Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Świetne zwycięstwo nad City

2 października 2016, 20:06, Adam Wdowiński
Świetne zwycięstwo nad City
Jak oceniacie występ naszych piłkarzy?
Hugo Lloris
Kyle Walker
Toby Alderweireld
Jan Vertonghen
Danny Rose
Victor Wanyama
Moussa Sissoko
Dele Alli
Christian Eriksen
Erik Lamela
Son Heung-Min
Eric Dier
Georges-Kevin N'Koudou
Vincent Janssen
21 oddanych głosów

Tottenham Hotspur pewnie ograł liderujący w lidze Manchester City 2:0 i na dobre zakotwiczył w ścisłej czołówce Premier League. Wynik ten oznacza, że Spurs są ostatnią niepokonaną drużyną w tegorocznej kampanii.

Mauricio Pochettino nie ryzykował i posłał do boju bardzo silną jedenastkę, a na szpicę delegował niezwykle skutecznego Sona. Na efekty nie czekaliśmy długo. Mający od początku przewagę Tottenham już po 9 minutach objął prowadzenie. Wysokie dośrodkowanie spod linii bocznej Rose’a niespodziewanie „wykorzystał” Kolarow, nie dając Claudio Bravo szans na skuteczną interwencję. Koguty mogły już w tej fazie meczu prowadzić wyżej, ale efektowny rzut wolny Eriksena nie znalazł drogi do siatki Obywateli. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze i gospodarze schodzili na przerwę z dwubramkową zaliczką. W 37 minucie znów dał o sobie znać Son (który zresztą notorycznie nękał obronę The Citizens) notując asystę, którą na bramkę zamienił Dele Alli.

Taki wynik do przerwy miał wszelkie prawo podrażnić ekipę Guardioli, ale po zmianie stron korzystny dla Kogutów obraz gry nie uległ specjalnej zmianie. Goście owszem próbowali atakować, ale bliżej wyśrubowania i tak bardzo dobrego wyniku znajdował się Tottenham. W 65 minucie Fernandinho powalił we własnej szesnastce Alli’ego, a jedenastkę chciał wykonać Son. Niestety, Erik Lamela zdecydował się nie oddawać futbolówki Koreańczykowi i osobiście wymierzyć gościom sprawiedliwość. Jego strzał obronił jednak Bravo. Na szczęście dla nas (i dla Argentyńczyka, wyobrażam sobie, co sam bym napisał, gdyby mecz skończył się np. wynikiem 2:2), nietrafiony karny nie zemścił się i Tottenham zdobył 3 punkty, dodatkowo zachowując kolejne już w tym sezonie czyste konto. Duża w tym zasługa śwtietnie dysponowanych stoperów i niezwykle dziś skutecznego Wanyamy.

I takie mecze Tottenhamu chyba wszyscy (?) chcemy oglądać. Bardzo dobra gra, bardzo dobry wynik, bardzo dobra sytuacja w tabeli, a co najważniejsze to wszystko z bardzo dobrym rywalem. Mamy ekipę, która regularnie może bić się o najwyższe cele. Dumnie być Kogutem. COYS!

Spurs: Lloris (C); Walker, Alderweireld, Vertonghen, Rose; Wanyama, Alli (86’ N’Koudou); Sissoko (72’ Dier), Eriksen, Lamela; Son (89’ Janssen)

City: Bravo, Zabaleta (C), Otamendi, Stones, Kolarow, Fernando (53’ Gundogan), Fernandinho, Silva, Sterling (87’ Sane), Navas (65’ Ihenacho), Aguero

Bramki: Spurs: 9’ Kolarov (o.g.), 37’ Alli; City: -

Żółte kartki: Spurs: 30’ Wanyama, 42’ Rose; City: 20’ Otamendi, 56’ Sterling

Sędzia główny: Mr. A. Marriner

Frekwencja: 31 793 widzów.

Źródło: własne

15 komentarzy ODŚWIEŻ

RAFO THFC
10 października 2016, 09:57
Liczba komentarzy: 3181
COYS!
0
_jaroszy
3 października 2016, 16:43
Liczba komentarzy: 805
Zagraliśmy na bardzo wysokim poziomie i City nie miało w tym meczu naprawdę nic do powiedzenia , po prostu w tym dniu przerastaliśmy ich w każdym elemencie organizacji gry . Defensywa z Toby'm na czele czyściła wszystko . Ofensywa począwszy od boków obrony zagrała niemal perfekcyjnie . Wanyama dla mnie również zasługiwał na wyróżnienie i nie dziwię się że Sky Sports wybrało go najlepszym zawodnikiem spotkania . Wybierał bym pomiędzy nim a Toby'm Alderweireldem . Son pokazał że w tym sezonie będzie naszym genialnym uzupełnieniem składu (boki pomocy , czy pozycja nr.9 dla niego to niemal bez różnicy ). W końcu pokazał się również Sissoko na którego bardzo liczę . Choć zdaje sobie sprawę że przyjdą jeszcze gorsze mecze w naszym wykonaniu i kilka pewnie głupich punktów nam ucieknie (to jest raczej nieuniknione), to ten sezon może być jeszcze lepszy niż poprzedni . COYS !!!
0
Efendi6
3 października 2016, 10:34
Liczba komentarzy: 99
Teraz jedziemy po trzy punkty z WBA a potem Bayern Leverkusen i cudnie !
0
halabala
3 października 2016, 09:19
Liczba komentarzy: 1310
PER-FEK-CJA
1
Walu
3 października 2016, 08:30
Liczba komentarzy: 791
Pisałem to już w pierwszych kolejkach, kiedy jeszcze nie zachwycalismy, że w każdym sezonie za kadencji Pocha te pierwsze tygodnie mieliśmy kiepskie a gdzieś na przełomie września i października się rozkrecalismy i tak też jest tym razem, z tą różnicą, że rok temu dopiero tak późno zaczęliśmy wygrywać mecze a w tym sezonie punktujemy od samego początku i nawet nie będąc jeszcze w optymalnej formie potrafiliśmy zaaplikowac Stoke 4 bramki. Rycerz, zgodzę się, że nie da się grać takim pressingiem przez cały sezon, ale w tym sezonie akurat pressing stosujemy z umiarem i odnoszę wrażenie że rozsądniej gospodarujemy siłami, co przy szerszej kadrze może pomóc uniknąć większych zadyszek w trakcie sezonu. Takim na prawdę wysokim pressingiem przez cały mecz zagraliśmy dopiero po raz pierwszy w tym sezonie, w poprzednich meczach nawet jeśli naciskalismy rywala pod jego bramką to raczej przez jakieś kilkunastominutowe fragmenty meczów. Wczoraj zagraliśmy tak a nie inaczej bo taka była nasza broń na lubiący grać od własnej bramki zespół Guardioli ale póki co ze slabszymi zespołami radzimy sobie mniejszym nakładem sił.

O naszym monolicie w obronie, latajacym luki Wanyamie i znów genialnym Sonie zostało już sporo napisane a moje wyróżnienie trafia do Sissoko który zagrał pierwszy na prawdę dobry mecz w naszych barwach. Brakowało jeszcze dokładnych dosrodkowan (z których w Newcastle zasłynął, więc to chyba kwestia czasu) ale jego dryblingi na prawym skrzydle robiły wrażenie.

Ps. Szkoda tego karnego. Mam wrażenie, że gdyby to wpadło to wynik końcowy byłby gdzieś w okolicach 5:0.
1
rycerz17
3 października 2016, 02:54
Liczba komentarzy: 105
Zdecydowanie najlepszy mecz Tottenhamu od przyjścia Pochettino. Do perfekcji zabrakło już tylko wykorzystania tego rzutu karnego.

Wszystko funkcjonowało jak należy. Świetny wysoki pressing, średni pressing, wygrywaliśmy drugie piłki, cała masa wygranych dryblingów, starć bark w bark, cudowna asekuracja, monolit w defensywie… Można by tak wymieniać i wymieniać ;-)
Pytanie brzmi jak często możemy grać na takiej intensywności? Bo moim zdaniem na dłuższą metę tak się nie da. Ustanowiliśmy w tym meczu nowy rekord sprintów w sezonie 2016/17, który raczej ciężko będzie komukolwiek pobić, bo nie za bardzo jestem sobie w stanie wyobrazić jak można dać od siebie jeszcze więcej.

Man City zostało dziś po prostu stłamszone. To nie Manchester City był dziś taki słaby. To Tottenham był aż tak cholernie dobry. Nie daliśmy im ani czasu, ani miejsca do gry. Pytanie ile drużyn jest w Premier League, które są w stanie odeprzeć taki pressing? Moim zdaniem obecnie nie ma takiej. A ile drużyn potrafi zorganizować taki pressing i utrzymać go niemal przez cały mecz? Poza Tottenhamem chyba tylko Liverpool. To właśnie grą pressingiem i umiejętnością wychodzenia spod tego pressingu tak odjechała czołówka europejska Brytyjczykom. Pochettino, Klopp i Guardiola to są jednak zielone światełka dla całej ligi angielskiej w tej kwestii.

Tottenham cały czas idzie do przodu. Kto by pomyślał jeszcze pół roku temu, że możemy zagrać tak dobry mecz bez kluczowego jeszcze niedawno duetu Dembele – Kane? Czy ktoś odczuwał dziś brak Diera na boisku? A no właśnie… To jest dopiero 7 kolejka, a taki Wanyama już się wkomponował i jest wartością dodaną. Son po fatalnym pierwszym sezonie błyszczy niemal w każdym meczu. Dele Alli ma tak ogromny potencjał, że za jakieś 3-4 lata może być uczestnikiem nowego rekordu transferowego. Do tego wszystkiego dochodzi ściana w defensywie. Zgrana ze sobą, ograna w PL i relatywnie młoda.
Serio, ja w tej drużynie potencjał na walkę o majstra widziałem już przed sezonem i te pierwsze kolejki tylko mnie w tym zdaniu utwierdziły. To jest najlepszy ligowy start Tottenhamu od 50 lat!

Manchestery są w przebudowie, Chelsea z Liverpoolem mają ogromne problemy w defensywie i tylko Klopp pracuje w swoim klubie dłużej niż kilka miesięcy. A Pochettino konsekwentnie układa te klocki już trzeci rok. I widać, że ta drużyna z nim u sterów po prostu się rozwija.
Top4 w tym sezonie to jest dla mnie plan minimum.
COYS! ;-)
5
trzaskal
3 października 2016, 08:06
Liczba komentarzy: 822
Nic dodać, nic ująć.
0
piekny
3 października 2016, 19:03
Liczba komentarzy: 227
Super to opisales!
0
trzaskal
2 października 2016, 22:45
Liczba komentarzy: 822
No comments
0
Dilgun
2 października 2016, 22:28
Liczba komentarzy: 8
Pewna wygrana , taktyka bezbłędna ,solidnie wykonana robota , nic dodać nic ująć , Brawo !
0
Fahrenheit
2 października 2016, 21:43
Liczba komentarzy: 21
Dzisiaj znowu wyglądaliśmy, jak za najlepszych momentów poprzedniego sezonu. Pressing i intensywność na niesamowitym poziomie.
Zastanawiam się, czy Poch specjalnie nie zaplanował w tym sezonie nieco mniejszej intensywności przy odbiorze piłki przeciwko tym teoretycznie słabszym drużynom, aby lepiej rozłożyć siły na cały sezon i nie zdychać w jego końcowej fazie. W poprzednich meczach tego sezonu nasze bestie nie były takie aktywne jak dzisiaj, ale może to tylko kwestia rozkręcania się i dodatkowej motywacji przeciwko silnemu rywalowi. Idealny mecz, oby tak dalej.
0
varba
2 października 2016, 22:32
Liczba komentarzy: 4468
Motywacji na pewno, ale nie zapomniaj że wysłaliśy najwięcej piłkarzy na Euro, którzy rozpoczęli sezon po 5 tygodniach od turnieju. Pochettino mówił nie raz, że musi stopniowo ich wprowadzać do sezonu i jak widać forma rośnie.
0
varba
2 października 2016, 21:20
Liczba komentarzy: 4468
Jestem mega dumny z naszych chłopaków. Zagrali wspaniały mecz. Taktyka Pochettino genialna na te ich rozgrywanie piłki przez bramkarza. Guardiola chciał grać swój mecz, ale to my im narzuciliśmy warunki. W obronie też pełna koncentracja, City miało niewiele szans, żeby coś zdobyć. Wanyama bestia, Janek najlepszy mecz sezonu, chyba pierwszy raz był nawet lepszy od Tobiego. W środku pola też świetna gra, wygrywaliśmy niemal wszystkie drugie piłki. Genialny mecz. Pamiętam, że w poprzednim sezonie pokonanie City na WHL dodało nam skrzydeł i wtedy tak naprawdę rozpoczął się nasz sezon. Oby teraz było jeszcze lepiej
1
gaizka
2 października 2016, 20:43
Liczba komentarzy: 1248
Jestem pod wielkim wrażeniem Maurycego i jego szalonych chłopaków. Pressing który zastosowaliśmy był bardzo agresywny, wysoki i co najważniejsze skuteczny. Brawo był nękany nieustannie i może że próbował rozgrywać piłkę to nie dawało żadnych rezultatów bo ta wracała do niego i koniec końców musiał ratować się dalekim wykopem. Tam wiadomo panowali AlderVerts, Wanyama, również wielki Sissoko, dlatego wygraliśmy środek pola. Z przodu z kolei Sissoko potwierdził nie tylko że pasuje do naszej ekipy ale że wnosi coś nowego - jego dryblingi były skuteczne i ośmieszały rywali! Eriksen czuł się jak ryba w wodzie, a Son potwierdził że jest "w ogniu" ;)
Jednym słowem nasze "czołgi" Wanyama, Sissoko mogli robić swoje, a reszta Panów piłkarzy super swobodnie czuła się z piłką na połowie rywala. Brawo, brawo i jeszcze raz brawo (nie chodzi o bramkarza City)! Dla mnie to najlepszy mecz Pocha do tej pory i jeden z najlepszych jakie pamiętam ever!
1
Wduwek
2 października 2016, 20:11
Liczba komentarzy: 892
Naprawdę nic więcej nie dałem rady napisać ;) Pięknie. Po prostu pięknie.
2

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 139 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się