2 grudnia 2017, 18:10 [cytuj]
Po ostatnich spotkaniach powiem szczerze, że brakuje nam w środku pola Victora Wanyamy, który odwalał kawał dobrej roboty. Wie ktoś kiedy dokładnie wraca?
Jeśli spojrzymy na ostatnie cztery spotkania w Premier League to tylko dzisiaj w środku pola zagrał typowy rzemieślnik, czyli Dier. Niestety ciężko wygrać spotkanie, kiedy kończy się w dziesiątkę.
Po ostatnich spotkaniach powiem szczerze, że brakuje nam w środku pola Victora Wanyamy, który odwalał kawał dobrej roboty. Wie ktoś kiedy dokładnie wraca?
Jeśli spojrzymy na ostatnie cztery spotkania w Premier League to tylko dzisiaj w środku pola zagrał typowy rzemieślnik, czyli Dier. Niestety ciężko wygrać spotkanie, kiedy kończy się w dziesiątkę
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
2 grudnia 2017, 20:04 [cytuj]
Kolejny żałosny mecz. Dlaczego piłkarze pierwszego składu nie są pociągani do odpowiedzialności?
Swoją drogą, wynik meczu Arsenal MU pokazuje w jak głębokim dołku się znajdujemy. Wstyd
Edytowano dnia: 2 grudnia 2017, 20:19
Kolejny żałosny mecz. Dlaczego piłkarze pierwszego składu nie są pociągani do odpowiedzialności?
Swoją drogą, wynik meczu Arsenal MU pokazuje w jak głębokim dołku się znajdujemy. Wstyd :bezradny:
"I close my eyes and I picture myself lifting the Premier League trophy at our new stadium with my mates. I’d trade the next 100 goals for that feeling.”
3 grudnia 2017, 10:48 [cytuj]
https://youtu.be/xn9siGCio0Q
https://youtu.be/xn9siGCio0Q
3 grudnia 2017, 13:44 [cytuj]
Japierdole
Japierdole:zly:
3 grudnia 2017, 19:35 [cytuj]
Mimo wszystko, trzeba przyznać uczciwie, że w tym sezonie straciliśmy wiele głupich punktów. Można nawet stwierdzić, że brakuje nam szczęścia.
1. W starciu z Chelsea Londyn zawiodła skuteczność.
2. W starciu z Burnley zabrakło koncentracji w ostatnich minutach spotkania.
3. W starciu ze Swansea również zabrakło skuteczności + świetne zawody Fabiańskiego.
4. Z Manchesterem United zabrakło koncentracji w ostatnich minutach.
5. Z Arsenalem Londyn dwie bramki padły po minimalnych spalonych.
6. Z WBA Sanchez dał się głupio przepchnąć w polu karnym.
7. Z Leicester City zabrakło skuteczności pod bramką rywala.
8. Z Watfordem głupia czerwona kartka, która podcięła skrzydła.
Tottenham ma za dużo w tym sezonie spotkań stykowych. Brakuje od jakiegoś czasu takich pewnych zwycięstw po 3:0, 4:1 czy nawet 2:0. Zawodnicy nie potrafią szybko przypieczętować kropki nad i. Myślę, że gdybyśmy mieli po prostu więcej szczęścia w tym sezonie to na tym etapie mielibyśmy 7-10 punktów więcej na koncie.
Edytowano dnia: 3 grudnia 2017, 19:36
Mimo wszystko, trzeba przyznać uczciwie, że w tym sezonie straciliśmy wiele głupich punktów. Można nawet stwierdzić, że brakuje nam szczęścia.
1. W starciu z Chelsea Londyn zawiodła skuteczność.
2. W starciu z Burnley zabrakło koncentracji w ostatnich minutach spotkania.
3. W starciu ze Swansea również zabrakło skuteczności + świetne zawody Fabiańskiego.
4. Z Manchesterem United zabrakło koncentracji w ostatnich minutach.
5. Z Arsenalem Londyn dwie bramki padły po minimalnych spalonych.
6. Z WBA Sanchez dał się głupio przepchnąć w polu karnym.
7. Z Leicester City zabrakło skuteczności pod bramką rywala.
8. Z Watfordem głupia czerwona kartka, która podcięła skrzydła.
Tottenham ma za dużo w tym sezonie spotkań stykowych. Brakuje od jakiegoś czasu takich pewnych zwycięstw po 3:0, 4:1 czy nawet 2:0. Zawodnicy nie potrafią szybko przypieczętować kropki nad i. Myślę, że gdybyśmy mieli po prostu więcej szczęścia w tym sezonie to na tym etapie mielibyśmy 7-10 punktów więcej na koncie
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
3 grudnia 2017, 20:28 [cytuj]
Sawik powiedział/a:
Mimo wszystko, trzeba przyznać uczciwie, że w tym sezonie straciliśmy wiele głupich punktów. Można nawet stwierdzić, że brakuje nam szczęścia.
1. W starciu z Chelsea Londyn zawiodła skuteczność.
2. W starciu z Burnley zabrakło koncentracji w ostatnich minutach spotkania.
3. W [quote=Sawik]Mimo wszystko, trzeba przyznać uczciwie, że w tym sezonie straciliśmy wiele głupich punktów. Można nawet stwierdzić, że brakuje nam szczęścia.
1. W starciu z Chelsea Londyn zawiodła skuteczność.
2. W starciu z Burnley zabrakło koncentracji w ostatnich minutach spotkania.
3. W starciu ze Swansea również zabrakło skuteczności + świetne zawody Fabiańskiego.
4. Z Manchesterem United zabrakło koncentracji w ostatnich minutach.
5. Z Arsenalem Londyn dwie bramki padły po minimalnych spalonych.
6. Z WBA Sanchez dał się głupio przepchnąć w polu karnym.
7. Z Leicester City zabrakło skuteczności pod bramką rywala.
8. Z Watfordem głupia czerwona kartka, która podcięła skrzydła.
Panie - to są właśnie te detale.
Edytowano dnia: 3 grudnia 2017, 20:31
Panie - to są właśnie te detale
4 grudnia 2017, 00:03 [cytuj]
KRIS powiedział/a:
Panie - to są właśnie te detale
I właśnie za dużo tych detali przez które tracimy punkty a nie je zdobywamy. Mam nadzieję, że chłopaki wezmą się w garść. Do wiosny można skupić się wyłącznie na Premier League.
Cieszy powrót Lameli i mam nadzieję, że lada moment wróci Wanyama.
I właśnie za dużo tych detali przez które tracimy punkty a nie je zdobywamy. Mam nadzieję, że chłopaki wezmą się w garść. Do wiosny można skupić się wyłącznie na Premier League.
Cieszy powrót Lameli i mam nadzieję, że lada moment wróci Wanyama
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...