce mi się tego tłumaczyć. Natomiast filozofii Franka Starzela nie kojarzę, a nie mam w zwyczaju deliberować nad czymś, o czym nie mam pojęcia. Twój skrót jego tez mi nie wystarcza do podjęcia dyskusji. Musiałbym poznać szczegółowo tą teorię, żeby mieć na nią jakiś pogląd :kotek:

Chciałem Ci tylko udowodnić, że swoim komentarzem przeczysz filozofii/znaczeniu słowa/podejściu życiowym określeniu objektywizm. Skoro się na obiektywizm powołujesz a zarazem przeczysz jego istnieniu to jesteś osobą niewiarygodną (nie zrozum mnie źle). Wybierz inną zasadę społeczno-filozoficzną niż objektywizm, której wyraźnie nie rozumiesz. P.S. Frank Starzel to nie filozof tylko szef Associated Press z lat 40' i 50' :-) Wielka postać wspólczesnego dziennikarstwa

MOIM ZDANIEM w XXI wieku lepsi od Beniteza są/byli: Ferguson, Del Bosque, Guardiola, Heynckes, Wenger, Mourinho, Ancelotti, Hiddink, Hitzfeld, Fabio Capello, Manuel Pellegrini, Conte, van Gaal, Lippi, Klopp, Loew Mógłbym Ci wymienić kolejnych, którzy choć mają mniej sukcesów, ale są w tej chwili zdecydowanie lepsi od Beniteza (Simeone, Rodgers, Conte, etc.)

A więc Frank Starzel wypowiadał się z pozycji szefa agencji informacyjnej, która ma za zadanie podać Ci suche fakty (np. tylko wynik i kto grał) - bez żadnych ocen. Pracowałem w takowej przez lata (IAR) i możesz mi zaufać, że dokładnie poznałem tego typu filozofię i jak najbardziej ją wyznaję. Ale co innego praca w agencji informacyjnej, a co innego pisanie o sporcie w zupełnie innej formie. Trzaskal - nie rozumiesz, albo nie chcesz zrozumieć różnicy, a mi się nie chce wyjaśniać, bo już to kiedyś robiłem. Jak nie trafiło to nie trafi - dla mnie niewiarygodnie bzdurne (i absolutnie nieobiektywne) jest twierdzenie, że Benitez jest top10 - top15 najlepszych trenerów XXI wieku

Czy ja Baro gdziekolwiek napisałem, że Rafa to Top 15 trenejro XXI ????? Mylisz już wątki. Poza tym dalej nie widzę Twojej wypowiedzi co do objektywizmu w sensie naukowym a nie "powiedział co wiedział i chuj"

A tak przy okazji Baro.....może tu: http://pieniadze.gazeta.pl/pieniadz/ 56,136156,16005485, Jeden_z_najwiekszych_portali_pornograficznych_na_swiecie.html#BoxSlotIIMT lepiej się odnajdziesz?

A więc uważasz, że wymóg objektywizmy daje się tylko zastosować do przekazów informacyjnych, lecz już nie do publicystyki?

im dłużej cisza w eterze - tym badziej wierzę, że Levy nas czymś zaskoczy jeśli chodzi o posadę trenera